Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena
zena
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarna85
czarna85
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edzia1474
edzia1474
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
weronka22
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szatyna88
szatyna88
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agina21
agina21
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajkapol
kajkapol
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natallja
natallja
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika2786
monika2786
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
anulla1993
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agaa
agaa
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80
andzka80
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 41 - 50 z 509.

(2011-03-24 20:24) zgłoś nadużycie
Witajcie jestem tu poraz pierwszy stracilam swojego Aniołka 4lutego 2011 w 8tyg..cały czas o tym myśle dlaczego to musiało mnie spotkać,zadaje sobie pytanie czy można było coś zrobić...to tak strasznie boli jestem załamana,płacze gdy nie ma mojego narzeczonego obok..
(2011-03-27 13:10) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka89

agatka89

Czarnulka22 wierze... wiem co to za bol mialam podobnie nie umialam pogodzic sie z ta mysla... do dzis lezka poleci jak spojrze na zdjecie z usg :( Taka mala istotka,niewinna,a nie miala szansy sie narodzic. Trzymie kciuki, pomalutku dojdziesz do siebie. Powodzenia zycze.

(2011-07-14 19:36) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cyraneczka

cyraneczka

Czasami czuję zapach skóry moich Aniołków, chociaż nigdy nie było mi dane trzymać Ich w ramionach :(
(2011-07-18 13:23) zgłoś nadużycie
Ja straciłąm swojego synka będąc w 19 tygodniu. Wszystko było od początku ciąży ok i pewnego dnia dzień po beatyfikacji JPII przyszly te bole i obudziam sie w szpitalu pustal :( Nigdy o moim Jasiu nie zapomnę, zawsze będzie w moim sercu. Teraz jestem w 2 ciąży i tylko się modlę aby wszystko bylo dobrze. Jesli zowu strace moje szczescie to chyba juz skoncze tą walkę :(
(2011-07-18 15:55) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paola80

paola80

ja tez stracilam mojego aniolka 30 lipca bylyby jego 2 urodzinki w 9tc przestalo bic serduszko bylam zalamana teraz jestem mama 5 miesiecznej Gaii jestesmy szczesliwi w moi serduszku na zawsze zostanie moj aniolek:)
(2011-07-18 17:33) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anuszkak1900

anuszkak1900

[*] Nasz Aniołek zmarł w 19 tc ciazy,urodzilam martwe dziecko,caly czas o Nim mysle i mimo ze czekamy teraz na blizniaki, zawse bede mowic i czuc ze pierwszym Naszym dzieckiem byl Bartoszek:([*]
(2011-07-18 22:08) zgłoś nadużycie
ja dzisja też się dowiedziałam że spodzewam się bliźniakow. Ale również o moim Jasiu nigdy nie zapomnę... teraz byłabym w 30 tygodniu...
(2011-08-21 13:54) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
renata84

renata84

 

U nas historia troszeczkę inna niż u Was ale rozumie Was wszystkie. Moja ciąża przebiegała prawidłowo (wszystkie badania, usg 4d) aż w 32 tygodniu odeszły mi wody i odkleiło się łożysko. Na świecie pojawiła się nasz Krystianek ważący 1570g. Niestety synuś był bardzo chory (czego nikt w ciąży nawet nie podejrzewał). Walczył bardzo dzielnie na tym świecie.  7 operacji, sepsa, wylew - czego następstwem było wodogłowie, 3 miesiące na respiratorze. Jego serduszko przestało bić w 111 dniu. Nasze serca wtedy też zamarły. Nie wiadomo dla czego urodził się tak bardzo chory i dziś gdy od jego śmierci minęły 3 miesiące w moim brzuchu rośnie nowe życie. Właśnie teraz u dziecka zaczyna wykształcać się przełyk (nasz aniołek urodził się z zarośniętym przełykiem i odbytem) i leże całe dnie myśląc tylko o tym by tym razem wszystko było dobrze. Mam nadzieję, że nasz aniołek będzie czuwał nad młodszym rodzeństwem.

(2011-10-04 21:23) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka89

agatka89

paola80 widze mniej wiecej w tym samym tyg ciazy przestalo bic serduszko Twojemu pierwszemu skarbeczkowi. U Ciebie w 9tc a u mnie w 10tc. Nie wiadomo dlaczego:( Na zawsze zostanie w moim serduszku [*].

(2011-10-04 21:27) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka89

agatka89

renata84 zycze ci by teraz wszystko poukladalo sie jak najbardziej pozytywnie. Napewno tak bedzie. Musialas przezyc straszny bol z pierwszym dzieckiem.  Dla mnie odejscie mojego skarba bylo strasznym ciosem, ale jak tam czasem poczytam jak dziewczyny urodzily dziecko i ono albo bylo martwe albo zaraz zmarlo lub zylo kilka, kilkanascie dni to serce mi peka i chyba (moze to glupio zabrzmi) ale ciesze sie ze stalo sie to tak szybko a nie ze ono przyszlo na swiat i potem odeszlo. Ja w tym momencie chyba umarlabym razem z nim nie umiem sobie tego wyobrazic. Bo wiem jak przezywalam strasznie jak moj Aniolek odszedl w 10tc. Teraz mam cudownego syna za ktorego wiem ze oddalabym zycie, jest dla mnie wszystkim!!!