Jakoś stanik dla mnie to druga skóra i czuje się z nim lepiej niż bez ;)

Nie bo śpie w staniku nawet :) Sciagam tylko jak zmieniam i jak sie myje :)

Tak samo jak dioksyneczka.

Ciężko mi się z nim rozstawać nawet na czas kąpania, gdyby nie mąż spała bym w nim ;p

Zazwyczaj chodzę w sportowym lub bez, chyba że mam jakiś wyjazd czy wyjście to zakładam zwykły... Ale nie wyobrażam sobie spania w staniku

ulga jak nic,najchetniej bym go nie zakladala :)

gdybym miała lepsze cycki to bym go wgl nie używała pewnie :D

jakbym miała mniejsze piersi to pewnie nosiłabym sportowy, ale w moim wypadku nie da rady... i w ostatnim czasie zdjęcie stanika specjalnie ulgi mi nie przynosi bą cycki są tak ciężkie że jak nic ich nie trzyma to mam wrażenie że zaraz garb mi urośnie ;)

jak sie ma takie rodzyny to tylko push up-em sie czlowiek ratuje i nie chetnie sie z nim rozstaje, ale jak sobie czasne cycki to wyrzuce wszystkie staniki