Zareczyny czy slub koscielny? mirelka5 |
2009-03-21 23:04
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam Wszystkich! Mam taki problem... Wiec wyraze sie jasno wpadlismy z chlopakiem;( Moi jak i jego rodzice juz o wszystkim sa poinformowani! Jednak problem tkwi w tym ze kaza nam wzias slub koscielny i organizowac wesele... ja z przyszlym męzem myslimy tylko o slubie cywilnym by za jakis 2-3 wziasc na spokojnie koscielny! Rodzice sa innego zdania odbieramy to tak jakby na sile kazali nam sie pobrac,ale my nie jestesmy na to jeszcze gotowi!!! Poradzcie nam jak mozemy im to przetlumaczyc ze to zaczyan sie nasze zycie i chcielibysmy to sami zdecydowac!!! Z Gory Dziekuje:)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

21

Odpowiedzi

(2009-03-22 10:01:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
nikt na siłę nie zaprowadzi was do ołtarza jedynie co bedzie najgorsze to piekło które rodzice wam mogą zrobić...ciężko poradzić co zrobić gdy rodzice nie słuchają co macie do powiedzenia na ten temat. może inni coś pomogą.,..trzymaj sie i nie daj sie....
(2009-03-22 11:22:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myszor1978
Na siłę? Może wytłumaczcie rodzicom, że taki ślub na siłę to zwykły grzech, kościelny slub bierze się calkowicie z własnej woli. Nie wiem, z jak dużej miejscowości pochodzisz, ale te czasy juz minęły, kiedy slub brało sie na siłę. Takie zaczekanie ze slubem to bardzo dobra decyzja i świadczy o tym, że jesteście bardzo dojrzali i myslicie o niebo trzeźwiej, niż Wasi rodzice. A ile macie lat, że tak strasznie naciskają?
(2009-03-22 12:05:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mirelka5

Jestesmy z malej wioski... Ja mam 18 a chlopak moj ma 20 :( 

Dziekuje za odpowiedz! 

(2009-03-22 13:55:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halinqa
Wytłumaczcie im że ślub kościelny i wesele to też niezły wysilek, a ty potrzebujesz teraz spokoju, na pewno chcialabys ten zeby ten dzien byl wyjatkowy, a przygotowania do takiego moga troche potrwac. Do niczego Was nie moga zmusic, zacznijcie teraz stawiac na swoim, bo jak im sie raz uda to moga cale zycie pakowac wam sie z butami w wasze sprawy.Nasze rodziny bez problemu przyjely decyzje ze slubu nie bierzemy, jedna dalsza cioka tylko zadała takie pytanie, a dla reszty bylo oczywiste ze to tylko i wylacznie nasza decyzja :) A ja sie ciesze, bo jak nasza corcia bedzie miala z trzy, cztery latka to na pewno zapamieta nasz slub :)
(2009-03-22 15:48:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dannata
Ja też wpadłam i jestem po kościelnym, ale byliśmy ze sobą ponad 4 lata i już od 1,5 roku zaręczeni, dziecka nie planowalismy i nie mieszkaliśmy razem, ale my tylko przyśpieszyliśmy to, co i tak mieliśmy zamiar zrobić... nie bierz ślubu jak nie chcesz... a rodzicom przejdzie :)
(2009-03-22 19:25:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
embi
Ja uważam i widze po masie moich znajomych, że jak się bierze ślub cywilny i się mówi że kościelny sie zrobi za pare lat to się ten kościelny nigdy nie odbywa. Potem jest mało czasu i zawsze szkoda pieniędzy. Więc jestem na 100% pewna, że u was by było to samo. Ale nie sądzę żeby namawianie i zmuszanie kogoś do brania ślubu kościelnego miało sens. Nic na siłę to dla was ma byc ważny i szczęsliwy dzień a nie kara za "zrobienie" dziecka. No ale co zrobic tacy czasem są rodzice ale myślę, że nie powinniście ulec ich naciskom. To wasze zycie
(2009-03-22 21:50:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nwsc
Najważniejsze to mieć głeboko gdzieś to co słyszysz od ludzi, którzy Ciebie nie słuchają Mamy XXI wiek i troche pokręcone czasy A najważniejsze jest to czy jesteście szczęśliwi a nie to co inni powiedzą Tak samo jak halinqa nie bierzemy ślubu...ja nie potrzębuję na razie takich doznań I wolę iść na ślubnym kobiercu z dzieciątkiem za rękę niż z wielkim brzuchem Nawet się nie zaręczamy na życzenie rodziny, i w mojej rodzinie i w rodzinie mojego lubego już były takie szybkie małżeństwa, bo dziecko w drodze małżeństwa trwały dwa lata a tera zdzieci pokrzywdzone są w tym bajzlu . Moja matka gada ludzią,że się pobierzemy razem z chrzścinami ....hahahahah nic głupszego bym nie zrobiła i jej to tylko kwituję,że to Twoja sprawa Twoje kłamstwa i to Ty się będziesz tłumaczyć "ludzią",którzy mnie nic nie intersują dlaczego dziecko ma chrzest, a my dalej bez ślubu Trzymaj się i nie daj się Najważniejsze jest to co jest między Wami i to Wy powinniście decydować o sobie Pozdrawiam
(2009-03-22 23:44:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kotylia
Witaj!u mnie było podobnie...wpadlismy po 2 latach zwiazku...wiedziałąm ze rodzice beda nalegali na slub koscielny bo mieszkam na ze tak sie wyraze zadupiu i jak to mozliwe zeby tak dobrze ustawionych rodzicow coreczka byla panna z dzieckiem...pamietam ile krzyku i nerwow mnie to kosztowało...ale postawilismy z chlopakiem na swoim....powiedziałam rodzicom ze nie jestem gotowa na slub,ze czasy kiedy ktos "wpadł" zmuszaja do zawarcia zwiazku i ze chyba nie chcieliby ponosic odpowiedzialnosci za rozpad tego zwiazku za pare lat tylko dlatego ze kazali nam sie pobarac:) wiec ze tak powiem zyjemy sobie na kocia łape...jeszcze na nasze nieszczescie chłopak stracil prace..wiec poki co nawet nie stac go na utrzymanie rodziny:/ my potrafilismy postawic na swoim...jesli bedziecie przekonani do swoich racji nie dajecie sie ...bo rodzice tak chca..to wasze zycie wasza decyzja!:) a pobrac sie mozecie po urodzeniu dzidziusia ... :)
(2009-03-22 23:52:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kotylia
" postawilismy z chlopakiem na swoim....powiedziałam rodzicom ze nie jestem gotowa na slub,ze czasy kiedy ktos "wpadł" zmuszaja do zawarcia zwiazku "minely""- zapomnialam dodac:) a co do rodzicow...uwierz ze przejdzie im za jakis czas troche sie pofosza ale za chwilke beda patrzyli na ta syt. innaczej:) moi rodzice teraz przekonali sie do naszej decyzji i do niczego nas nie zmuszaja:) nawet uwazaja ze dobrze ze sie postawilismy:)
(2009-03-23 08:38:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela1982

Witam .Po pierwsze wytlumaczcie rodzicom na spokojnie Wasze argumenty ,powiedzcie im ze :slub koscielny i wesele to przedewszystkim duzo zalatwiania,zmeczenie a w twoim stanie musisz teraz uwazac.Chcecie sie pobrac ale narazie tylko slub cywilny a np.jak wasze malenstwo bedzie mialo roczek lub 2 zrobicie 2 imprezy w jednej czyli roczek +np.wesele.Moja sytuacja byla inna nie wpadlam ale wyjezdzalismy za granice moi rodzice bardzo chcielily zebysmy wzieli slub koscielny wtedy ja im powiedzialam ze wezniemy ale slub koscielny  w pozniejszym czasie dlatego ze chcielismy aby nasze wesele bylo niezapomniane a nie szybkie dlugo nie mogli tego przyjac do wiadomosci szczegolnie mama ,ale sie udalo wyjechalismy wzielismy slub cywilny i po 4 latach koscielny a teraz spodziewamy sie naszego malenstwa .Mysle ze ty tez jakos im wytlumaczysz ...

A tak inne pytanie .To jak dlugo jestescie razem???Pozdrawiam i 3mam kciuki

Podobne pytania