Rozmowy w toku nt kp - jestem ciekawa waszych opini... kajtusia987 |
2014-10-20 16:01
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

37

Odpowiedzi

(2014-10-21 00:31:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
No szok po same cycki...
Dla mnie zawsze zapach mleka kobiety, i tym samym maluszka był najłatwiejszym zapachem na świecie.
Aż mnie zagotowalo xD
(2014-10-21 09:54:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota26
czytam te wasze komentarze i przyznam sie szczerze że jestem w szoku... obrzucacie sie winą jedna na druga kto jak co robi , przeciez kazda matka robi to co uwaza za słuszne.. czy karmi mm czy piersią , jak jedno tak i drugie ma swoje wady i zalety i szczerze mogłabym tu wymieniac ich kilka , ja od samego poczatku karmiłam mm poniewaz nie miałam pokarmu w piersiach a gdyby tak było to tylko karmiłabym 4 mce dopoki nie wpowadze dodatkowych posiłków, i takie jest moje zdanie nigdy dziecko nie przeszkadzało mi w relacji z mezem czy byłoby karmione mm czy piersią , poza tym skoro matka karmi piersią to wiadomo ze wymaga dzieck wiekszej uwagi ze strony mamy itp wiec facet powinien to uszanowac , i zgodze się z jedną autorką ze karmienie 2 letniego dzievka jest przesadą , zwłaszcza gdy samo wyciaga cyca... tutaj już mozna by było polemizowac no ale kazda matka wie co dla jej dziecka jest lepsze pozdrawiam
(2014-10-21 18:28:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
jak dla mnie ci faceci mieli racje najpierw kobieta jest 9 miesięcy w ciąży a później zajmuję sie tylko i wyłącznie dzieckiem jeszcze nie mam Synka przy sobie ale zrobię wszystko żeby nie spać z dzieckiem do 2 roku życia mój partner nie chce żebym karmiła piersią , zresztą ja też nie chce karmić to jest nasza wspólna decyzja. Nie chce być matką polką będę kochać moje dziecko i partnera kobiety zapominają o sobie a poźniej zdziwione że facet zdradza no a jak się kochać z kobietą co śmierdzi mlekiem i jest tylko na wyłączność dziecka !!?? dla faceta to jest średnio 2 lata życia z inną kobietą niż się wiązał ale kobieta ma tylko dziecko w głowie pamiętajmy o tym kochane panie nie na dziecku się świat nie kończy kochajmy je pielęgnujmy i troszczmy całym swoim serduchem ale nie zapominajmy o naszych panach. Możecie mnie zlinczować za mój pogląd ale to moje zdanie
Nie jestem za nadopiekuńczością nad dzieckiem. Mam męża i dbam o niego tak samo jak przed pojawieniem się dziecka.
Z całym szacunkiem, karmię piersią i nie śmierdzę mlekiem. Skąd Ci to w ogóle do głowy przyszło?!
O matko, nie będziesz karmic dziecka, bo mąż Ci zabronił, tak? Bo będziesz poświęcac się własnemu dziecku, bo będziesz śmierdziała i wtedy on Cię zdradzi, bo nie będzie z Tobą mógł już tego robic, z obrzydzenia i wkur*, że już nie jesteś tylko jego... ?
Gratuluję dorosłego, odpowiedzialnego myślenia.. Szok.
(2014-10-21 18:48:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
W końcu zgodzę się z Misią he
i z shabby:
dziecko jest od nas zalezne i to w pełni, potrzebuje nas bardzo, bardzo, nie poradzi sobie samo, a mąż tak. I podejmując decyzję w ogóle o chęci posiadania dziecka trzeba wziąc wszystko pod uwagę. Zarówno kobieta, jak i dojrzały mężczyzna muszą się liczyc z tego typu wyrzeczeniami i poświęceniem się dla ów dziecka..
Ten czas minie, szybko się skończy, nawet gdyby trwał rok czy dwa. Co to jest względem całego życia?
Oczywiście można dbac i o sobie i o dzieci i o męża. Ale własnei on musi dac coś od siebie, rozumiec przede wszystkim całą sytuację, pomagac, bo tak samo jest rodzicem.
Ja nadal śpię ze starszą córcią, mąż też z nami śpi, ze względu na warunki tak musi byc, chociaż czasem zdarzało się mu i zdarza przespac w salonie, a bo woli, bo ogląda mecze czy tak po prostu.. nie stanowi to dla nikogo problemu. Najchętniej, to bym jeszcze młodszą do łóżka wzięła, ale nie ma miejsca he i odkładam Ją do łóżeczka, bo na szczęście nie budzi się w nocy po parenaście razy, tak jak starsza, więc odkładanie nie stanowi problemu ;)
Dziecko musi byc najważniejsze. Kropka. Nie obwiniaj się.

Podobne pytania