Nie wiem czy śmiać się czy płakać - na ile rady z artykułu uważacie za pomocne? katiuszka |
2014-07-12 11:54
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy można oszczędzić na dziecku?

http://dzieci.pl/gid,16743477,img,16743542,kat,1024259,title,Czy-mozna-oszczedzic-na-dziecku,galeria.html?smgputicaid=61311b

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2014-07-12 11:58:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Tez to widziałam ;)
Mysle ze sporo z nas przy pierwszym dziecku szczegolnie uważa że maluch musi miec wszystko nowe i wozek za 5 tys ;) mija z wiekiem naszym i pojawieniem sie kolejnego potomstwa ;)
Co do artykułu , to bardzo dużo rzeczy miaąlm uzywanych dla Tomka , zreszta w UK taki klimat , nawet ludzie z dobrymi dochodami kupuja uzywane wozki czy meble dla dziecka na poczatek , bo kazdy dobrze wie jak dziecko szybko z tego wyrasta :)
(2014-07-12 12:00:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Tez to widziałam ;)
Mysle ze sporo z nas przy pierwszym dziecku szczegolnie uważa że maluch musi miec wszystko nowe i wozek za 5 tys ;) mija z wiekiem naszym i pojawieniem sie kolejnego potomstwa ;)
Co do artykułu , to bardzo dużo rzeczy miaąlm uzywanych dla Tomka , zreszta w UK taki klimat , nawet ludzie z dobrymi dochodami kupuja uzywane wozki czy meble dla dziecka na poczatek , bo kazdy dobrze wie jak dziecko szybko z tego wyrasta :)
Może mnie poprostu z doświadczenia te rady ... załamują i rośmieszają jednocześnie. Są dla mnie tak oczywiste. No ale może młoda , niedoswiadczona Mama inaczej to widzi i przydadzą się jej.

Zabrakło mi tylko rady typu: kupuj tansze zamienniki oryginalnych pampersów :D
(2014-07-12 12:03:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Tez to widziałam ;)
Mysle ze sporo z nas przy pierwszym dziecku szczegolnie uważa że maluch musi miec wszystko nowe i wozek za 5 tys ;) mija z wiekiem naszym i pojawieniem sie kolejnego potomstwa ;)
Co do artykułu , to bardzo dużo rzeczy miaąlm uzywanych dla Tomka , zreszta w UK taki klimat , nawet ludzie z dobrymi dochodami kupuja uzywane wozki czy meble dla dziecka na poczatek , bo kazdy dobrze wie jak dziecko szybko z tego wyrasta :)
Może mnie poprostu z doświadczenia te rady ... załamują i rośmieszają jednocześnie. Są dla mnie tak oczywiste. No ale może młoda , niedoswiadczona Mama inaczej to widzi i przydadzą się jej.

Zabrakło mi tylko rady typu: kupuj tansze zamienniki oryginalnych pampersów :D
Kati obejrzyj sobie film dokumentalny "Świat w pieluchach" , pokazuje fajnie manipulacje reklamą mlodych matek , i wyjasnia dlaczego tylko w Europie i Stanach nosza tak długo pieluchy a chińskie czy hinduskie dzieci wcale ich nie nosza ( od urodzenia ) .
(2014-07-12 12:06:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Tez to widziałam ;)
Mysle ze sporo z nas przy pierwszym dziecku szczegolnie uważa że maluch musi miec wszystko nowe i wozek za 5 tys ;) mija z wiekiem naszym i pojawieniem sie kolejnego potomstwa ;)
Co do artykułu , to bardzo dużo rzeczy miaąlm uzywanych dla Tomka , zreszta w UK taki klimat , nawet ludzie z dobrymi dochodami kupuja uzywane wozki czy meble dla dziecka na poczatek , bo kazdy dobrze wie jak dziecko szybko z tego wyrasta :)
Może mnie poprostu z doświadczenia te rady ... załamują i rośmieszają jednocześnie. Są dla mnie tak oczywiste. No ale może młoda , niedoswiadczona Mama inaczej to widzi i przydadzą się jej.

Zabrakło mi tylko rady typu: kupuj tansze zamienniki oryginalnych pampersów :D
Kati obejrzyj sobie film dokumentalny "Świat w pieluchach" , pokazuje fajnie manipulacje reklamą mlodych matek , i wyjasnia dlaczego tylko w Europie i Stanach nosza tak długo pieluchy a chińskie czy hinduskie dzieci wcale ich nie nosza ( od urodzenia ) .
Dziekuje. Zpewnoscia ogladne;-)
(2014-07-12 12:07:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cheyenne
Też widziałam:P Przeczytałam tylko nagłowek i pomyslałam sobie - "O Boże. Jak można było cos takiego napisać? żałosne... Oszczędzać na dziecku. Wtsyd dla rodzica który to robi. Bo ja nie wobrażam sobie oszczędzać na dziecku."
(2014-07-12 12:16:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Też widziałam:P Przeczytałam tylko nagłowek i pomyslałam sobie - "O Boże. Jak można było cos takiego napisać? żałosne... Oszczędzać na dziecku. Wtsyd dla rodzica który to robi. Bo ja nie wobrażam sobie oszczędzać na dziecku."
Tytul jest żenujący.. Ja bym raczej zatutułowała " Jak nie przepłacać ..."
(2014-07-12 12:21:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
Hejka wypowiem się jako młoda przyszła mama ja nie ma potrzeby kupowania wszystkiego nowego wózek i fotelik mam od koleżanki , łóżeczko dostałam po kuzynce pomalowałam i wygląda jak nowe dużo ciuszków mam od siostry znajomych i nie dlatego że mnie nie stać bo kasę na to wszystko mam ale szkoda mi 1200 zł na wózek jak mogę kupić prawie nowy za 300 zł i tak maluch długo w nim nie pojeździ uważam że niektóre rzeczy muszą być nowe np materac czy pościel do łóżeczka butelki itd... lubię chodzić po lumpeksach świetne ciuszki idzie tam dostać na śmieszne pieniądze i nie uważam żeby oszczędzanie było czymś złym
(2014-07-12 12:46:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
szczerze nie czytałam tego artykułu ale wypowiem się w temacie.
wydaje mi się że zwrot oszczędzać na dziecku tyczył by się przypadków w których rodzice kupią sobie coś ekstra a dziecku nie. albo rodzice jadą na wakacje a dziecka nie zabierają bo 1. po co będzie się szwendać miedzy nogami, 2. nie bierzemy bo będzie trzeba drożej zapłacić, 3. nie bierzemy bo będzie chciało to czy tamto.

co do zarządzania pieniążkami to ja osobiście wózio z allegro dla Tosi miałam i prawdopodobnie będzie ten sam dla Misi- no prawie- chce wymienić stelaż bo na poprzednim mieszkaniu jak stał w piwnicy to mu strasznie wszystko zardzewiało- aż strach patrzeć :( łóżeczko używane, ciuszki większa bo 90% używana z lumpków albo allegro tylko kilka sztuk kupiłam w sklepie. pampersy najpierw nie powiem były Pampers ale temu że dada i te rosmanowskie ją odparzały. jak skończyła chyba 8 miesięcy weszliśmy na dada i wtedy było ok :) karmiłam piersią bo było ekonomicznie. nie miałam z tym większego problemu znaczy z mlekiem ale właśnie może dlatego że nastawiłam się na cyc bo musze i koniec :) witaminy szukam najtańśze i najbardziej ekomomiczne opakowania :) tak samo pytam o zamienniki jeśli przyjdzie choroba- nie tylko pisze tu o Tosi ale o nas też. co do obiadków jak Tosia była mała- wolałam gotować sama- wychodziło naprawde ekonomicznie!!! 2 ziemniaki, marchewka, 2 kawałki brokuła, kalafiora czy czegokowiek innego z warzyw i kawałek mięsa- i był zrobiony obiadek na 2-3 dni. a za słoiczek bym zapłaciła 6-7 zł 1 szt/1 dzień. tyle to wynosił obiadek na 3 dni!!! no bym mogła pisać pisać i pisać- ile bardziej ekonomicznie staram się żyć od kiedy jest Tosia :) zmusiła nas do tego sytuacja życiowa i o. a;e czy oszczędzam na dziecku??? osądźcie same- mnie się wydaje że nie.

aa co do mam które są przy kasie i kupują wsio nowe i wsio za duże pieniążki- no mają takie prawo :) są mamami najczęściej długo wyczekiwanych dzidziusiów i chcą dać swoim pociechom wszystko co w ich zamyśle niezbędne :)
(2014-07-12 15:24:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Tytuł jak tytuł, ale treść o niczym. Przy młodym przerobiłam kilkanascie wózków (!!) były i nowe i używane, ale totalnie nie pod tym kątem należołoby wiele z nich oceniać.Pierwszy wózek owszem odkupiłam za grosze od koleżanki i był to wózek dobry w sprawowaniu, ale nie na moje warunki (za wielki,za cięzki,za szeroki itp.) wiec siłą rzeczy musiałam wózek wymienić, zakupiłam wozek nowy i co z tego jak to był totalny techniczny złom na chwile i tak trwało to przez kilkanaście wózków, do momentu, aż praktycznie wiedziałam na co zwracac uwage itp.Teraz kupiłam wózek nowy za kwote 850zł uważam, że jak na nowy wózek 2w1 jest to cena fantastyczna (safety 1st)wózek sprawuje się genialnie (póki co w wersji z gondolka, nie wiem jak bedzie ze spacerówką), a że jego producentem jest ten sam, ktory robi maxi cosi i quinny, nie odbiega jakością od w/w marek. W taki temat trzeba sie po prostu zaglębić, bo kupienie wózka byle jakiego niezależnie od jego stanu, nie jest rozwiązaniem na oszczedzanie. Ciuszki kupuje głównie nowe (używki także mi się zdarza) natomiast kupuje głównie na promocjach (faktem jest, że mieszkam w ie i tutaj te promocje są naprawde ogromne) także w efekcie mam ciuszki nowe kupione taniej niż używane (a poźniej i tak bede mogła je odsprzedać).W kwestii zabawek, to artykuł jest zabawny, bo nie jest to kwestia rodziców i poglądow, ale żyjemy w czasach żarłacza konsumpcyjnego i naprawde nie łatwo jest nie kupować, a kolejna kwestią jest to, że to takze przychodzi nam z czasem.Teraz wiem wiecej o zabawkach niz wiedzialam przed narodzinami mojego pierwszego dziecka, wiec łatwiej jest mi kupuić mniej, a konkretniej, natomiast przy pierwszym dziecku porada tego typu byłaby zbedna, bo skad ja moge wiedzieć, że dzieci wolą pilota, niż garnuszek na klocuszek?! No i generalnie ze wszelkim sprzetami to punk widzenia zależy zdecydowanie od punktu siedzenia.Owszem kpiłam dla mojej corki uzywany fotelik samochodowy, natomiast bez problemu mogłabym kupić taniej nowy fotelik innej firmy, tyle tylko, że co by mi było na oszczedzonych 20e i to w kwesti stare-nowe, jak tego tanszego nowego po pierwsze nie wpiełabym w wózek, a dwa nie dostałabym testów bezpieczeństwa.Także oszczedzanie na dziecku to jeśli już to tylko i wylącznie pod siebie i doświadczenie, a nie jakies bzdetne porady, które są napisane w 5minut bez namysłu.

Podobne pytania