Problem ! Nie powinnam tutaj chyba,ale nie wiem komu sie wyzalic juz! magdunia28 |
2012-05-25 21:03
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wiem ze nie powinnam tutaj tego pisac,bo nie chce,aby moze niektore o mnie zle myslaly,ale nie mam juz gdzie sie wyzalic.Zaczne od poczatku,stracilam mame 2 lata temu,mam 2 siostry jedna juz 18 lat druga 17 prawie.Mam faceta zyje z nim 8 lat i mamy synka 7 letniego..Mieszkam w Anglii od 6 lat.Od 3 lat utrzymywalam nasza rodzine,ale przez ostatnie 2 lata nam sie nie ukladalo.Raz zaprosilam moje siostry tutaj,chodzac na noc do pracy od 20-2 rano wychodzilam tak o 19 do pracy,ludzie ktorzy mi mowili co mieszkalam z nimi mowili mi ze moja najmlodsza siostra z moim ciagle przesiaduje w pokoju,moja intuicja pozniej coraz bardziej pokazywala mi ze cos sie dzieje....Byly czeste awantury,ja doslownie nie mialam sil,ale moja siostra tlumaczyla mi ze oni gadaja ze soba itd..w tamtym roku powiedzialam we wrzesniu tacie,ze chyba by tutaj mialy lepiej to je bede miec one zaczna tu szkole itd,przyjechaly we wrzesniu,niczego nie czulam ze cos zlego sie dzieje,i ten dzien feralny...Bylam w pracy (5listopad na 6ego!) Moja mama mi sie pokazala w pracy przed oczami i mowila do mnie wracaj do domu..zwolnilam sie weszlam do domu,slyszac dziwny dzwiek balkonu,weszlam do salonu bo tam mielismy z partnerem lozko,zapalilam swiatlo,on niby spi,ale slysze ze na balkonie ktos jest...weszlam a tam moja siostra gola....szok totalny szok...zerwalam koldre z mojego on w bokserkach,oczywiscie awantura,ja uderzylam wyzwalam wylecialam z domu.Ten wybiegl za mna i zaczal sie tlumaczyc ze nie wie co sie z nim stalo,ze poprostu tak wyszlo,ze przeprasza itd,moja srednia siostra napisala mi ze najmlodsza pociela sie na nodze(32 sznyty) cala noc nie przespalam.Rano sobota wyszlam z najmlodsza siostra po fajki,zaczelam wypytywac czemu dlaczego mi to zrobila...a Ona do mnie ze mame stracila z P byl jedyna osoba ktora ja rozumiala,przyszlysmy do domu,ona wybiegla z domu,po 4 godzinach policje wezwalam,ale jak sie odnalazla to policja ja zabrala do szpitala...tydzien lezac za to ze pociela sie..Do mnie to az tak nie doszlo,i oddalam sie znowu partnerowi,i co sie okazalo w grudniu ciaza! (zaznaczam nie moglam zajsc 4 lata ) a tu naraz zaszlam.Kiedy sie dowiedzial P powiedzial wiesz co musimy zrobic...usunac...Bylismy u lekarza 29 grudnia scan,7 tydzien,za tydzien moze Pani przyjsc po tabletke na poronienie...3 dni przed data pojscia po tabletke P oznajmil mi ze nie powinnien tego robic,ze powinnismy byc rodzina,itd..Uwierzylam....i tak do teraz jestem w 28 tyg..W tym roku w lutym wygonilam moje siostry...do taty,powiedzialam mu co i jak oczywiscie powiedzial ze przeze mnie nie maja one szkol tam,i zebym sie nie pokazywala w domu jak przyjade,i ze powinnam usunac to dziecko,bo sobie zmarnowalam zycie! Nie mam kontaktu z najmlodsza bo nie chce..nie mam ochoty,z P jest lepiej niz jak bylo...ale ciagle obawa ze moze oni razem pisza na necie...a moze juz sobie jakis plan snuja....Boje sie...Bo w marcu znalazlam pamietnik na necie w ktorym on i ona byli zalogowani i sobie pisali i np 2011 w kwietniu kiedy to on byl w pl spotykali sie gdzie ona jak z nia bylam na skypie mowila ze nie ma kontaktu z nim a tu szok...klamala mnie jak cholera....Jestem zalamana,bo mimo ze miedzy nami jest ok..ja ciagle mysle czemu co ja zrobilam...ze tak mnie los pokaral...Jak narazie boje sie tego drugiego dziecka nie wiem czemu...Zaczynam miec jakas depresje...Nie wiem co robic...On jak np jest na kompie zaraz mam podejrzenia dziwne...Ostatnio wogole nie kochamy sie...Jaka ja glupia bylam ze wybaczylam..Wiem ze dziecko nie jest winne,jak czuje ruchy jestem szczesliwa,choc boje sie....I jeszcze czuje ze jego kocham....Co On musi jeszcze mi zrobic,ze powinnam byc twarda i olac go...Nie mam rodziny,nie mam za duzo kolezanek,a przeciez synkowi sie nie zwierze 7 letniemu..Przepraszam,ze musicie sluchac mojego problemu...ale czuje ze w jakas depresje wpadam!

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

25

Odpowiedzi

(2012-05-25 21:34:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha
Ciężko cokolwiek napisać, napewno jesteś bardzo silna kobieta duzo zniosłas i musisz wierzyc ze z tym tez sobie poradzisz, my napewno wsszystkie jestesmy z Toba, bo to naprawde ciezka sytuacja. 3maj sie kochana
(2012-05-25 21:52:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pcmonia
Sprawa wygląda tak, że już przed ciążą zdecydowałaś się wybaczyć. Teraz hormony buzują i sprawa Cię męczy. Tylko, że kiedy tak hormony buzują często myśli się inaczej, a więc nie warto teraz tej sprawy roztrząsać, o ile twój facet jest teraz uczciwy. Przykro mi, że coś takiego Cie spotkało, ale uwierz mi nie jesteś jedyną tak perfidnie potraktowaną kobietą. Tylko te które wybaczyły zdradę i żyją nadal w tym związku i jest ok, nie piszą o tym, bo nie chcą sobie tego przypominać. Mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży.
(2012-05-25 22:03:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Co powinnas zrobic? Mieszkasz w takim miejscu,ze powinnas kopnac go w dupe ! to juz nie chodzi o zdrade, on sypial z Twoja siostra, siostra bez winy nie jest, ale facet to totalny dupek. Nie masz rodziny, wiec rozumiem,ze za wszelka cene chcesz utrzymac to co masz... ale po co? Zeby za 5,10lat obudzic sie z palcem w nosie, zalana lzami? Kazda kobieta zasluguje na szczescie, jesli go nie dostajesz podazaj dalej ! Masz dzieci, masz prace, potrzeba ci juz tylko chlopa, ale takiego z krwi i kosci, a nie zapyzialego fiutka. Wybacz mi uzycie prostego jezyka, ale nie rozumiem czemu tacy ludzie jak facet, z ktorym zyjesz trafiaja na takie osoby jak ty - spokojne,bezradne.... Zycze powodzenia !
(2012-05-25 23:07:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Pomijając siostrę-inny temat,twój facet to istna kuwriszcza,daj sobie z nim spokój bo tak jak inna laska ci napisała obudzisz się wz palcem w nocniku,póki co zmień życie swoje ale daleko od niego,jeśli macie ze sobą być to będziecia ale nie teraz,nie poniżaj się i nie daj się poniżać.Jesteś w takim państwie,że zginąć ci z głodu nie dają ani twoim dzieciom.Bierz los w swoje ręce i nie patrz na serce tylko co ci rozum podpowiada.
(2012-05-25 23:08:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
mi to az łzy polecialy,dzdzi nie usuwaj,moze to bedzie Twoje szczescie ktore obdaruje Cie szacunkiem i miloscia,zal mi Twojego faceta,nie powiem o siostrze,jej wiek dla mnie to dziecko ale jak widac one maja swoje rozumy,szkoda tylko ze nic nie warte badz za mlode zeby pewne sprawy przemyslec,normalnie nie ogarniam..ja bym zostawila drania,zwlaszcza ze jestes mieszkasz w angli,panstwo Ci pomoze,przykro ale coz niech sie łajdaczy idiota-ohh brak mi slow..przez niego stracilas siostre lub zaufanie do niej,bo jakby nie patrzal to on ma rodzine i on powinien myslec rozsadnie.
(2012-05-25 23:29:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pietruszka25
Jestem z tobą ! jak coś to pisz na privie podam ci moje gg:)
(2012-05-26 01:35:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
blanka2012
Powiem Ci ze az mi ciezko sie to czytalo.. Bardzo Ci wspolczuje i wiem, ze musisz czuc sie okropnie.. Nie rozumiem Twojej siostry - ktora powinna Ci byc wdzieczna za to ze ja sciagnelas do siebie, chcialas zapewnic wszystko a ona zachowala sie jak skonczona s..ka.. przepraszam za wyrazenie ale tak sie zachowala. Wiek wiekiem - ok mozna popelniac bledy ale NIGDY nie wolno krzywdzic rodziny. Rodzina jest najwazniejsza! Dlatego tez rozumiem ze chcesz ratowac ten zwiazek i wasza rodzine - bo w koncu ją tworzycie od wielu lat. Nie przejmuj sie teraz niczym - dla Maluszka rosnacego pod Twoim sercem. JEstes silna, dasz sobie rade niezaleznie od tego jaka podejmiesz decyzje. Wiadomo ze latwo nie bedzie go zostawic - i byc sama z dwojka dzieci - ale moze to najlepsze wyjscie? OCzywiscie pisz do mnie na priv jesli bedziesz miala gorszy dzien albo miala ochote sie po prostu wygadac! Jestem z Toba i trzymam kciuki zeby wszystko sie jakos ulozylo. nie bede Ci tu pisac "co masz robic" bo latwo tak gadac nie bedac w Twojej sytuacji. Pozdrawiam cieplutko i sluze rada i pomoca!
(2012-05-26 08:22:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Nie masz za co przepraszać, po to tutaj jesteśmy, żebyś każda z nas mogła się wyżalić. Masz ciężką sytuację, nie ukrywam, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że zdradzał Cię z Twoją siostrą, której chciałaś jeszcze zapewnić jakieś życie. Niestety, ale zdrada to jest najgorsza rzecz jaką można wyrządzić drugiej osobie. Podziwiam Cię, że wybaczyłaś, bo ja bym nie patrzyła na nic i bym się spakowała i odeszła. Zrobiłabym to, bo wiem, że nie potrafiłabym zaufać ponowny raz. W poprzednim związku, zanim poznałam swojego męża, zostałam raz zdradzona przez swoją wielką pierwszą miłość. Też mnie bardzo to bolało. A co do taty, zadzwoń do niego i porozmawiaj, powiedz mu co siostra zrobiła i, że nie możesz pozwolić w tej sytuacji, żebyście mieszkali pod jednym dachem. Wytłumacz mu też, że dzidziuś nie jest nikomu winien i, że jakby się czuł, jakby mama usunęła, którąś z Was na początku ciąży, to jakby on się z tym czuł.
Musisz usiąść na spokojnie i przemyśleć sobie wszystko, co chcesz zmienić, czego oczekujesz od życia i być w tym wszystkim silna do czego będziesz dążyć. A jeśli chodzi o koleżanki, nie przejmuj się, ja ich mam tyle, że mogę policzyć u jednej dłoni na palcach, z którymi rzadko gadam, a jak gadam to o pierdołach. Mam tylko jedną przyjaciółkę od serca jeszcze ze szkolnej ławki szkoły średniej, której mogę się zwierzyć.
Będzie dobrze, główka do góry.
(2012-05-26 08:59:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdunia28
Wiec dodam,ze tata juz w lutym kiedy to ja powiedzialam,ze one tutaj juz nie przyjada(a byly na feriach w Pl) i wytlumaczylam co sie stalo,moj tata zaczol rozmawiac z siostra ta najmlodsza,i ona musiala mu tak przekrecic,ze wyszlo,ze ona ta biedulka a P jest ten najgorszy! I tata odrazu zaznaczyl mi ze nie chce widziec mnie na mojej ulicy! Dodam jeszcze ze przez siostre mialam prawie socjala,gdzie poszli do mojego synka do szkoly! I jeszcze Pani ze socjala przyszla do mnie do domu i sprawdzala mi lodowke,pokoje itd! Wiem jedno,ze miedzy nimi do niczego nie doszlo bo w szpitalu kazalam zrobic badanie! Lecz sam fakt gdybym nie przyszla napewno by to sie stalo!
(2012-05-26 09:53:44 - edytowano 2012-05-26 09:55:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur
Wierze Ci ze psychicznie czujesz sie okropnie i bardzo Ci wspolczuje. Nie bede nic pisala bo nie wiem co powiedziec bo nadal siedze z otwarta buzia - szok. Ja bym prawdopodobnie wpie... i mezowi i siostrze.

Podobne pytania