czy zawsze mozecie liczyc na partnera,na rozmowe,pocieszenie z jego strony gdy jest jakis problem? marilyn23 |
2011-05-17 21:57
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

bo z moim to masakra...ja sie nagadam,nazale,a on nic.nie potrafi mi pretłumaczyć pewnych spraw,doradzic,pocieszyc...nosz qrwa...zaczynam miec teo dosyc.wczesniej jakos ie tym nie przejmowalam,ale teraz jak mamy dziecko i są juz powazniejsze sprawy do obgadania to trzeba cos z tym zrobic:/

TAGI

Czy

  

liczyc

  

mozecie

  

partnera

  

zawsze

  

24

Odpowiedzi

(2011-05-17 22:00:16) cytuj
moj partner jest dla mnie przyjacielem. Kiedy cos mnie trapi przychodze do niego i rozmawiam. Zawsze cos doradzi, kiedy trzeba to opieprzy. chociaz zdarza się,ze gadam do niego a ten siedzi w swoim swiecie gier. Nie dziwię się,czasami pierdoly gadam :P
(2011-05-17 22:02:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy
Moj to samo, niekiedy tylko doradzi a to za malo od czasu do czasu, zeby pogadac. Ale faceci juz tak maja, ze z nimi nie idzie pogadac.
(2011-05-17 22:02:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
reniuszka
moze powiedz mu wprost ze tego oczekujesz zeby bardziej Cie rozumiał... z facetami trzeba prosto z mostu :)
(2011-05-17 22:07:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marilyn23
mówie mu...a on pomysli,pomysli,przytuli,pocaluje i dla niego zalatwione...w dupie ma i tyle:(co sie bedziemy oszukiwac.jak to inaczej nazwac.przeciez debil nie jest..ehh:(
(2011-05-17 22:09:44) cytuj
....a my ostatnio się mijamy, ja w domu z dzieckiem, on wiecznie poza domem... praca....ech nawet nie mogę napisać, że mnie nie słucha, bo nie ma kiedy mnie słuchać :-/
(2011-05-17 22:10:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
reniuszka
to powiedz mu ze jak sie nie nauczy zaspakajać cię emocjonalnie to Ty go nie zaspokoisz w inny sposób :P :)
(2011-05-17 22:12:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marilyn23
a czy to nie będzie tzw.wymuszenie?:D :P
(2011-05-17 22:15:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
reniuszka
ja to stosuje i u mnie działą :P serio! takim pół żartem pół serio strasze go ze jak mnie zaraz nie pocieszy jak chce to nici z... :P :))))
(2011-05-17 22:16:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mauaja
mam tak samo jak ty.....szkoda gadac, a mowienie prosto z mostu nic nie daje, olewa tym bardziej, pociesza jak juz jest tragedia i jestem zaplakana z niemocy.

Podobne pytania