Potrzebuje rady czy dobrze zrobiłam? mikeyla91 |
2013-01-04 10:34
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wczoraj mielismy gosci z dwójką dzieci strasznie brojacych nie bede juz rozpisywala o balaganie itp ale to tym co najbardziej mnie wkurzylo . PO wykąpaniu małej przyleciały z pokoju dzieciaki widzialy ze ja ubieram i syn znajomej (5lat) zaczł mała szarpac bo on ja chce ubrac zwrocilam lasce uwage a ona ze oni nie chca zrobic krzywdy tylko sie ciesza . pozniej mlody wpier....lil sie do lozeczka i zaczal w nim skakac nerwy zaczely mi puszczac mala juz byla ubrana zaczelam ja karmic a ten choleny dzieciak przyszedl z jakas zabawka i uderzyl mala w glowke ta laska na to nic na to ja wstalam i nastrzelałam mu po dupie mam wyrzuty sumienia nie wiem czy dobrze zrobiłam ??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

36

Najlepsza odpowiedź!

(2013-01-04 10:58:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mirtilli
Mikeyla91-miałam kiedyś bardzo podobną sytuację tylko, że dzieci broiły, tłukły sztućcami w szyby od drzwi itd. Hałas niemiłosierny robiły a rodzice mimo iż zwracałam im uwagę niejednokrotnie zero reakcji. W koncu miarka się przebrała bo mała rzuciła w TV samochodzikiem na co rodzice znów zero reakcji ale mój P.już wtedy nie wytrzymał i dał jej dwa klapsy. Od tego czasu mała jest grzeczniejsza a znajomi zawtórowali klapsom...ale czemu sami mieli wylane to tego nie za bardzo mogę pojąć. Ale nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Ile można ponosić konsekwencje błędów wychowawczych rodziców. Trzeba pokazać, że nie wszyscy pozwolą wejść sobie na głowę tym bardziej jeśli mały uderzył Twoją córcię...oj tez bym klapsa dała.

Odpowiedzi

(2013-01-04 10:38:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiamaj
Ja bym nie podnosiła ręki na dziecko ewentualnie wyprosiła i zwróciła matce uwagę..
(2013-01-04 10:40:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91
zwracalam jej uwage 2 razy i nic nie dalo niestety ;/
(2013-01-04 10:40:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myczek
No i co ja tu mogę napisać , wiesz to nie Ty jesteś matką tego chłopca i to nie Ty powinnaś mu wymierzać karę a że matka dziecka tak podeszła do tego to już nie twoja wina, z drugiej strony pomyśl gdyby ktoś uderzył twoje dziecko , nie ważne że to był tylko klaps , pewnie byś się wściekła .. ja to raczej nie jestem za biciem dzieci nawet za takimi klapsami w życiu bym nie uderzyła obcego dzieciaka ;)
(2013-01-04 10:42:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
NIe podnioslabym nigdy reki na obce dziecko , trzeba było zwrocic uwage matce . Chcialabys aby kiedys ktos twojemu dziecku nastrzelał po tylku bez twojej zgody ?
(2013-01-04 10:43:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
Wg mnie zrobiłaś beznadziejnie. Nie podnosi się ręki na dziecko, tym bardziej cudze. Zresztą nie siedzą u was codziennie od rana do wieczora, więc mogłaś jakoś spokojniej przetrwać. Trzeba było po prostu wyprosić wszystkich z pokoju, gdzie usypiałaś małą, albo ostrzej porozmawiać z matką dzieci. Wiem, że cię nerwy poniosły, ale trochę jednak za daleko.
(2013-01-04 10:46:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91
mroweczka78 no wlasnie oni siedza u nas co drugi dzien i to po 5 albo 6 godzin i w tym sek nigdy zadnego dziecka nie uderzylam ale wczoraj to juz za mocno mnie ponioslo
(2013-01-04 10:51:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszkap84
dziwie się,ze w ogóle się nad tym zastanawiasz? i dziwie się,że w ogóle przyszło ci takie coś do głowy,aby uderzyć dziecko!!! co na to matka tego chłopca,przecież on ma 5lat,wiec mówic pewnie umie.wydrapała bym oczy takiej dziewczynie która ruszyła bym moje dziecko.żal mi ciebie.
(2013-01-04 10:55:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
mroweczka78 no wlasnie oni siedza u nas co drugi dzien i to po 5 albo 6 godzin i w tym sek nigdy zadnego dziecka nie uderzylam ale wczoraj to juz za mocno mnie ponioslo
Nie zrobilas dobrze,ale wspolczuje takich gosci, tzn,dzieciak nic nie moze za to ze matka go nie dyscyplinuje. Jednak jak by mi ktos tak przesiadywal w momencie, kiedy juz sie praktycznie klade do spania to tez bymnie szlag trafil. Mam taka kolezanke, ktora zawsze przychodzi krotko przed tym jak usypiam malego i nie zbiera sie jak ide go usypiac tylko czeka....Ja zawsze sie spinam zeby go szybciej uspic, bo mi glupio ze sama siedzi. Na szczescie maly przewznie spi po max 15. min. W kazdym razie wole nie miec gosci o tej porze dnia.
(2013-01-04 10:58:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
mroweczka78 no wlasnie oni siedza u nas co drugi dzien i to po 5 albo 6 godzin i w tym sek nigdy zadnego dziecka nie uderzylam ale wczoraj to juz za mocno mnie ponioslo
ja rozumiem doskonale o czym mówisz, bo przerabiałam podobne sytuacje nie raz. Wspomnę, że moja mama ma 9 wnuków i jedne się rodziły po drugich, więc na wizytach u rodziców w domu to różne akcje odchodziły, ale musisz zadziałać inaczej. Choć wiem, że z niektórymi trudno. Moja szwagierka przysyłała do mnie bez mojej zgody swojego syna i siedział całymi dniami. A jak w końcu decydowała się go zabrać, to przychodziła ok. 21 wieczorem, myśmy ostentacyjnie ziewali, córka chodziła w pidżamie o ona stała nad synusiem i czekała, aż sobie łaskawie grę skończy na laptopie. Mój mąż mówił swojej siostruni, że to nie jest w porządku, a ona dalej nic. Więc ja w końcu nie wytrzymałam i tak jej dałam popalić, że się już 1,5 roku do mnie nie odzywa. Ale na dzieciaka ręki nie podniosłam, choć mnie nie raz do szału doprowadzał.
(2013-01-04 10:58:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mirtilli
Mikeyla91-miałam kiedyś bardzo podobną sytuację tylko, że dzieci broiły, tłukły sztućcami w szyby od drzwi itd. Hałas niemiłosierny robiły a rodzice mimo iż zwracałam im uwagę niejednokrotnie zero reakcji. W koncu miarka się przebrała bo mała rzuciła w TV samochodzikiem na co rodzice znów zero reakcji ale mój P.już wtedy nie wytrzymał i dał jej dwa klapsy. Od tego czasu mała jest grzeczniejsza a znajomi zawtórowali klapsom...ale czemu sami mieli wylane to tego nie za bardzo mogę pojąć. Ale nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Ile można ponosić konsekwencje błędów wychowawczych rodziców. Trzeba pokazać, że nie wszyscy pozwolą wejść sobie na głowę tym bardziej jeśli mały uderzył Twoją córcię...oj tez bym klapsa dała.

Podobne pytania