Wybór szpitala «konto zablokowane» |
2010-07-29 08:59
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czym kierowałyście się przy wyborze szpitala? Odwiedzałyście wcześniej porodówki, rozmawiałyście z położnymi? O co pytałyście? I co zdecydowało?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

19

Odpowiedzi

(2010-07-29 12:42:43) cytuj

My już wybraliśmy. Pytam jednak, bo... jestem ciekawa. Mam wrażenie, że wiele kobiet w ogóle nie zakrząta sobie tym głowy. A przecież nawet jeżeli w mieście jest jeden szpital, to można się rozejrzeć gdzieś dalej. Wiem, że to nie tak komfortowe jak szpital na miejscu, ale wybór miejsca, gdzie na świat przyjdzie moje dziecko wydaje mi się jednak niesamowicie ważny.

Pytam też, bo niedługo wybieramy się na odwiedziny wybranej porodówki i może jest jeszcze coś o co powinniśmy zapytać, o czym wcześniej nie pomyślałam. 

(2010-07-29 13:17:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

A właśnie. To co napisała lamandragora, tym też się kierowałam. Te czynniki są jakby dla mnie naturalne i oczywiste dlatego zapomnialam o tym żeby je wypisać. Konkretnie chodzi mi o:

 

- Pozycje

- Znieczulenie

- Poród rodzinny

Do tego - warunki porodówki, oddział dla noworodków itd. Oczywiście w polskich szpitalach nie można mieć wszystkiego. O gimnastyce po porodzie to można w ogole zapomnieć:) Ja akurat sam poród sobie chwalę, warunki personel itd. Natomiast opieka położnych na oddziale noworodków i doradztwo laktacyjne fatalne.. 

A co do lekarza -  nie chodzi mi o to żeby był obceny przy porodzie, bo niby po co? Chodziło mi bardziej o to, że nasłuchałam się o tym jak to odsyłają kobiety rodzące ze szpitala gdy mają mało miejsca(niestety polskie realia), a gdy ma się w tym szpitalu lekarza prowadzącego niby nie robią problemów. Czy to prawda czy nie to nie wiem, bo akurat trafiłam idealnie - byłam jedyną rodzącą. Ale tak mówili lekarze oraz położna i inne osoby. 

(2010-07-29 13:22:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek

lamandragora ma chyba rację...w sumnie to położna jest przy Tobie cały czas...

Ja byłam na takich odwiedzinach w szpitalu i to jest super sprawa!!Polecam bardzo!!!!!!!!!!

Połozna oprowadziła mnie po salch,po porodówce,sale dla niemowlaczków.Dowiedziałam się co potrzebuję wziąść ze sobą.Od razu połozna poinformowała mnie,że mąż bez problemu może byc ze mną.I nawet o tym nie wiedziała,że musi mieć odzież na zmiane bo inaczej go nie wpuszczą!!nawet o tym bym nie pomyslała:)

(2010-07-29 14:15:33) cytuj

Jak wyglada np. gdy porod nastapi w nocy? czy jest wystarczajaca ilosc personelu: lekarz, polozna, rowniez anestezjolog, zeby np. mozna bylo wywolac np. niepostepujacy porod czy dokonac natychmiastowej cesarki?
Nieraz slyszy sie o tym bowiem, ze kobieta meczy sie wiele godzin z niepostepujacym porodem, a nie dadza jej nic, bo jest noc, i nie chca sobie pracy robic... przychodzi ranek, oksytocynka i dziecko w ciagu minut na swiecie... to samo z cesarka... nie chce sie robic w nocy... 

Ha...

No wlasnie... ja jeszcze w moim przypadku pytalabym sie o:

 

* bedac w PL... zastrzeglabym sobie, ze nie chce po porodzie szczepic... :)

* pytalabym sie o to, czy podczas, gdy np. dam dziecko do pokoju dzieciecego (jest taka mozliwosc w ogole w PL?) to czy nie dadza mu butli pomimo, ze karmie na zadanie... i zastrzeglabym to sobie...

 

(2010-07-29 15:12:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

U mnie to dokładnie było tak - najpierw wybrłam szpital położniczy, później sprawdziłam kto w nim rządzi :) i jakie ma opinie jako położnik, okazało się żw super więc wybrałam go na mojego gina. W szpitalu leżałam kilka razy bo miłam ciążę zagrożoną porodem przedwczesnym i dzięki temu że prowadził moją ciążę miałam wrażenie że byłam lepiej traktowa przez personel. Do tego wiedział że ode mnie do szpitala są straszne korki i specjalnie położył mnie na swoim oddziale 3 tyg przed terminem żebym nie zaczęła rodzić akurat w godzinach szczytu, ciąża i tak była zagrożona więc nawet bezpieczniej czułam się w szpitalu.

(2010-07-29 15:16:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
I nie obchodziło mnie to jak wygląda szpital, czy położne miłe czy nie, czy na śniadanie szampan i truskawki, mnie obchodziło tylko i wyłącznie bezpieczeństwo mojego dziecka więc wybrałam najlepiej wyposażony szpital w W-wie. Gdybym miała patrzeć na moją wygodę to może zdecydowałabym się na Marriott  ;)
(2010-07-30 00:46:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia
Ja chodziłam po kilku szpitalach ale te moje "wycieczki" raczej mnie zniechęciły...W końcu rodziłam w szpitalu w którym nigdy w życiu nie byłam,nie wiedziałam gdzie jest (dobrze że mężuś znał adres)
(2010-07-30 00:48:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia
Ja chodziłam po kilku szpitalach ale te moje "wycieczki" raczej mnie zniechęciły...W końcu rodziłam w szpitalu w którym nigdy w życiu nie byłam,nie wiedziałam gdzie jest (dobrze że mężuś znał adresSmile).Ktoś mi ten szpital polecił i jestem przeszczęśliwa,że jednak na ten się zdecydowałam,bo może nie był za piękny,nie miał super nowych sprzętów,ale opieka jaka tam była przykryła wszystkie "braki luksusu" a co jak co ale to jednak opieka jest najważniejsza.

Podobne pytania