Powiedzcie mi z własnego doświadczenia, czy to jest ospa? zdjęcie luthien |
2015-07-08 20:18 (edytowano 2015-07-08 20:22)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Odebraliśmy dziś Zuzę od babci, patrzymy, a ona jest obsypana jakimiś krostami :( Partner zadzwonił do znajomej lekarki, która od razu przez telefon stwierdziła że to ospa, bo niby u niej w przychodni miała dużo takich przypadków ostatnio... Nie wiem czy ze mną jest tylko coś nie tak, że nie ufam diagnozie postawionej przez telefon? ;/ Zuzka owszem, ma krostki przypominające syfy, są zaczerwienione też, ale ma je tylko na rękach i nogach, tam gdzie nie była zakryta ubraniem. Nie zauważyłam tez żeby się drapała, nie miała gorączki, ani żadnych innych objawów. Myślicie, że mogło ją coś po prostu pogryźć w czasie gdy była u babki? Czy jednak obstawiacie ospę? Boże czemu to wszystko jest takie skomplikowane, jutro mamy zabrać Hanię do domu, a tu chore dziecko, nie mam już siły ;(




PS Na zdjęciu dokładnie nie widać, w rzeczywistości te krostki są bardzo zaczerwienione i takie wypukłe...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

15

Odpowiedzi

(2015-07-08 21:01:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
mi to wyglada na pogryzienia
Mnie tez. A nie mozesz tak deliktnye zapytac tesciowej gdzie chodzila z Zuzia..? Ptzrciez wie co podejrzewacie i ze lada dzien ma sie pojawic noworodek. Chodzi o to czy byla z nia w jakis miejscach gdzie duzo dzieci bylo..
(2015-07-08 21:51:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
mi to wyglada na pogryzienia
Mnie tez. A nie mozesz tak deliktnye zapytac tesciowej gdzie chodzila z Zuzia..? Ptzrciez wie co podejrzewacie i ze lada dzien ma sie pojawic noworodek. Chodzi o to czy byla z nia w jakis miejscach gdzie duzo dzieci bylo..
Już kiedyś mi mówiła że wzięła Zuzię do szkoły i do domu kultury (teściowa jest nauczycielką), więc bardzo prawdopodobne że miała kontakt z dziećmi. Chociaż są wakacje, ale zawsze ktoś mógł się tam znaleźć...
(2015-07-08 22:30:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606
Moim zdaniem to nie ospa. Ospa ma to do siebie, że krostki są z taką jakby ropką i na początku pojawiają się 2,3, a za np. 5 godzin dziecko ma ich coraz więcej. Mój syn np. dostał pierwszą krostkę z ropą w sobotę wieczorem, a rano już miał ich z 15, ale ogólnie miał mało krostek, ale podeszły ropą. Krostki ospy na początku pojawiają się na brzuszku i plecach i później przenoszą ( taką informację przez telefon powiedziała mi moja pediatra, gdy dzwoniłam, żeby potwierdzić chorobę)
(2015-07-09 05:20:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wredna
To nie ospa, to komary - krostki przy ospie tak nie wyglądają.

Podobne pytania