Matka mojego męża mnie nie na widzi . natalix |
2011-01-31 13:59
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Od dłuższego czasu rodzice mojego ukochanego zapraszali nas na śniadanie wiec postanowiliśmy dzisiaj pójść . Wszystko było w porządku ojciec mojego męża wpuścił nas do domu ale gdy tylko drzwi od domu sie zamknęły z innego pokoju wyszła jego matka mówiąc do mnie "jak ty śmiesz sie tu jeszcze pokazywać po tym co mi zrobiłaś" ze zdziwieniem spytałam się co ja jej takiego zrobiłam a ona z krzykiem na mnie " Jak to co pozbawiłaś mnie jedynej wnuczki jaką bym miała ty idiotko mogłaś się lepiej pilnować wiesz jak mi na tym dziecku zależało" Nagle łzy stanęły mi w oczach. Mąż i ojciec zaczeli ją uspokajać ale ona była tak zdenerwowana że powiedziała " wynoś sie z mojego domu i lepiej" w tym momencie Marek jej przerwał " dobra wyjdziemy juz lepiej nic nie mów " zza drzwi usłyszałam tylko jak powiedziała do swojego męża nie na widzę jej słyszysz nie na widzę. Te słowa sprawiły mi największy bul. Pewien czas temu dowiedziałam sie ze straciłam dziecko a teraz że matka mojego męża mnie nie na widzi. Mój swiat całkiem się rozpada. :(

TAGI

matka

  

męża

  

mnie

  

mojego

  

nie

  

13

Odpowiedzi

(2011-01-31 19:26:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annkissek
niemartw sie bo niewarto:)trzeba żyć swoim życiem i tyle.dzielisz życie z mężem a nie z teściową.brzydko napisze"niech sie wali na ryj".
ja tez latami męczyłam sie z teściową.starałam sie być miła,uprzejma,zawsze pomocna.przymykałam oczy na wiele rzeczy!!
a teraz żałuje!!!to sie kłóciłysmy,to godziłysmy i tak w kółko....az wkoncu zaszłam w ciąże....
my z mężem w siódmym niebie.
cała w skowronkach mówie jej o tej wspaniałej nowinie...
a ta do mnie;cytuje;"..a jednak...a jednak jestes w ciąży..."
i wtedy miarka sie przebrała!!!
swojego wnuka niewidziała i niezobaczy na oczy.
niektórych sytuacji nieda sie zapomniec i wybaczyc.
razem z mezem i synkiem tworzymy rodzine.jestesmy szczęśliwi.
i niepotrzeba nam super porad teściowej,wtrącania sie i psucia nerwów.
wiec nieprzejmuj sie.
nie każdy moze trafic na fajna teściowa...
głowa do góry i trzymaj sie:)
(2011-01-31 21:20:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
się z omamusiu i ksiezniczkam zgodzę, więc nie będę się rozpisywać.
jedynie tyle, że to nie jest normalne zachowanie... kobieta chyba ma jakiś własny problem, który chciała sobie wnusiem wyleczyć. teraz ważne, jak postąpi mąż, bo to może być dla was trudne, w końcu to jego matka. a na przyszłość dzieciatko, które jeszcze do was przyjdzie, raczej bym przed nią chroniła.
trzymaj się!
(2011-02-01 08:46:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
Spokojnie, jej sie tez swiat rozpadal bo moze marzyla w wnuki. Ale czy ona nie widzi tego ze najwiecej to ty cierpisz i twoj maz. Zamiast tak do ciebie to powinna cie pocieszyc. Moja bratowa stracila dziecko , moja mama strasznie to przezyla jak juz bylo podejrzenie ubumarcia plodu a jak poronila strasznie to przezywala. Nie wiedziala jak i co ma powiedziec do bratowej , jak ma ja pocieszyc. Wedlug mnie poronienia sie zdarzaja i wcale twojej zaslugi nie bylo w tym. Na twoim miejscu trzymalam bym sie zdaleka od tesciowej. Jeszcze dziecko urodzisz. Byle nie zalamuj sie o tesciowej staraj sie nie myslec.

Podobne pytania