chwila szczerości... «konto zablokowane» |
2012-11-16 21:28
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Oczywiscie jeśli ktoś ma ochotę się wypowiedzieć. Dużo jest tu osób, które z natury są opryskliwe, szczere aż za bardzo. Bez urazy kochane. I tak myślę, że te osoby tu się nie wypowiedzą. Ale jeśli tak- dlaczego? Taki temperament czy życie dało Wam w dupę? Nie osądzam, jestem ciekawa, nie próbujcie mi tu pisać czegoś obraźliwego czy coś w tym stylu bo to na mnie nie działa. Wiem tylko, że czasami coś siedzi zbyt długo w człowieku a potem nagły wybuch, choćby na osobę Bogu ducha winną. Ja też dziś skoczyłam do kolezanki, bo akurat depnęła mi na odcisk. Zawsze staram się być miła dla niej choć jest nieziemsko denerwująca:-) oczywiście przeprosiłam, ale to "ale" zawsze pozostanie. A Wy często wybuchacie? Potraficie trzymać swoje demony na smyczy? Choćby tu, nie tylko w realu. Ciekawe kto się uzewnętrzni a kto po mnie pojedzie:-) temat na wieczór, taka mała polemika dla nas wszystkich:-)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

39

Odpowiedzi

(2012-11-16 21:49:39) cytuj
Ja jestem straszny nerwus, wkurza mnie wszystko i wszyscy... Krzyczę na wszystkich, bo tak sobie Patrysia chce i taki ma kaprys. Kłócę się, obrażam i czekam aż mnie przeproszą :) taki mój "urok". I do tego jestem mega wredna... Chociaż tutaj staram się być spokojna...
Dziś się z mamą zastanawiałam jak ten mój A. wytrzyma ze mną resztę życia.
A wybucham to średnio raz dziennie, wczoraj np. była afera o ubranko dla małej od pseudokuzynki A., której nie lubię. Serio jej nie lubię... ;/ aż mi ciśnienie skacze jak o niej myślę...
Ja się nie boję moich wad :)
(2012-11-16 21:53:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szalonamatkax
im jestem starsza tym bardziej wybuchowa ale w realu..jesli mam zły dzien lub wstane lewa noga w tedy najczesciej obrywa sie komus kto sie akurat nawinie bez powodu ..potrafi mnie wytracic z rownowagi kolejka w sklepie i do głowy same cisna sie w tedy złosliwosci..ale uwazam sie za sympatyczna osobe:)haha serio ..nie lubie wywoływac sporów sama z siebie ale lubie zartowac i czasem przeginam z tym bo czesto gesto nikt nie czai mojego poczucia humoru i biora sie stad zgrzyty..ale co tam:)
(2012-11-16 21:56:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
matyldaaa
A mnie łatwo zdenerwować. Jak ktoś poewie o jedno słowo za dużo, to mam już zrypany cały dzień. Dlatego najlepiej trzymać język za zębami przy mnie. :]
(2012-11-16 21:57:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah
Wybucham ostatnio bardzo często. Sytuacja życiowa mnie przerasta. Ale nie wyzywam się, po prostu płaczę na głos i tulę dziecko.
(2012-11-16 21:59:37) cytuj
I tak Was lubię wredoty:-P idę i mojemu orzeszkowi dać odpocząć. Jutro poczytam co pisałyście;-) dobranoc demony;-)
(2012-11-16 22:19:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agg
Oj ja zdecydowanie często wybucham... i to w realu, tutaj jakoś się uspokajam/wyciszam ;)
Ale w realnym świecie... ciężko ze mną wytrzymac ;) i aż się dziwie, że niektórzy to jeszcze wytrzymują...
Teraz tym bardziej wszczynam kłotnie, a poźniej psiocze na innych.. :P
Dla mnie to nie uzewnętrznienie... coś normalnego.. myslę, że to nawet lepiej ze umiem mówic o swoich gorszych stronach... gorzej..ze nie potrafię tego zmienic...
(2012-11-16 22:21:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dagis13
Ja to dopiero krzykacz jestem mega max...no i zdarza sie,ze czasem powiem o jedno slowo za duzo..a potem siedze,kalkuluje,rozmyslam,po co mi to bylo,tylko sobie zdrowie psuje ehhh...Ale taka moja natura chyba,jak mnie ktos wnerwi to od razu cala latam w srodku..Pamietam taka sytuacje,jak bylam w ciazy,probowalam byc spokojna,ale tak mnie wtedy z rownowagi wyprowadzono,ze maz mnie nie mogl uspokoic,wiec w koncu wzial mnie przez ramie przerzucil i wyniosl do drugiego pokoju heheheh..Ale tak bez powodu to sie nie rzucam na nikogo,raczej jestem spoko babka tyle,ze glosna hehheh :))buziole dla krzykaczek i tych bardziej spokojnych :)
(2012-11-16 22:36:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emi2989
tez to zaowazylam... zazwyczaj jest tak ze jak ktos popularny zada pyatnie tak zwane 'bez sensu' dostanie uznanie i wszyscy beda klaskac, a jak ktos juz 'nie z paczki' zadaje pytanie zostaje zmieszany z blotem, obrazony itp. ten portal zostal stworzony dla wszystkich a nie dla wybranych 'orłów'. jest to naprawde przykre jak ludzie 'nieświadomie' wyrzadzaja w ten jakis sposob krzywde, np. dzis zostalam skrytykowana tylko dlatego ze ubrałam dziecko w NIKE' od stóp do głów' i ze sie z tym afiszuje, naprawde to jest lekka przesada.. co komu do tego przecierz nie wstawiam nagich zdjec nie obrazam nikogo ale i tak na sam koniec zostaje skrytykowana... Przykre ale prawdziwe...
(2012-11-16 22:58:44) cytuj
tez to zaowazylam... zazwyczaj jest tak ze jak ktos popularny zada pyatnie tak zwane 'bez sensu' dostanie uznanie i wszyscy beda klaskac, a jak ktos juz 'nie z paczki' zadaje pytanie zostaje zmieszany z blotem, obrazony itp. ten portal zostal stworzony dla wszystkich a nie dla wybranych 'orłów'. jest to naprawde przykre jak ludzie 'nieświadomie' wyrzadzaja w ten jakis sposob krzywde, np. dzis zostalam skrytykowana tylko dlatego ze ubrałam dziecko w NIKE' od stóp do głów' i ze sie z tym afiszuje, naprawde to jest lekka przesada.. co komu do tego przecierz nie wstawiam nagich zdjec nie obrazam nikogo ale i tak na sam koniec zostaje skrytykowana... Przykre ale prawdziwe...
w pewnym sensie masz rację i ja też to widzę, ale nie u każdego:) mi się oberwało tylko od Irenki( to były czasy) ale wszystko wzięłam pod humor i laska szybko znikła jak się pojawiła:D ja sama chętnie ubrałabym córę w oryginalne ciuchy:D a co:D tego to bym do bani nie brała:P mamy dresik adidasa ale już za mały:D kto nie lubi markowych ciuchów łapka w górę:) ja tam lubię i jakbym mogła to bym w takie rzeczy dzieciaki stroiła:) z resztą i tak raz w roku, w ramach szaleństwa kupuję moim chłopakom oryginalne buty:) nie dla szpanu ale dlatego, że pochodzą w nich póki noga nie wyrośnie a nie wydaję bez sensu kasy trzy razy w miesiącu:) większość markowych ubrań to jakość i stąd ta cena:)

Podobne pytania