Mama i teściowa pomagające po porodzie diastre |
2012-09-09 14:25
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Drogie Mamy! Sytuacja u mnie wygląda tak, że właśnie dziś się dowiedziałam, że moja teściowa ma zamiar przyjechać jak tylko jej wnuk się urodzi, bierze sobie urlop z pracy (nie mam pojęcia na ile, zakładam tydzień, góra dwa) i przyjeżdża. Jak w tytule jest też moja mama, ale on mieszka obok, a teściowa będzie nocować w moim domu! Jestem przerażona! Możliwe, że rzeczywiście będzie to dla mnie jak błogosławieństwo, ale jednak wolałabym być sama z synkiem i z mężem. Szczególnie, że już mamy z mężem pewne ustalenia, które podejrzewam, że obie mamy będą chciały zmieniać. I tak jak swojej mogę powiedzieć dobitnie i szczerze co i jak, tak do teściowej podchodzę z dystansem. A jest to osoba, która lubi jak się robi to co ona chce. Mały jeszcze się nie urodził, a ona już stwierdziła, że oszaleliśmy (to dotyczyło się zakupów) na punkcie małego, bo to pierwsze dziecko itp. No ok, niech będzie. Ale jak mi powiedziała, że jeśli dziecko się w nocy nie budzi na karmienie, to nie należy mu tego snu przerywać by na karmić, czy też przewinąć to myślałam, że mnie strzeli! Tyle co czytałam, wyraźnie jest napisane, że malutkie dziecko powinno jeść w nocy co 2-3h. A dużo czytałam. A najbardziej mnie wkurza fakt, że ona sobie nie wyobraża, żeby budzić małego! Boję się, że może być gorzej, skoro już mam nerwy na samą myśl. I w dupie będę miała taką pomoc, a wolałabym jej nie wykrzyczeć, żeby wracała do swojego domu i dała nam opiekować się NASZYM synem tak, jak będziemy chcieli! A jestem do tego zdolna.
Troszkę się wyżaliłam, a teraz pytanie do Was drogie Mamy- macie jakieś skuteczne sposoby na rozwiązanie takich problemów?
Szukam też słów pocieszenia :)
Pozdrawiam cieplutko!

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2012-09-09 14:35:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah
ja małego nie budzę :) sypia po 5 godzin a ostatnio spał 7 :) i tak od urodzenia i dobrze przybiera na wadze, więc tu się zgodzę z teściową, dziecko samo wie kiedy chce jeść i daje ku temu jasne sygnały nie mniej jednak nie daj sobie wejść na głowę , porozmawiaj z partnerem,żeby zakomunikował swojej mamie,że to WY jesteście rodzicami SWOJEGO dziecka, a ona miała pole do popisu jak wychowywała jego bądź jego rodzeństwo :) i ,że pomoc faktycznie sie przyda ale nie wytykanie i ciągłe poprawianie:) aha no i pamiętaj,że ona wiecznie nie będzie, jakos przetrwasz, a czasem dobra rada czy druga ręka sie przyda i lepiej odpuścic nie wprowadzając nerwowej atmosfery. Przecież nikt dziecku nie chce krzywdy zrobic:)
(2012-09-09 14:36:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209
moze niech maz porozmawia z nia i powie,ze Twoja mama bedzie blisko w razie gdybyscie potrzebowali pomocy ...Boze jak ja sie ciesze ,ze mnie taka wizyta nie czeka .
(2012-09-09 14:38:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Nie zazdroszczę, ale może dobrze by było, gdyby to mąż przekazał mamie delikatnie, jak się sprawy mają? Że chcecie się tą chwilą nacieszyć, pobyć sami, wspólnie "poznać", itp...
Niech powie, że chętnie będziecie ją gościć, ale już (np.) po Twoim połogu, kiedy dojdziesz do siebie. no wiesz, delikatnie na razie ;)
(2012-09-09 15:00:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
orchi
jedno rozwiazanie - powiedz to mezowi przedyskutujcie to i jesli on jest tego samego zdania powinien to on powiedziec cwojej matce w ten sposob nie poiwstanie konflikt miedzy toba i tesciowa.a z wlasna mama sama zalatwisz te sprawe.
2 - primo to niech przyjedzie a dziecko i tgak bedziesz miala obok siebie. np wstawisz lozeczko w waszej sypialni wiec nie bedzie miala tesciowa nic do gadania jesli chodzi o karmienie noca. a np jesli tesciowa da ci dobra rade pokiwaj glowa powiedz ok i rob po swojemu!
(2012-09-09 15:15:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia
akurat jesli chodzi o budzenie w nocy by nakarmic malenstwo to Twoja tesciowa ma racje!!!! moj synus sypial po 5 godzin i nie widzialam potrzeby by Go budzic. Z reszta to Wy o wszytkim zdecydujecie sami jak juz dzidzia sie urodzi :)
(2012-09-09 15:16:27 - edytowano 2012-09-09 15:17:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia
akurat jesli chodzi o budzenie w nocy by nakarmic malenstwo to Twoja tesciowa ma racje!!!! moj synus sypial po 5 godzin i nie widzialam potrzeby by Go budzic. Z reszta to Wy o wszytkim zdecydujecie sami jak juz dzidzia sie urodzi :)
(2012-09-09 15:55:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
diastre
Dziękuję za wszystkie wasze wypowiedzi :) te związane z nocnym karmieniem również :) trochę się już uspokoiłam, a pomysł by przyjechała później, po połogu jest genialny! Dzięki temu i wilki będzie syty i owca cała! Dobrze, że można Wam się wyżalić- co kilka głów to nie jedna :P
(2012-09-09 16:35:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983
Bo małego dziecka się nie budzi w nocy na karmieni - nie martw się, jak będzie głodne to samo da o sobie znać.
A dla teściowej to bym po prostu powiedziała dobitnie ze pierwsze dni z maleństwem po wyjsciu ze szpitala chce spędzić sama z mężem i tyle. Moja też początkowo miala taki plan ale ją z błędu wyprowadzilam. Człowiek po szpitalu przychodzi zmęczony do domu z dzieckiem, chce odpocząc i sam spędzić te pierwsze dni z dzidzisiem i mężem wiec jak dla mnie tesciowa na głowie to "zbędny mebel"
(2012-09-10 00:18:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun
No nie, nienawidzę narzucających się starszych bab... Moja teściowa i matka miały podobne plany, ale obie zostały poinformowane, ze nie życzę sobie ich towarzystwa po porodzie. Pozwoliłam im wpaść tylko na chwilę popatrzeć na wnuka, porobić sobie zdjęcia, ale broń Boże by mi się któraś zaczęła rządzić!
Nie daj sobie nic narzucać! Pierwsze dni z dzieckiem to najcudowniejsze i najbardziej intymne chwile szczęścia przeznaczone wyłącznie dla rodziców i dziecka.
(2012-09-10 00:34:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
Ja też bym dziecka nie budziła w nocy na jedzenie. Przecież dziecko samo sygnalizuje, ze chce jeść. Ma swoje sposoby i na pewno nie uda Ci się tego nie zauważyć. A to, że maleństwo prześpi parę godzin w nocy bez budzenia się to błogosławieństwo przecież :) Niektóre kobiety tylko mogą pomarzyć. Co do teściowej to myślę, że powinnaś usiąść z nią kiedyś i pogadać. Wytłumaczyć, że chętnie przyjmiesz pomoc ale na Twoich warunkach ( w końcu to twój mąż, wasz dom, wasze dziecko i wasze życie). A jak jej nie pasuje, t niech nie bierze wolnego i nie przyjeżdża, bo nie masz zamiaru się denerwować.

Podobne pytania