Panciona -co ma tu do rzeczy odbieranie zycia komus zeby dac zycie komus innemu ,akurat invitro nie ma z tym nic wspolnoge bo nie odbierasz zycia nikomu.a to co napisalam to tylko dlatego ,ze uwazam ,ze kazdy walczy o cos czego pragnie ,mimo iz zycie stawia nam rozne poprzeczki przed nami.jedym jest to choroba z ktora walczymy a innym to ,ze nie moga miec dzieci w naturalny sposob jak wiekszosc ludzi ma.Nie zarzucalam Tobie nie leczenia sie tylko zaznaczylam ,ze gdyby byla taka potrzeba to mimo iz los dal nam cos i jak stwierdzilas musimy z tym zyc.,walczylabys z calych sil o zdrowie i zycie .to tylko moje zdanie ,nie oceniam innych ,ktorzy sa za lub przeciw ,ja jestem za i wlasnie wyjasnilam dlaczego .