Moze orientujecie sie jak to jest z uznaniem dziecka przez nie biologicznego ojca??? asiunia01 |
2011-10-28 20:04
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam:) Moja sytuacja wyglada tak:
Niebawem odbedzie sie rozprawa na ktorej rodzice (jako ze bylam nie letnia kiedy urodzilam mala) oddadza mi prawa do niuni. Nie jestem z tata biologicznym malej, wcale sie nia nie interesuje, mam podstawy aby pozbawic go praw do Misi. Moj obecny partner chce uznac mala i dac jej swoje nazwisko oraz uzyskac wladze rodzicielska nad mala. I tak sie zastanawiam czy jesli nie jestesmy w zwiazku malzenskim to czy taka opcja jest wogole mozliwa??? Czy ewentualnie dopiero po slubie moj partner bedzie mogl uzyskac prawa do dziecka??? Miala moze ktoras taka sytuacje??? prosze o rade:)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2011-10-28 20:40:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Najpierw ojciec dziecka musiał by sie zrzec praw... Ewentualnie jesli mu je odbierzesz co łatwe nie jest, musiałabys miec podstawy do tego. No i tak musielibyscie miec slub bo teraz to jest obcy facet zarówno dla dziecka jak i dla ciebie.
(2011-10-28 21:09:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mandarynkowa
Tak jak powyżej, najpierw musisz odebrać prawa biologicznemu. Musisz mieć silne argumenty i modlić się żeby tamten nie miał nic przeciwko...
(2011-10-28 21:29:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Dziecko to nie jest przedmiot i nie da się tak po prostu go odebrać i oddać komuś innemu pod opiekę. Nie sądzę aby Twój były partner (z którym jeszcze niedawno tak na marginesie planowałaś ślub i mówiłaś że go kochasz) tak łatwo się zrzeknie praw do waszego dziecka. Myślę, że jeśli ma choć troszkę uczuć to nigdy tego nie zrobi.
Później, kiedy pozbawisz już praw rodzicielskich swojego ex powinnaś wziąć ślub z obecnym partnerem i rozpocząć kolejne postępowanie o nadanie praw rodzicielskich nowemu tatusiowi. Nie są to proste sprawy. Moja przyjaciółka przez to przechodziła i mimo, że jej ex nie żył to nowy mąż starał się o adopcję jej dziecka przez 4 lata.
Może to i dobrze, że wymaga to tyle zachodu jakby się tak nad tym zastanowić...
(2011-10-28 21:37:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
Co do odebrania praw to mam mega podstway bo moj ex po 1. nie interesuje sie dzieckiem, 2. grozil mi i mojej rodzinie ze zrobi nam krzywde (mam na to dowody w postaci sms-ow), 3. byl karany, 4. mala jest chora a znim ciezko czesto nawet przez miesiac sie skontaktowac wiec gdyby wystapila nagla potrzeba podpisania zgody na leczenie mogl by stanowic problem, 5. powiedzial ze jesli zrzekne sie alimentow to on zrzeknie sie praw wiec mysle ze zbytnio mu nie zalezy na malej a raczej na tym aby uchronic sie od placenia alimentow...
Jesli nie bedzie innej mozliwosci to zrzekne sie alimentow aby tylko raz na zawsze uwolnic sie od tego czlowieka... ktory niestety okazal sie psychopata...
(2011-10-28 21:46:00 - edytowano 2011-10-28 21:47:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Co do odebrania praw to mam mega podstway bo moj ex po 1. nie interesuje sie dzieckiem, 2. grozil mi i mojej rodzinie ze zrobi nam krzywde (mam na to dowody w postaci sms-ow), 3. byl karany, 4. mala jest chora a znim ciezko czesto nawet przez miesiac sie skontaktowac wiec gdyby wystapila nagla potrzeba podpisania zgody na leczenie mogl by stanowic problem, 5. powiedzial ze jesli zrzekne sie alimentow to on zrzeknie sie praw wiec mysle ze zbytnio mu nie zalezy na malej a raczej na tym aby uchronic sie od placenia alimentow...
Jesli nie bedzie innej mozliwosci to zrzekne sie alimentow aby tylko raz na zawsze uwolnic sie od tego czlowieka... ktory niestety okazal sie psychopata...

powiem ci tak ojciec mojej corki od ponad pol roku nie ma z nia kontaktu, powiedzial ze da mi zgode na paszport jesli zrzekne sie almentow itd itd, powiedzial ze mnie za..bie za zlozenie wniosku do sadu. To tez niestety nie jest podstawa do odebrania praw, a jesli chodzi o zgode na leczenie wystarczy ograniczenie praw...

A i pamietaj ze on tez ma prawo do wypowiedzi wiec twoje slowo przeciwko jego slowu...
(2011-10-28 21:48:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
Karaja ale u mnie jest jeszcze jedna wazna sprawa ze on w tej chwili jest pozbawiony praw bo gdy moi rodzice byli prawnymi opiekunami niuni on nie mogl nim byc i sad automatycznie odebral mu prawa. wie nie wiem czy to moze miec jakies znaczenie??? ale mam nadzieje ze jednak ma i to na moja kozysc
(2011-10-28 21:54:20) cytuj
Dziecko to nie jest przedmiot i nie da się tak po prostu go odebrać i oddać komuś innemu pod opiekę. Nie sądzę aby Twój były partner (z którym jeszcze niedawno tak na marginesie planowałaś ślub i mówiłaś że go kochasz) tak łatwo się zrzeknie praw do waszego dziecka. Myślę, że jeśli ma choć troszkę uczuć to nigdy tego nie zrobi.
Później, kiedy pozbawisz już praw rodzicielskich swojego ex powinnaś wziąć ślub z obecnym partnerem i rozpocząć kolejne postępowanie o nadanie praw rodzicielskich nowemu tatusiowi. Nie są to proste sprawy. Moja przyjaciółka przez to przechodziła i mimo, że jej ex nie żył to nowy mąż starał się o adopcję jej dziecka przez 4 lata.
Może to i dobrze, że wymaga to tyle zachodu jakby się tak nad tym zastanowić...
Dokladnie.

Wiesz co masz moze duzo dowodow przeciwko niemu,jedak jesli bedzie chcial zrobic Ci na zlosc to utrudni Ci wiele spraw bez problemu. Zastanow sie czy chcesz tego uznawac za ojca skork z pierwszym mialas takie przeboje.Oby nie bylo tak ze ten tez okarze sie naglen ie odpowiedni i znow bedziesz sie szlajac po sadach...
(2011-10-28 21:59:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Najlepiej z prawnikiem pogadac. i jesli chodzi o twojego partnera zastanów sie 100 razy a najlepiej poczekaj z rok minimum
(2011-10-28 22:02:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
Nie no dziewczyny to jest jasne ze po 4 msc zwiazku nie bede leciala i dawal praw do dziecka innemu facetowi:) Najlepszym momentem jesli wogole kiedys do tego dojdzie bedzie dopiero chwila gdy bedziemy po slubie:) Wtedy i ja bede pewna i zawsze bedzie laczylo nas cos wiecej w przeciwnym razie to bylo by nieodpowiedzialne aby obcy facet mial prawa do dziecka:) Nooo zobaczymy jak to sie wszystko potoczy. teraz musze sie skupic przedewszystkim na tym by ograniczyc prawa mojemu ex...
(2011-10-28 22:04:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
A ja Ci radzę abyś się nie spieszyła z tak niesamowicie poważnymi w skutkach decyzjami... Jesteś jeszcze bardzo młodziutka. Zacznij od ograniczenia praw swojemu ex ale nie angażuj się w nowy związek tak szybko i tak bardzo. Czas i zdrowy rozsądek pokaże czy gra jest warta świeczki. Na początku to każdy facet wydaje się aniołem ze snów, dopiero później wychodzi szydło z worka. Oczywiście niektórzy pozostają aniołami nawet po 50 latach związku czego Ci życzę.

Podobne pytania