Odpowiedzi
Niechceuczyć jej sama, od tego jest przedszkole, jakoś niemam parcia by moje dziecko było najmądrzejsze. Jeszcze zdąży sie nauczyć ;)
Ja parcia tez nie miałam, ale jak syn zaczal się interesowac literami i cyframi i go to interesowało więc chciałam to ciagnąc bo bardzo szybko ta nauka mu szła, jezlei chciał i lubił dlaczego nie. Do tej pory czesto mówi "mama popiszemi literki", a juz jak siądzie przy klawiaturze to w ogole w siódmym niebie. Także skoro moze to dlaczego nie ćwiczyć, na pewno ta wiedza mu nie zginie, najwązniejsze ze chce i to lubi.
Niechceuczyć jej sama, od tego jest przedszkole, jakoś niemam parcia by moje dziecko było najmądrzejsze. Jeszcze zdąży sie nauczyć ;)
Ja parcia tez nie miałam, ale jak syn zaczal się interesowac literami i cyframi i go to interesowało więc chciałam to ciagnąc bo bardzo szybko ta nauka mu szła, jezlei chciał i lubił dlaczego nie. Do tej pory czesto mówi "mama popiszemi literki", a juz jak siądzie przy klawiaturze to w ogole w siódmym niebie. Także skoro moze to dlaczego nie ćwiczyć, na pewno ta wiedza mu nie zginie, najwązniejsze ze chce i to lubi. Ja tez nie sadzilam ze 2 letnie dziecko moze zapamietac litrke i slowo z nia zwiazane. Nauczyl sie bez nacisku dla zabawy :)
Zaczęło się mniej więcej od listopada.. Czyli trochę ponad 3 lata
Sama chciała, oczywiście.
NAwet wcześniej potrafiła wskazac niektóe litery lub niektóe nazwac, ale od 2,5 roku zaczęła się tym bardziej interesowac, lubiłą się bawic w "co jest na tą literkę", szczególnie przed snem i powtarzała każdą.
Od 3 roku życia potrafi też pisac literki, większośc zna i jak chce coś napisac, to pyta jakie są po kolei i pisze :) a jak nie wie jak napisac, to jej tłumaczę(przypominam) lub piszę obok sama i wtedy już wie.
Lubi pisac, malowac od zawsze w sumie, więc sobie to połączyła fajnie :)
Czytac też próbuje, ale nie umie łączyc literek, tylko niektóre proste wyrazy, jak mama ;P
Potrafi powiedziec po kolei alfabet po polsku i po angielsku, chociaż czasem w jednym miejscu i tu i tu się myli ;)
Liczy do 10.
