Pieniądze dla dziecka na zajączka. Problem tkwi w tym że...pomocy!!! mamaoskara |
2013-04-01 13:58
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

że mąż chce je wydać nie ma dzieci tylko na rachunki. Paranoja!
Nie wiem czy tylko ja mam takie zdanie czy wy również i mnie popieracie. Dzieciaki dostały po 100zł od dziadków na zajączka, zamiast im coś za to kupić to on woli opłacić swój zaległy rachunek za allegro. Wkurza mnie to bo tak samo było z pieniędzmi z chrztu. Nic nie kupiłam małej bo wziął i opłacił samochód.
Gdyby jeszcze nie miał kasy, ale ma. Tylko chce to wykorzystać.
Tak samo jest z moimi pieniędzmi, nic nie mogę sobie kupić ani dzieciakom bo zawsze coś ode mnie chce, jak nie na rachunek to na paliwo i tak mi nic z kasy nie zostaje. Tylko jakieś marne grosze. ;-(
Jak mam z tym walczyć?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

22

Odpowiedzi

(2013-04-01 14:02:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kik
postaw w końcu na swoim u mnie dzieci to co dostana idzie do skarbonki,jak uzbierają jakąś fajną sumkę kupujemy im coś,mąż nie ma prawa wydać tego na siebie bo to ich!!
(2013-04-01 14:03:41 - edytowano 2013-04-01 14:04:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
Ja mam wspólną kasę. Może to wyjście? Bo tak się człowiek później gubi, moje, twoje... a życie wspólne przecież.
(2013-04-01 14:05:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewmbo
Z kasą zawsze jest jakiś problem. Dlatego uważam,że dzieciom nie powinno się dawać pieniędzy tylko cos im kupić. My wczoraj mieliśmy chrzciny, Mały dostał praktycznie od wszystkich pieniądze-wpłacimy mu je na konto lub wydamy na zrobienie pokoiku. Taki mamy plan. Ale wydane mają być na dziecko. Jak masz z tym walczyć? Chyba ciężko bedzie przekonać męża że to nie dla niego pieniądze więc nie powinien ich wydawać na własne potrzeby...A ile dzieci mają lat?
(2013-04-01 14:10:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara
Z kasą zawsze jest jakiś problem. Dlatego uważam,że dzieciom nie powinno się dawać pieniędzy tylko cos im kupić. My wczoraj mieliśmy chrzciny, Mały dostał praktycznie od wszystkich pieniądze-wpłacimy mu je na konto lub wydamy na zrobienie pokoiku. Taki mamy plan. Ale wydane mają być na dziecko. Jak masz z tym walczyć? Chyba ciężko bedzie przekonać męża że to nie dla niego pieniądze więc nie powinien ich wydawać na własne potrzeby...A ile dzieci mają lat?
17 miesięcy i 4miesiące.
dlatego dziadkowie stwierdzili że lepiej wydać to na jakieś kosmetyki, pampersy czy mleko, niż kupować im zabawkę.
Ja jestem tego samego zdania, ale jak widać tylko ja..
(2013-04-01 14:13:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara
Ja mam wspólną kasę. Może to wyjście? Bo tak się człowiek później gubi, moje, twoje... a życie wspólne przecież.
Wspólną kasę mówisz, tylko że on chce mieć dostęp do mojej owszem i byłoby mu to na rękę gdyby mógł bez zastrzeżeń z tego korzystać, tylko że jeżeli chodzi o jego pieniądze to ja nie mam dostępu. Nigdy mi nie pokazuje ile ma, nie mówi ile zarobił..
(2013-04-01 14:21:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewmbo
To weź te pieniądze i idź do sklepu i zrób zakupy dla maluszków- kup im to czego potrzebujesz.
(2013-04-01 14:24:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
Ja mam wspólną kasę. Może to wyjście? Bo tak się człowiek później gubi, moje, twoje... a życie wspólne przecież.
Wspólną kasę mówisz, tylko że on chce mieć dostęp do mojej owszem i byłoby mu to na rękę gdyby mógł bez zastrzeżeń z tego korzystać, tylko że jeżeli chodzi o jego pieniądze to ja nie mam dostępu. Nigdy mi nie pokazuje ile ma, nie mówi ile zarobił..
...jak On tak stawia sprawę. To bierz tą kasę dla dzieci i jedź na zakupy :)
(2013-04-01 14:40:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara
Aaaaa i jeszcze jedno kochana :)
Jak dla mnie to jakies dziwne jest ....on notorycznie wyciaga do Ciebie kase...uwazam ,ze powinno byc na odwrot .To on powinien Ci dawac pieniadze ,a nie zabierac Tobie i dzieciaka !!!
Musisz cos z tym zrobic bo tak byc nie moze..jest to smutne :/ i zarazem wkurwiajace ,moja kuznka miala tak samo ...na szczescie nie mieli dzieci ,pewnego dnia chyba po 6 latach zwiazku sie obudzila i go zostawila ....I to byla jej najlepsza decyzja w zyciu , bo nie dosc ,ze pracowala calymi dniami,placila za dom ,meble itd... to nie pozwalal jej nawet sobie kupic ubran z jej wlasnej kasy.
Tak samo jest ze mną, też sobie nic nie mogę kupić. Wkurza mnie to bo zawsze słyszę "po co Ci to" przecież masz w czym chodzić.
On nie rozumie jednej rzeczy, po ciąży dużo schudłam i co mam chodzić w tych workowatych rzeczach. Myśli że jeżeli kupiłam sobie spodnie i bluzkę to teraz już mam w czym chodzić.

Gdyby było na odwrót i to ja chciałabym wydać pieniądze albo chciałabym żeby mi na coś dał nie byłoby mowy.
Na wszystko musze sobie sama zapracować i tam nic z tego nie mam.
(2013-04-01 14:42:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sssnakeee
wybacz szczerość i nie chce cie na niego szczuc ...ale wydaje mi sie ze on cos przed toba ukrywa... skoro nie wiesz ile zarabia nie widzisz jego wyciagow z konta ...
(2013-04-01 14:46:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara
wybacz szczerość i nie chce cie na niego szczuc ...ale wydaje mi sie ze on cos przed toba ukrywa... skoro nie wiesz ile zarabia nie widzisz jego wyciagow z konta ...
twierdzi że po co mam wiedzieć, mam to co chce (w jego mniemaniu jedzenie i opłacone rachunki) wiec po co mam wszystko wiedzieć..

Mówisz że ukrywa co w sensie że nie zarabia czy zarabia za dużo?

Podobne pytania