nawiązując do pytania o mrożeniu jedzenia... martatb |
2013-05-23 17:25 (edytowano 2013-05-23 17:38)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

..., żeby po porodzie mieć co jeść poradźcie, co byłoby dobre dla karmiącej mamy, a jednocześnie dało się zamrozić :)

wiem, że można mrozić zupy, więc tak zrobię, przygotuję jakieś pierożki, ale czy smażone kotlety polecacie? a może coś jeszcze fajnego mi polecicie i mnie zainspirujecie :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2013-05-23 17:30:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
ja bym zrobila tak jak w restauiracji czyli zamrozila kotlety poporcjowane ale bez panierki np.
(2013-05-23 17:37:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa
ja smażonego w ogóle nie polecam, szczególnie na początku. Pieczone, gotowane... smażone lepiej nieeeeee :)
(2013-05-23 17:40:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
Martuś, zmiel sobie mięso z kurczaka i zrob s tego klopsiki dorbiowe i potem tylko ugotowac w sosie koperkowym:) ale nie wiem ...chyba tylko na msc mrozi sie mieso, czy dluzej?
(2013-05-23 17:40:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
może gołąbki sobie zamroź a potem jedz bez kapuchy?
(2013-05-23 17:40:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelina
Ja mrozlam pieczonego kurczaka, gulasz, zupy, pulpeciki, łososia... Wszystko porcjowalam i wkładając osobno albo w woreczki albo w pojemniczki po kilka sztuk.
(2013-05-23 17:45:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
dzięki dziewczyny :)
przynajmniej będę miała jakieś zajęcie, bo wszystko dla dziecka przygotowane. a czekanie może wykończyć :)
(2013-05-23 17:51:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Nie wiem czy chciałoby mi się czekać aż się rozmrozi i pilnować kiedy wyjąć z zamrażalnika, żeby na obiad było już rozmrożone. Żaden problem przygotować szybki obiad ze świeżych produktów, na pewno nie zajmie ci to dłużej niż rozmrożenie i dalsze przygotowanie. Możesz co najwyżej mrozić półprodukty - to już trochę zaoszczędzonego czasu. Jedynie zupy po rozmrożeniu są ok, resztę i tak musisz raczej mrozić w stanie "do dalszej obróbki". Zatrudnij męża jako kucharza ;)
(2013-05-23 17:55:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
Nie wiem czy chciałoby mi się czekać aż się rozmrozi i pilnować kiedy wyjąć z zamrażalnika, żeby na obiad było już rozmrożone. Żaden problem przygotować szybki obiad ze świeżych produktów, na pewno nie zajmie ci to dłużej niż rozmrożenie i dalsze przygotowanie. Możesz co najwyżej mrozić półprodukty - to już trochę zaoszczędzonego czasu. Jedynie zupy po rozmrożeniu są ok, resztę i tak musisz raczej mrozić w stanie "do dalszej obróbki". Zatrudnij męża jako kucharza ;)
gdyby chciał się zatrudnić... ;)
(2013-05-23 17:59:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah
ja się żywiłam głównie gotowaną piersią + marchewka i rosołek :) ewentualnie rybka
(2013-05-23 18:46:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Nie wiem czy chciałoby mi się czekać aż się rozmrozi i pilnować kiedy wyjąć z zamrażalnika, żeby na obiad było już rozmrożone. Żaden problem przygotować szybki obiad ze świeżych produktów, na pewno nie zajmie ci to dłużej niż rozmrożenie i dalsze przygotowanie. Możesz co najwyżej mrozić półprodukty - to już trochę zaoszczędzonego czasu. Jedynie zupy po rozmrożeniu są ok, resztę i tak musisz raczej mrozić w stanie "do dalszej obróbki". Zatrudnij męża jako kucharza ;)
hmmmm....w pierwszych tyg.po porodzie to byl dla mnie problem, tez nie lubię mrożonego ale to jest wyjatkowa sytuacja. A z ciekawostk- my mrozimy chleb i bułki, w ogole nie uzywamy pojemnika na chleb tylko w zamrażarce jest. jak sie rozmrozi( kwestia max. 10 min. jeśli jest w kromkach)to smakuje zupełnie tak jak świeży;)w ten sposób nigdy nie wyrzucamy pieczywa.
mozesz sobie robic lekkie potrawki z kurczaka np. z groszkiem, marchewka itp. i zamrażać, albo np. lasagne i inne makarony, pierogi z owocami.

Podobne pytania