Dziś rano zważyłam się jak praktycznie prawie codziennie... I moim oczom ukazała się magiczna liczba 55 na początku:D Ha! Już nie 56, nie 57 tylko 55! Ja wiem, że to niedużo, wiem. Ale dla mnie to cały ogrom tłuszczu. Dla mnie to cholernie dużo. Jeszcze tylko 5 i będę miała jak dla mnie figurę idealną ;) jeju cieszę się jak mały dzieciak:D 1,5kg a mi banan z ryjka nie schodzi ;) Jak to kobiecie niewiele do szczęścia potrzeba ^^
ja narazie tyję. Przed ciążą 49 kg. jak się dowiedziałam w 8 tyg 52 kg a teraz 53. Chyba za szybko przybieram na wadze, ale ciagle jestem głodna.... :( Muszę się pilnować przy moim wzroście 153 zaraz bede wygladała jak kula!
Tu znajdziesz odpowiedź na każde pytanie o Twojej ciąży!