2012-09-28 11:29
|
Czy którejś z Was kiedyś spóźniła się wypłata L4 z ZUSu? Miałam dostać pieniądze w ciągu 30 dni, termin mija dziś (w zasadzie mija w niedzielę, ale w weekendy nie ma przecież przelewów), a ja nadal bez środków na koncie. Żeby było śmieszniej jestem już drugi miesiąc bez tych pieniędzy z L4, bo pierwszy miesiąc nic nie dostałam, bo moja firma zaniedbała sprawę, także teraz miałam dostać chyba za dwa miesiące naraz. Już się zaczynam denerwować, bo mam jeszcze kilka drobiazgów do kupienia dla Miszki,a oszczędności na czarną godzinę nie chce ruszać. Boję się, że znów coś może nie tak z dokumentami. ;/ Poczekam do 13stej i zadzwonię do nich. Myślicie, że udzielą mi informacji przez telefon co i jak?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
dzwoń a jak będzie trzeba to tam jedz i to jak najszybciej. bo ja przez zaniedbanie zakładu pracy od kwietnia nie dostawałam pieniedzy dopiero w sierpniu mi wypłacili co prawda zdążyli przed moim porodem i po wyrównaniu dostałam piękną sumkę ale jakbym nie walczyła to fige bym dostała i przez gnojków 5 miesięcy martwiłam się czy mąż na wszystko zarobi... muszą ci udzielić informacji ale niewiem czy dowiesz sie przez telefon...
zadzwoń i powiedz, że maja ci udzielić informacji bo masz L4 i możesz chodzić, wedle ich przepisów, tylko do apteki i lekarza, a nie do urzędu :D:D:D
Ja przynajmniej tak miałam, pieniążki dostaję zawsze w terminie. Chyba że jest weekend to się przedłuża.
wypłata następuję w ciągu 30dni od daty dostarczenia zwolnienia do placówki zus. Twój pracodawca zanosi później zwolnienie. ja sama zanosiłam do zusu, a dla kadr kserowałam zwolnienie. zanosząc np. 6.sierpnia - 6. września miałam na koncie.