Nie w temacie . Idziecie do fryzjera na farbę iii... nala24 |
2015-11-04 21:44 (edytowano 2015-11-04 21:58)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wybieracie kolor i okazuje ze fryzjerka nie ma koloru żeby wam nałożyć i musi iść do hurtowni żeby kupić , zajmuje jej to około 10 min . Co sobie myślicie wrócicie do salonu ??





Później wam napisze dlaczego pytam ;)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2015-11-04 21:46:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407
pierwsza myśl jaka mi przychodzi to co to za salon żeby nie było farb,więcej bym go nie odwiedziła.
Ja chodzę do koleżanki do zakładu więc nie ma możliwości żeby coś jej zabrakło
(2015-11-04 21:49:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Jeśli fryzjerka sprawia wrażenie zatroskanej ;p haha ;P No że się naprawdę stara zdobyć tą farbę, to ok. Poczekam te 10 minut, nie ma problemu. Mogła mieć braki, zdarza się. Jak jestem zadowolona z efektu końcowego to na pewno wrócę
(2015-11-04 21:49:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
contrasek20
Chyba bym juz nie wrocila... sama nie wiem. Zalezy jakby mi wlosy zrobila, ale moim zdaniem dobre salony fryzjerskie nie powinny miec takiego problemu.
(2015-11-04 21:51:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Ale też myślę, że w takiej sytuacji powinna nieco obniżyć cenę za farbowanie, jakiś mały rabat okolicznościowy, za fatygę :)
(2015-11-04 22:38:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara
Jesli poza tym usluga bylaby dobrze wykonana i bylabym zadowolona z koloryzacji to pewnie bym wróciła :)
(2015-11-04 22:45:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara
Swoja drogą przypomniało mi sie jak kiedys bylam w restauracji z mężem i zamowilam jakaś roladę z piersi z kurczaka... po chwili patrzymy, facet wychodzi z kuchni i wychodzi na zewnatrz restauracji, za kilka minut wraca z filetem z kurczaka zapakowanym w woreczek foliowy, w ręku, po czym wchodzi do kuchni. :D Pomyslalam wtedy: o prZynajmniej bedzie swiezo robiona.. (niestety mimo świeżości, rolada była okropna w smaku... ) :D
(2015-11-04 22:56:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
wszystko zalezy od salonu i wymagan klienta. ja jestem prosta osoba i jesli poza tym nie mialabym zastrzeen dosalonu to niebylby dla mnie problem bo czasami sie to zdarza jesli jest to jednorazowa wpadka to ok..jesli kolejny raz znowu czegos by brakowalo albo vcos nie wyszlo to chyba bym sobie odpuscila...ale brak jednek farby dla mnie to nie jest problem...duzo zalezy od sytuacji
(2015-11-04 23:25:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
w dzisiejszych czasach w profesjonalnym salonie takie rzeczy nie powinny sie zdarzać. Mój kuzyn prowadzi salon, wiem że często uzupełnia farby żeby były wszystkie kolory
(2015-11-04 23:44:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalunia22
Zdarza sie, bądźmy ludzcy... :) wazne ze poszła i wykazała chęć :) dla mnie nie ma problemu bo tak jak mowilam takie rzeczy zdarzają sie nawet najlepszym :P
(2015-11-05 20:20:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
W dobrych salonach takie rzeczy się nie zdarzają

Podobne pytania