domowe obiadki polecam :) monikab |
2010-01-28 18:49
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

znalazlam fajna stronke z domowymi obiadkami dla maluszkow nie wiem jak wy ale ja zamierzam skorzystac :)napiszcie jeszcze swoje przepisy http://przepisydladzieci.webpark.pl/index.htm

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2010-01-28 20:53:34) cytuj

Widze ze do kazdej potrawy jest dodany kleik ryzowy :/

Przeciez wystarczy dodac mniej wody i juz nie trzeba dodawac kleiku ryzowego!

Ja napewno nie bede go dodawac do mojego synka jedzonka. Pierwszego syna wychowalam na obiadakach, deserkach, soczkach, mleczku i nic nie zawieralo kleiku, kaszek tez nigdy nie robilam.

Jestem przeciwna podawaniu dzieciom kaszek i klekow, uwazam  ze one bardzo tucza i dostarczaja dzieciom zbednych kalorii. Oczywiscie to jest moje prywatne zdanie, nie mam nic przeciwko jesli inni podaja je swoim dzieciom :)

Myslec ze jesli dziecko jest grube, bardzo grube za dziecinstwa to pozniej tez moze  ( nie musi ) miec problemy z dobra przemiana materi, a to prowadzi do otylosci !!!

Oczywiscie wiem ze sa dzieciaczki jak i osoby dorosle co moga zjesc konia z kopytami a waga ani drgnie , albo czekolade zagryzac grzeskiem i pawelkiem i waga jak byla taka jest nadal :):):) tez bym tak chciala :)

 

Oczywiscie nigdy nie odchudzalam mojego starszego syna. Poprostu duzo gotuje na parze jemy duzo potraw pieczonych, grilowanych, a unikamy smazonych malo wartosciowych potraw :) Ja staram sie wogole nie jesc frytek, pizzy i inych szybkich dan! Gdy gotuje zupy nigdy nie zaciagam ich maka . Do warzyw z parownika nie potrzebujemy juz zadnej bulki tartej czy innych tlustych dodatkow, bo warzywa, mieso, ryz etc sa poprostu wysmienite z parownika i  nie da sie ich porownac do tych gotowanych na wodzie :)  codziennie pijemy sok ze swiezo wycisnietych owocow, do tego duzo wody.

Slodycze to nie dla nas, chodz lezy ich w domu pelno, to nie ma komu jesc. Zadko ktos sie na jakies ciacho skusi. Jedyna moja wada jest uwielbienie do coca coli :/

 

Przepraszam mamuski ze odstapilam od tematu ale uwazam ze zdrowy tryb zycia ( jedzenie, sporty ) jest najleprzym afrodyzjakiem dla ciala i duszy :):):) 

 

Wciazy jadlam wiele potraw ktorych normalnie do ust nie wloze ;/;/ Moj maz byl w szoku jak zjadlam czipsy ;/ :) Wiem ze to wlasnie w ciazy najbardziej sie powinno dbac o to co sie je i oczywiscie Ja tak robilam ale i tak jakies frykasy z mc donaldfa, kfc pizzy hut itd przyciagaly zachcianki ciazowe ;/;/ :P:):)

 

pozdrawiam  i prosze o nie krytykowanie mni. To jest tylko moja prywatna opinia i moje poglady, nie mam nic przeciwko innym metoda odzywiania swoich dzieci :):)

(2010-01-28 22:02:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab
ja na noc zageszczam mleko kaszka lub kleikiem ale zainteresowalo mnie jak gotujesz ryz na parze. tez od jakiegos czasu gotujemy na parze i probowalam tak przygotowac ryz ale nic z tego nie wyszlo a wiem ze jest pyszny bo jadlam w restauracji azjatyckiej i tak jak nie szaleje za ryzem tak ugotowany na parze moglagbym jesc codziennie :) moze podzielisz sie jakims przepisem dla maluszka? co mozna mu przyrzadzic dobrego? dodam ze moja corcia wlasnie dzisiaj skonczyla pol roczku i na gotowych obiadkach widzialam ze moze juz jesc jakies zupki np. rosolek czy chyba nawet pomidorowa ale wolalabym przyrzadzic sama w domu. zastanawiam sie tez czy tak odrazu moge podac corci np. ten gotowy rosolek ze sloiczka? do tej pory z obiadkow jadla warzywa z jakims mieskiem lub same warzywa 
(2010-01-28 23:14:42) cytuj

Podam najpierw jak sie gotuje ryz na parze :) Ja mam parownik tefala ten z dwoma metalowymi koszyczkami i plytka teflonowa do sosow czy tez rybki. Jak go kupowalam to byl w nim juz specjalny pojemnik do gotowania ryzu :)

Ja gotuje ryz tak 150 gram ryzu i 280 wody szczypta wegete wszystko wymieszam i do parownika na 20 - 25 minut :) wksiazce jaka dostalam bylo podane ze jak 150 gram ryzu to 300 wody alejak dla mnie ryz byl wtedy jeszcze taki wodnisty tak jak by nie wciagnol dobrze wody;/ wiec zmniejszylam objetosc wody i teraz jest super! Najlepszy ryz do gotowania na parze jest dlugo ziarnisty :)

 

co do obiadkow to Ja uwazam tak ze to co jest w sloiczkach jest najdelikatniej ugotowane i my tak w domku nie ugotujemy! ;/

Ale warto prubowac np. Ja gotowalam tak :

1 rozyczka brokulka 1 rozyczka kalafiorka 1-2 kostki piersi z kurczaka lub indyczka marchewka - wszystko razem gotowalam na parze. Nastepnie wszystko miksowalam dodawalam pol lyzeczki wczesnie ugotowanego juz ryzu i jak wszystko byl zbyt geste to rozrabialam 30ml mleka modyfikowanego takiego jak jadla wtedy synus i potroszke dolewalam aby byla konsystencja odpowiednia dla mojego dziecka :)

 

Mozesz tez ugotowac zupke z samego brokulka lub samego kalafiroka wtedy poprostu dajesz po 2 rozyczki jednego albo drugiego reszta bez zmian!

 

Zamiast mieska mozesz dodac juz od 6 miesiaca dziecku do zupki jajko ugotowane mam na mysli oczywiscie samo zoltko bez bialka!

 

hmm mozna tez do zupki dodac buraka, moj synus bardzo lubial.

 

co do pomidorowej to mozesz jak najbardziej sprubowac podac malej Ja bym ja ugotowala na swiezym pomidorku absolutnie nie koncentracie. Pomidory bym kupila cherry tomato sa slodziutkie. Od 6 miesiaca mozesz juz podac dziecku makaron ale wydaje mi sie ze ryz jest lepszy!

 

Dynie dzieci bardzo lubia mozesz ja zrobic z ziemniaczkami :)

fasole, groszek, kapuste tez juz mozesz podawac malej  

Ja kupowalam duzo produktow organika wybieralam zeby byly slodkie wtedy lepiej smakowaly synkowi :) 

 

Mam nadzieje ze troszke pomoglam - Ja wszystko co bylo zageste rozcienczalam jego mleczkiem modyfikowanym :) 

Zupke jak zrobisz np. dzisiaj to moze stac spokojnie jeszcze na nastepny dzien. Oczywiscie w zamknietym pojemniczku :)

(2010-01-28 23:33:18) cytuj

zapomnialam dodac do roku najlepiej nie slodzic potraw ani nie solic! Jesli juz naprawde trzeba to robic to w najmniejszych ilosciach.

 

A i do tej dyni z ziemniaczkiem tez mozesz dodac zoltko ( ugotowane ) 

albo zoltko szpinak i ziemniaczki.

 

na obiadek mozesz podawac malej tez szyneczke i tu wybralam bym drobiowa albo z indyka i tylko organica zeby nie zawierala tych wszystkich konserwantow ;/

 

od 6 miesiaca podajemy rybke tylko zastanawiam sie jaka bo wedlug mnie dorsz np. jest jak dla mnie zatlusty, mozesz sprubowac lososia.

 

i caly czas mysle nad ta pomidorowa i nie wiem czy to nie zawczesnie moze najpierw kup sloiczek ten ktory widzialas wczesniej i podaj malej na poczatek troszke ze sloiczka i poczekaj jak zareaguje na pomidorka, bo pomidorki lubia uczulac ;/

Jesli wszystko bylo by dobrze to mozesz smialo podowac!

 

do desrekow mozesz podac zboza zamiast kaszki czy kleiku :)

(2010-01-28 23:42:47) cytuj

mozesz tez zrobic zupke z kabaczka dyni zimniakow lub ryzu albo ze wszystkiego i do tego zoltko! ( zoltko zawsze ugotowane )

 

Do kazdej potrawy dodaj nie cala lyzeczke oliwy z oliwek  i jak dajesz cos nowego co sama zrobisz to dodaj tam troszke koperk. Koperek powinnien zlagodzic ewntualne wzdecia czy inne nie strawnosci pojawiajace sie z nowymi produktami.

Zamiast mleka modyfikowanego mozesz uzyc wody. Jesli chciala byc doslodzic danie dla dziecka to najlepiej glukoza ale lepiej nie uzywac jej!

 

To juz chyba wszystko co mogla bym polecic z dan dla 6 miesiecznej ksiezniczki :)

 

Jesli w czym sie myle to prosze dziewczyny o poprawe. To sa dania ktore Ja robilam dla mojego synka :) i nie kazde dziecko moze je tolerowac!

(2010-01-29 00:39:44) cytuj
Aniu... Swietne sa te twoje przepisy... Chetnie z nich skorzystam jak zaczne rozszerzac diete Sorayce... :)))
(2010-01-29 10:01:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikab
Ania poszalalas! wielkie dzieki :) no to od dzisiaj ruszaja domowe obiadki napewno skorzystam z wielu przepisow. a co do tego ryzu to kupilam na allegro garnek do gotowania na parze i niestety nie bylo specjalnego pojemnika do gotowania ryzu. mam zwykly garnek do  nalewania wody i do tego trzy koszyczki. i w ogole ryz nie chcial sie uparowac
(2010-01-29 10:11:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana

Na poczatku rozszerzania diety mojej Alicji tez gotowalam sama obiadki, ale potem zrezygnowalam i przeszlam na sloiczki. Po pierwsze w sloiczkach jest duzo roznych warzyw, ktorych ja nie bede wstanie wmieszac w jedno danie. Po drugie nie mam dostepu do swiezych pewnych warzyw i mies. Te w supermarkecie nie wiele sa warte. A jednak w sloiczkach sa dobrej jakosci i gotowane na parze, nie pozbawione witanim i wartosci odzywczych. Po trzecie i to najsmutniejsz wrocilam do pracy i po prostu nie mam czasu bawic sie w gotowanie. Ale z checia, gdybym mogla, gotowalabym sama. A pytanie z innej beczki. Co myslicie o mleku krowim? W Polsce kaza go unikac do 3-4 roku zycia, a w Anglii ostatnio mi proponowano, ze juz teraz moge podawac dziecku jakies platki na mleku krowim (Alicja ma 9 m-cy). I badz tu madry......

Podobne pytania