hej,u mnie zaczelo sie tak ze plamilam i kazali mi jechac z torba do szpitala,2 tyg przed terminem... potem na spokojnie polozyli mnie na polozniczy a w nocy jak lezalam w lozku nagle poczulam jak wody mi odeszly i wyszlam na korytarz z placzem na koncu nosa :-D zbadali mnie itp i na porodowke... okolo 12 w nocy... no i zaczelo sie od slabych skurczy,rozwarcia nie mialam jeszcze... i tak cala noc... wreszcie skurcze sie nasilaly a ja juz na czworaka chodzilam tak bolalo... wreszcie o 10.55 urodzilam... :-) to tak w skrocie ;-)
(2012-08-24 17:36:27)
cytuj
na dwa dni przed porodem dostałam bóli krzyżowych nasilały się głownie w nocy aż w końcu pojechałam do szpitala miałam rozwarcie na 8 cm i dalej sie już potoczyło swoim rytmem ;)
(2012-08-24 19:28:41)
cytuj
Miałam bardzo wysokie ciśnienie krwi i odesłano mnie do szpitala. Tam odeszły mi wody i zaczęłam odczuwać skurcze z czasem. Po 12 h urodziłam synka 4000g/57cm :)
(2012-08-24 20:55:54)
cytuj
Najpierw skurcze, ale myślałam, ze to przepowiadające, bo były 38 tyg. pojechałam na badanie ktg i juz zostałam o 8 pojechałam, a o 18.45 przez cc zostałam mamą :) (cc z powodu komplikacji)
(2012-08-24 21:17:27)
cytuj
mi chcieli wywołać (prawie 2 tyg po terminie). Ale im się nie udało,trafiłam znów na patologie, dopiero po nocy, dostałam bóle na początku lekkie, potem się nasilały co 2-3 minuty. Od rana do 18 wytrzymałam, potem o 19;30 zrobili mi cc o 20;05 mój mały był już na świecie;]
(2012-08-24 23:06:09)
cytuj