2013-01-04 18:09
|
Witam, moja Ola ma 3miesiące, dziś odwiedziła nas ciotka, która zauważyła,że nasza Ola ma zarośnięte ciemiączko,zaczęła opowiadać co się z tym wiąże, przestraszyłam się i w poniedziałek pójdę z nią do lekarza, ale moje pytanie brzmi, czy któraś mama też miała taki problem ze swoim niemowlakiem?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nie słuchaj ciotki to po 1 :P
łatwo Ci mówić, to jest dla mnie poważna sprawa i widzę,że z tym ciemiączkiem jest coś nie tak,cieszę się,że ktoś to zauważył,po prostu jak każda matka martwię się o swoje dziecko..
Ale to prawda, że zbyt wolne lub zbyt szybkie zarastanie ciemiączka może być problematyczne. Może ale NIE MUSI. Ja też panikowałam, że bardzo wolno zarasta, doszukiwałam się nawet krzywicy, ale póki co młody rozwija się bardzo dobrze i jestem już spokojna. Widac ma jeszcze czas. Myślę, że po wizycie u lekarza wszystko się wyjaśni;) wiem, ze łatwo mówić.
W pediatrii istnieje stan chorobowy polegający na przedwczesnym zarastaniu szwów czaszkowych i ciemiączek. Choroba ta jest nazywana kraniostenozą (łacińskie: craniostenosis). Konsekwencją jest powstanie małogłowia, czyli zmniejszonego obwodu czaszki, spowodowanego zbyt wczesnym zamknięciem się szwów i ciemiączek. Następstwem tego stanu mogą być poważne zaburzenia neurologiczne. Niemniej należy pamiętać, że istnieje bardzo duża fizjologiczna zmienność rozmiarów i rytmu zarastania ciemiączka przedniego. Podejrzenie kraniostenozy wysuwane na podstawie obserwacji rozmiarów ciemiączka często nie potwierdza się. Oprócz pomiarów wielkości ciemiączka konieczna jest regularna kontrola obwodu głowy i stanu neurologicznego dziecka.
Podejrzenie zbyt szybkiego zarastania ciemiączka przedniego i szwów czaszkowych wymaga pilnej konsultacji z pediatrą w celu oceny prawidłowości przyrostu obwodu czaszki i kompleksowej oceny rozwoju dziecka.
Idź najlepiej do lekarza, nie słuchaj nikogo :)
Moja cała 4 miała małe ciemiączko 1,5 na 1,5 ,tylnego nie mieli i wszyscy mieli już zarośnięte do roku.Moja pediatra jakoś nie robiła z tego powodu jakiegoś problemu,mówila tylko że taka ich uroda i tyle.Wszystko zależy od dziecka i jakiej ciemiączko jest wielkości.Ciotki nie masz co się słuchać a po drugie nie pozwalaj nikomu dotykać tego miejsca, bo od tego jest lekarz a nie ciotka:)Jasne że możesz przejść się do lekarza,tylko idz do dzieci zdrowych bo panuje grypa.Możesz także zadzwonic do swojej położnej i niech przyjdzie zobaczyc.Pozdrawiam i daj zanć co lekarz lub pielegniarka powiedziała:)
w sumie masz rację, zadzwonię do położnej :) dzięki:)
a jak karmisz i czy dajesz witamine D ?
karmię ją mm podaję jej wit D właśnie nie wiem co powie mi lekarka, czy dalej podawać czy wstrzymać się z tym..
