Nacinanie krocza...polozna czy lekarz... kto nacina? ciekawska |
2011-08-03 21:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jedynä rzeczä jakä sie obawiam w czasie porodu to nacinanie krocza,resztä jakos sie nie przejmuje,zwlaszcza ze przy porodzie bedzie moja znajoma,ktöra jest poloznä i wiem ze bedzie robila to co najlepsze...sama mi powiedziala jakis czas temu ze jest przeciwna nacinaniu, jesli to nie jest potrzebne a jesli juz to tylko tyle aby glöwka mogla przejsc...ale jakos zawsze zapominalam sie jej zapytac czy to polozna nacina krocze i potem zszywa czy lekarz ?? Jak to bylo u Was ? Czy tak wogöle polozne majä do tego prawo ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

26

Odpowiedzi

(2011-08-03 21:25:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
U mnie nacięcie robiła położna i zszywała też. Wole nacięcie niż popękanie, które jest nierówne i podobno gorzej się goi. Po szwach szybko nie było śladu, teraz nawet nie wiem gdzie mnie dokładnie nacięli, bo nie ma śladu. I nic mnie to nie bolało, ani nacinanie ani szycie.
(2011-08-03 21:26:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218
Mi nacinała położna.

Ja bardziej bym się przejmowała skurczami niż nacinaniem. Nacinania nie czuć.
(2011-08-03 21:26:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
u mnie nacinała położna, zszywał lekarz. odnośnie praw - no widocznie musi mieć...
(2011-08-03 21:26:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Przede wszystkim 99% kobiet, nie pamieta momentu nacinania krocza i ja do nich naleze ;).Tak wiec tego absolutnie nie nalezy sie obawiac.
Przypuszczam,ze lekarz mnie nacinal (ale naprawde nie pamietam, dowiedzialam sie po fakcie, wczesniej nie docieralo do mnie), aczkolwiek lekarz na 100% mnie zszywal :)
(2011-08-03 21:26:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
mnie nacinała położna, a zszywał lekarz, podczas porodu to lekarz i położna decydują o tym co jest najlepsze dla ciebie i dziecka, choć nacinanie bywa niepotrzebne a w niektórych szpitalach to standard przy porodach pierwiastek:/ w sumie lepiej byc "lekko" naciętą niż pęknąć, cięcie szybciej sie goi.
(2011-08-03 21:26:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26
u mnie zarówno przy pierwszym jak i drugim porodzie nacinała mnie położna nic nie bolało...nacina się krocze na skurczu ...
(2011-08-03 21:30:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziaaa
Mi krocze nacinała położna (tak mi się zdaje) szczerze to z tego wszystkiego nie pamiętam heh. Zszywała jakaś inna kobieta która nie była przy porodzie. Gdyby nie to że ciężko było mi wypchać małą to obyło by się bez nacięcia(bardzo bym się cieszyła gdyby mnie to ominęło bo nacięcie i szycie to było dla mnie najgorsze, ale nie myśl o tym bo każdy poród jest inny jedną bolą bardziej parte a inne co innego za niedługo sama się przekonasz ;) )
Pozdrowionka i łatwego porodu :)
(2011-08-03 21:31:01) cytuj
Ja akurat lekko pękłam. Nie kojarzę jakiegoś nadmiernego bólu z tym akurat związanego. Szwy trochę ciągnęły, ale bardziej swędziały niż bolały i długo nie chciały się rozpuścić (ale to chyba kwestia szwów niż pęknięcia, czy nacięcia). Zszywała mnie położna. Podczas mojego porodu chyba wcale nie było lekarza. Przynajmniej nie pamiętam. Kręcił się tylko jakiś anestezjolog, bo błagałam o znieczulenie :D

Podobne pytania