Twój sposób na zgrabną sylwetkę! anusiak |
2010-08-25 13:12
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jaki jest Twój sposób na zgrabną sylwetkę? Dieta? Ćwiczenia jeśli tak to jakie? A może jakieś inne sprawdzone sposoby?? Jak dbacie o swoje ciało? Co robicie aby zrzucić zbędne kilogramy??
Proszę o waszą receptę na piękne ciało...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2010-08-25 13:38:40) cytuj
poprostu metoda MŻ, ja jem często, ale w małych ilościach i nigdy nie miałam problemów z figurą, a i ruch też jest bardzo ważny;))
(2010-08-25 13:55:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi
Ja tam nie mam zadnej metody bo jestem gruba...

Postanowilam jednak po urodzeniu 2 dziecka wziac sie za siebie.. Pewnie to moje cialo piekne nie bedzie, ale chociaz troche z nim powalcze.. Jakas jazda na rowerze, brzuszki, spacery i inne takie.. Do diet nie mam nerwow, chociaz kolezanka polecala mi Duncana, ale nie wiem czy wytrzymam.. Zobacze jeszcze ;p z dieta czy bez to na pewno ostatni posilek o 18 i chyba tyle ;p
(2010-08-25 14:16:34) cytuj
Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb człowieka - jego ciała i ducha :) Ja w swojej walce z nadwagą próbowałam chyba wszystkiego.

Raz się wzięłam za siebie i chodziłam regularnie na siłownię. 2-4 razy w tygodniu (jak czas pozwalał) z przerwami tylko na święta. I tak przez pół roku. Moja waga nie drgnęła. Może nawet trochę wzrosła, bo jadłam zdecydowanie więcej. Musiałam jeść, ale oczywiście dbałam, żeby odżywiać się rozsądnie.

Próbowałam też aerobiku. Tu chodziłam mniej regularnie bo tego zwyczajnie nie lubię. W tym czasie łykałam L-karnitynę. Pamiętam że było mi ciągle słabo,, przez co często nie mogłam załapać układu i to wprawiało mnie w jeszcze większe przygnębienie. Więc postanowiłam to rzucić. Wtedy chyba pojawiły się problemy z jelitami (możliwe, że od tych prochów)... więc i "wspomagaczom" powiedziałam "nie".

Diety "cud" odpadają. To też mogło mieć wpływ na moje jelita. Najczęściej stosowałam dietę z zupą kapuścianą lub cebulową (różnie można znaleźć, ale chodzi o to samo) - trzeba było ją stosować przez tydzień. Waga spadała gwałtownie i jeszcze gwałtowniej rosła po odstawieniu diety. Dwa razy też stosowałam "dietę kopenhaską", trwającą 13 dni. Tu efekt jo-jo nie był aż taki widoczny. W sumie była bardzo skuteczna. Ale nie polecam bo jest niezdrowa.

Co na mnie działa? Dieta Montignaca. U mojej mamy ruszyła z kolei dieta Dukana (dla mnie ta jest gorsza bo bardziej radykalna). Ruch działa też, ale taki w formie spacerów, jazdy na rowerze i pływania (pływanie uzależnia i daje mi niesamowitą frajdę!)

Ostatnio też czytałam coś na temat diety wg grupy krwi. Nie próbowałam tego na sobie, ale po lekturze uważam, że wcale nie jest to głupie. Może działać.
(2010-08-25 14:21:59) cytuj
Ah. Teraz jak jestem w ciąży jem wszystko na co mam ochotę, nie patrząc się na to co by powiedział Pan Montignac ;) Głównie słodyczami się zajadami takimi "niewłaściwymi".
Ale poza tymi słodyczami to się raczej zgadza. Mam już wyrobione niektóre nawyki, np. jeśli makaron to pełnoziarnisty, owoce, które wybieram też "dozwolone" (może poza arbuzem w pierwszym trymestrze) ;)
Po porodzie na pewno wrócę na właściwą dietę :)
(2010-08-25 14:24:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
Najlepszy jest basen razem zbiczami wodnymi. One modeluja sylwetke poza tym duzo spaceru , nie jesc juz od godziny 15.00. Schudnie sie napewno.
(2010-08-25 15:54:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak
zosia ja właśnie robie dietę Dukana, fakt rygorystyczna trochę ale zrzuciłam 4kg jak na razie. Ciężko jest jak dla mnie najbardziej bez chleba dlatego zmieniłam sobie warunki tej diety i teraz jest ok. Nie tyje to naważniejsze. A co do spadku wagi to pomalutku ale w dół... Do tego chcę chodzić na basen 2 razy w tyg przynajmniej. A najbardziej too chciałabym pozbyć się brzuszka, który został po ciąży. Koleżanka mi doradziła żeby się nie forsować brzuszkami to po prostu wciągać brzuch, cały czas pilnować się żeby wciągać brzuch, w ten sposób ćwiczymy mięśnie btzucha... od dziś zaczęłam, zobaczymy czy będzie skuteczne.
(2010-08-25 15:55:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak
sylwia to że spacer, to spoko ale nie jeść od 15?? nawet jogurtu?? Nic?? chyba nie dałabym rady... ale jeśli Ty tak robisz to gratuluję!
(2010-08-25 16:09:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Ja sobie odmawiam większości rzeczy, żeby nie przytyć. Czasem jak zaszaleję z jedzeniem jednego dnia (skuszę się na coś bardziej kalorycznego) to następnego jem same owoce i warzywa, żeby to jakoś wyrównać. I wieczorem już staram się nie podjadać, nawet jeśli złapie mnie głód przed spaniem to wolę położyć się do łóżka niż pójść po coś do lodówki. No i ruch. Mi pies dużo daje, bo ciągle chce żeby z nim spacerować:P
(2010-08-25 16:32:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
ja na poczatku cwiczylam aerobik nic nie dawal,wiec ograniczylam jedzenie spadlo o jakies 5kg.stanelo potem znowu i przestalam jesc slodkie-jadlam tylko do 18,pilam tylko wode nic innego,dlugie spacery i pomoglo wrocilam do wagi z przed ciazy:)
(2010-08-25 16:33:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
ja na poczatku cwiczylam aerobik nic nie dawal,wiec ograniczylam jedzenie spadlo o jakies 5kg.stanelo potem znowu i przestalam jesc slodkie-jadlam tylko do 18,pilam tylko wode nic innego,dlugie spacery i pomoglo wrocilam do wagi z przed ciazy:)

Podobne pytania