dziewczyny pomóżcie! tanglang |
2010-08-14 19:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

mam ogromny problem z 4 dniowym synkiem. Jest zdrowy, śliczny i w ogóle ale nie chce jeść z piersi... Nie wiem czemu, co ja źle robię i co mam zrobić, żeby udało nam się dogadać, ale co przystawię go do piersi robi się straszna awantura... kilka razy mi się udało ale i on się nadenerwował i ja... Muszę go dokarmiać przez strzykawkę a nie mogę przecież cały czas tak go karmić, bo w ogóle się nie nauczy ssać cyca... Jak przychodzi pora karminia to od razu chce mi się wyć...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2010-08-14 20:19:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Próbuj dalej. Z tego co wiem, noworodki często nie potrafią ssać piersi i to troszkę potrwa zanim się nauczy. Ja bym go nie dokarmiała, może jak będzie głodny, bardziej się postara by wyciągnąć mleko z piersi. Bo dziecko dokarmiane butelką (skąd mleko leci bez problemu) podobno nie chce ssać piersi (przy tym trzeba się napracować). Piszę podobno, bo sama jeszcze nie karmiłam, więc powtarzam tylko zasłyszane opinie.
(2010-08-14 22:48:27) cytuj
Tzn. jak? Jest nerwowy? Nie potrafi skupic sie na ssaniu? opisz dokladniej... Jezeli jest np. nerwowy to czasem pomaga owiniecie dziecka w kocyk, tak zeby raczki byly rowniez owiniete i wtedy dziecko sie wycisza i skupia na ssaniu piersi... Moja mlodziutka np. tak miala...

Jezeli nie o to chodzi to opisz dokladniej... moze cos wymyslimy...

* jak leci Ci mleczko? Moze za szybko? Moze synek sie dlawi? Wtedy pozycja dziecko na brzuchu jest najlepsza...

Trudno jednak cos radzic, bo napisalas dosc niewiele... dlatego prosze o wiecej informacji...
(2010-08-15 09:22:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
Mam tyle mleka ze aż mi leci z piersi. Jak go przystawiam to zaczyna sie krzywic i zaraz jest rozpacz... W szpitalu położne pomagały przystawiac go w rożnych pozycjach ale efekt był ten sam. Raz na kilka prób sie uda i je z piersi a tak to musze go karmić ze strzykawki bo inaczej nic by nie jadl.
(2010-08-15 09:31:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82
a brodawki masz duże?
(2010-08-15 09:57:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gutkowskaa
Z moją Kasią było tak samo, położne mówiły że to przez to że jest wcześniakiem to nie ma odruchu ssania. Ile my się wywalczyłyśmy w szpitalu żeby ją nakarmić, tu liczyło się tylko to aby dostawała w tych pierwszych dniach mój pokarm, bo to wcześniak, potrzebowała siary bardziej niż inne dzieci. Więc ją przystawiałyśmy z położnymi ile się dało, za każdym razem to samo...
ale w końcu się udało na siłę wkładałam jej brodawkę do ust i masowałam policzki (robiłam takie pucia pucia że robiły się usteczka jak u rybki) a jak to nie pomagało i jak miała cyca w buzi i nie ssała to ją za uszy szarpałyśmy (oczywiście delikatnie) i jakoś powoli powoli po 12 dniach Kasia już sama ładnie jadła. i tez pokarm sam mi wylatywał tyle go miała, to były dla mnie bardzo ciężkie dwa tygodnie ale dałam radę, tak więc uszy do góry i próbuj.
(2010-08-15 09:59:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gutkowskaa
Acha i jeszcze dodam żebyś przede wszystkim się nie stresowała, nie denerwowała i nie płakała bo to tylko pogarsza sprawę, wiem bo u mnie tak było im bardziej się przejmowałam tym gorzej sobie radziłam w końcu powiedziałam sobie że to zrobię i że mi się uda i zrelaksowana i w miarę spokojna podchodziłam do tematu. to naprawdę jest ważne
(2010-08-15 11:13:04) cytuj
Probowalas juz w takiej pozycji, ze ty lezysz na plecach a synek u Ciebie na brzuchu i pije? Wtedy dzialasz przeciwko grawitacji i mleko wolniej plynie, nie "sika" tak i dziecko sie nie dlawi.
Ta pozycja zalecana jest wlasnie wtedy, gdy mleko za szybko i w zbyt duzych ilosciach na raz leci z piersi... a dziecko przy tym sie dlawi, bo nie nadaza z polykaniem mleczka.
(2010-08-15 11:31:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
Na brzuchu tez probowalam ale on za każdym przystawieniem sie szarpie i nawet jak szuka brodawki i weźmie do buzi to zaraz ucieka glowka albo złapie ze dwa razy i sie odpycha
(2010-08-15 12:06:32) cytuj
Aha... czyli odpycha sie raczkami... ? A probowalas mu na poczatku przytrzymac razem raczki (mozna zawinac w kocyk, rozek)?
Dziecko na poczatku sie broni, ale jak ma raczki tak unieruchomione to po chwili zamiast bronic sie i odpychac skupia sie na jedzeniu.
Moja mlodziutka tak wlasnie miala... Jak ja przystawialam do piersi to chwile possala, potem glowke odrzucala do tylu, szamotala sie, machala raczkami (tak to u niej wygladalo). Wtedy bralam jej raczki tak, ze miala je lekko unieruchomione (wiem, brzmi tragicznie), ale niespokojnym dzieciom to pomaga... sa dzieci, ktore lubia byc wasko otulone (rozek, kocyk)... no wiec, jak ja tak otulilam to dopiero powoli, powoli umiala sie skoncetntrowac na ssaniu piersi... a tez cyrki z tym na poczatku byly...
(2010-08-15 12:11:55) cytuj
Jak to mawiala moja polozna... DZIECKO NA SAMYM POCZATKU MUSI NAUCZYC SIE KORZYSTAC Z DOBRODZIEJSTW PIERSI, JA OBSLUGIWAC... jak to pojmie... to zobaczysz, ze karmienie piersia bedzie sama radocha...

U mnie na poczatku bylo tak, ze ja mialam mnostwo pokarmu, a mloda nie chciala ssac... najpierw bardzo schudla, potem slabo przybierala na wadze... Jako jedyna z moich cor swoja wage urodzeniowa osiagnela dopiero na 17. dzien po urodzeniu!...
co jej siostry osiagaly juz na 3.-5. dzien po urodzeniu...

Jak to mowila moja polozna... Ja mialam pokarm, mialam doswiadczenie, umialam karmic... wg jej slow, jak niewiele kobiet przystawialam po prostu core do piersi i ja karmilam... a jednak.... mloda ssala nieefektywnie...

Na poczatku koszmar byl... ale wlasnie cierpliwosc... rozne sztuczki i sie udalo...

Podobne pytania