dziecko a rozwód? pomocy. mala2580 |
2013-05-27 11:59
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy jest tu jakaś samotna matka, która zostawił mąż? szukam pomocy, mąż mi zagroził, że albo przeprowadzam się do domu jego rodziców albo zabierze mi dziecko. Nie wiem co robić.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

20

Odpowiedzi

(2013-05-27 12:16:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
Nie bój się tylko szybko zrób co księżniczka mówi. Będziesz spokojna.
(2013-05-27 12:17:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ilona213
strasznie się boję. On pracuje a ja nie mam żadnego dochodu. Jego rodzina jest bogatsza od moich rodziców...
nie wazne, ze bogatsza, na prawde w niewielu przypadkach dziecko jest odbierane matce (no chyba, ze maja znajomego sedziego). Jesli nie pracujesz, to dobrze by bylo porozmawiac z rodzicami, czy w razie czego zadeklaruja, ze beda Ci pomagac w wychowaniu dziecka. A moze sprobuj na spokojnie porozmawiac z nim co go napadlo?
(2013-05-27 12:19:50) cytuj
Jestem dziewietnastoletnią matką, moje dziecko ma roczek. Do tej pory mieszkaliśmy z moimi rodzicami, on pracował, ja tylko z dzieckiem. Wczoraj wrócił, nie wiem czy naćpany, czy pijany, zaczął wszystko zabierać, szarpać się z rodzicami, aż uciekł..
Wiadomo, że z logicznego punktu widzenia nie miałby prawa wziąć Ci dziecka,ale z prawnego niestety... Faceci wpadają na różne chore pomysły i w takim wypadku nie możesz nawet zgłosić porwania ani nic, bo macie takie same prawa.
moze zglosic "porwanie" bo nie pozwolila mu zabrac dziecka. to zalicza sie do porwania bo druga strona nic nie wie, nie zostala zawiadomiona o pobycie dziecka.
(2013-05-27 12:19:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala2580
Próbowałam już kilka razy ruszyć ten temat i zawsze kończyło się kłótnią. Wczoraj go nie było pół dni i wrócił robiąc taką awanture. Jego ubrania latały po połowie domu, szarpał moimi rodzicami, dziecko piszczało, nie wiedziałam gdzie mam je schować, nie mogę w to sama uwierzyć, paraliżuje mnie strach. Teściowa go jeszcze broni, jakaś patologia...
(2013-05-27 12:23:39 - edytowano 2013-05-27 12:45:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
strasznie się boję. On pracuje a ja nie mam żadnego dochodu. Jego rodzina jest bogatsza od moich rodziców...
.
(2013-05-27 12:25:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ilona213
Próbowałam już kilka razy ruszyć ten temat i zawsze kończyło się kłótnią. Wczoraj go nie było pół dni i wrócił robiąc taką awanture. Jego ubrania latały po połowie domu, szarpał moimi rodzicami, dziecko piszczało, nie wiedziałam gdzie mam je schować, nie mogę w to sama uwierzyć, paraliżuje mnie strach. Teściowa go jeszcze broni, jakaś patologia...
no to chyba nie pozostalo Ci nic innego jak udac sie do sadu i zlozyc przynajmniej wniosek o ustalenie pobytu dziecka, bedziesz mogla spac spokojnie. A pozniej - separacja i alimenty. MOzesz tez do mopsu pojsc i zorientowac sie na co mozesz liczyc z ich strony.I nie boj sie, tylko wez gleboki oddech i dzialaj. Jemu absolutnie nic nie mow. Udawaj, ze wszystko jest ok zeby sienie domyslil. Sprytem go wez ;) Na pewno sobie poradzisz, zobaczysz :)
(2013-05-27 12:25:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala2580
Troche mnie uspokoiłaś... więc jak radzisz, co powinnam zrobić? pewnie dziś po pracy wróci tutaj po swoje rzeczy i po auto, to jest pewne..
(2013-05-27 12:45:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
Troche mnie uspokoiłaś... więc jak radzisz, co powinnam zrobić? pewnie dziś po pracy wróci tutaj po swoje rzeczy i po auto, to jest pewne..
Cóż napisać wniosek i jak najszybciej złożyć do sądu, wieczorem będę mogła Ci coś więcej napisać. I pamiętaj, że koniecznie w 3 egzemplarzach, tak by jeden został dla Ciebie, gdybyś faktycznie potrzebowała np. interwencji policji. No i ja na Twoim miejscu do czasu sprawy nie dawałabym dziecka ojcu, jeśli faktycznie podejrzewasz,że może Ci go nie zwrócić.
(2013-05-27 14:58:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala2580
ok, to czekam..
(2015-10-23 13:04:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecko3
w takich przypadkach szczerze mówiąc nie ma co czekać, od razu najlepiej udać się do prawnika i przedstawić całą sytuacje przeprowadzenie rozwodu powinno pójść dość sprawnie przy takich okolicznościach. Swego czasu w Warszawie mecenas Budrewicz pomógł mojej siostrze zresztą jest dość ceniony w środowisku - http://www.rozwod-warszawa.pl/ - i nie zwlekać z takimi sprawami.

Podobne pytania