bieda w kraju. «konto zablokowane» |
2011-10-14 09:43
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

To jest poprostu straszne, w tym tygodniu juz dwie osoby prosiły mnie o jedzenie, przed chwilą zadzwonil domofonem młody chłopak czy zrobiłabym mu kanapke bo juz dwa dni nic nie jadł, biedny, az mi sie płakać chciało, podziękował i poszedł. A dwa dni temu przed sklepem facet mnie poprosił abym coś mu kupiła do jedzenia, bo burczy mu strasznie w brzuchu. Miałyscie taki przypadek że człowiek Was prosi o jedzenie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2011-10-14 09:46:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dycia183
U nas niestety proszą, ale o pieniądze na alkohol. Jak kiedyś mama dała kobiecie chleb i wędlinę to wyrzuciła do śmietnika.
(2011-10-14 09:56:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia
Kiedys jakis facet zaczepil mnie pod sklepem i prosil o pieniadze na jedzenie.Z kilometra wygladal na takiego ktoremu o jedzenie nie chodzi.No ale weszlam do sklepu kupilam mu pare bulek,jakas kielbache,jabłka i tam inne pierdoly i chcialam mu dac.Jak mnie koles wyzwal od najgorszych to sie w pale nie miesci.Jakas babka odezwala sie do niego,ze pewnie winiucho by wolal i wtedy zaczela sie jazda pod sklepem.Nie reaguje juz na takich ludzi.
(2011-10-14 10:00:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
U nas był starszy człowiek w ...jednym klapku, po buty jakieś. Na szczęście mieliśmy jakieś do oddania, bo chyba bym nie zasnęła :/
Buty wydawały mi się przymałe, ale on twierdził, że są wspaniałe i jakby na niego szyte...
Oprócz tego przeważnie panowie proszą o kilka groszy gotówki- nie wnikam na co. Jak mam to daję.
(2011-10-14 10:05:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia2711
Nie, nie mialam, ale moja tesciowa ma sklep spozywczy i widac, ze ludzie kupuja coraz mniej, tylko same najpotrzebniejsze rzeczy. Oszczedzaja strasznie. Jest bieda, nie da sie ukryc ze jest coraz gorzej...
(2011-10-14 10:07:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Miałam. Zaczepiła mnie 7-letnia dziewczynka. Powiedziała że wychowuje ją babcia, nie chodzi do szkoły choć powinna. Powiedziała, że jest głodna, chciałaby coś do jedzenia. Nakupiłam jej owoców i słodyczy i dałam reklamówkę z zakupami. Po jakimś czasie poszłam na pocztę i zobaczyłam przez okno jak mała spotkała się z grupą jakichś ludzi i pokazuje im co dostała ode mnie:/
Od tamtej pory nie mam złudzeń, jeśli ktoś potrzebuje pomocy to nie żebrze tylko zwraca się do instytucji które niosą pomoc.

A po domach u mnie w bloku chodzi jedna i ta sama babka od jakiegoś czasu. Ale niestety też mam pustą lodówkę gdy przychodzi:P więc nawet gdybym chciała to i tak nie miałabym co dać;)
(2011-10-14 10:12:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88
Przeważnie to zaczepiają mnie typowi menele i chcą kasę na wino,piwsko czy wódę.
(2011-10-14 10:38:43) cytuj
Tak jak dziewczyny pisza do mnie tez przychodza ludzie dalam im chleba szynke itp a oni za blokiem potrafili to zostawic. Kiedys bylam swiatkiem pod caerfourem ze menele najgorsze pijoki zaczepili babke i powiedzieli jej ze jak nieda im 5zl to jej rozpier*** auto bo oni chca i ma dac. I takim najgorszym menela sie naleza pieniadze z opieki bo nie pracuja!! a co Kur** robia pierwsze co to kierunek lewiatan i chlansko.
(2011-10-14 10:47:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysiaaa20
do mojej babci kiedyś przyszedł koleś i poprosił o chleb...
a że babcia miała urodziny i dała mu kawałek tortu on na to:
'' I PRZEZ CO JA TERAZ DENATURAT PRZEPUSZCZĘ ?'' i bądź tu człowieku dla kogoś dobry...haha
ja osobiście się spotykałam tylko z kolesiami którzy proszą o kasę ....a wiadomo na co;/
(2011-10-14 10:53:20 - edytowano 2011-10-14 10:59:05) cytuj
...u nas chodzi babcia, która prosi o pieniądze, raz jej dalam później dowiedziałam się, że ona po prostu musi żebrać choć dostaje ładną emeryturę, ale albo jest chora na coś, albo ma taki nawyk

inna sytuacja znam dziewczynę, pracowała u nas na zlecenie która miała ciężką sytuację finansową ( z pensji opłacała sobie studia i pomagala rodzinie i młodszemu rodzeństwu) i nigdy o nic nie poprosiła-pamiętam krótko przed świętami jak mówiła nam że się odchudza, dopiero po kilku dniach zorientowałyśmy się, że ona po prostu nie ma co jesć. Wymyśliłysmy wtedy 'wspólne śniadania' i szczerze z nia porozmawiałyśmy-takim osoba warto pomagać....
(2011-10-14 10:59:33) cytuj
kioedys chodzili czesto u nas po domach tacy ludzie, dawałąm jedzenie. KIedys facet poprosil mnie pod sklepem o pieniadze bo jest glodny, to poszlam i mu bulki kupilam. O dziwio nie zwial na dzwiek o bulkach tylko czekal na mnie, szkoda mi takich ludzi, bo nie kazdy jest winny tego co go spotkalo...

Podobne pytania