ratunku dziewczyny! mamcia53 |
2010-04-21 20:18
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej! mam duży problem z moim maluszkiem...
i choć jestem już mamą dwójki to nie zdarzył mi się jeszcze syn, który nie śpi za bardzo w dzień, tylko by cały czas wisiał na piersi! ma dopiero 9 dni i nie wiem, jak sobie z tym poradzić, nic nie mogę zrobić ani zająć się pozostałą dwójką chłopaków!
napiszcie, czy któraś też ma lub miała i jak sobie z tym poradzić?
no bo nie wydaje mi się żeby chodziło tylko o pokarm,że może być mało,ale on chce być tylko ze mną na rękach, u kogoś inego płacze...
pomóżcie, bo wysiadam!!!

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2010-04-21 21:15:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysia
a moze kup chuste i nos go przy sobie. dzieki temu bedziesz miec 2 rece wolne, a przytulasny synus bedzie blisko ciebie. moj tez byl taki przytulanka,przez meisiac tylko swoim mlekiem karmilam, ale podkarmialam modyfikowanym jadl co 3h.
(2010-04-21 21:16:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia1980
oj skad toznam mojcyc ma 3 lata i dalejmnie meczy tata tojest jakmamy nie ma w poblizu  MAMA STAN MAMA DAJ    MAMA POMOCY ITD   jak byl malutki to bylo nonstop kolo niego tylko nie moglam zrobic nic  kompletnie .zmuszl mnie do siedzenia na kanapie ipatrzenia jak sie bawii rozrabia. zostawienie go u babci albopod opiekataty graniczylo  z cudem  placz histeria  masakra .takie cyce  niektore chlopaki sa , albotwoje malenstwo wyrosnie  z czasem albo trzeba sie pogodzic z tym ze potrzebuje bardzo swojej mamusi   ,,,,,9 dni to jeszcze malenstwo wiecmozesietak zachowywac ,,,moze jeszcze sie unormuje i da szanse rodzenstwu   powodzenia i cierpliwosci
(2010-04-21 21:19:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia1980
tak zgodze sie z krysia chusta moze byc dobrym rozwiazaniem
(2010-04-21 21:28:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysia

podpowiem ze ja swoja kupilam na allegro za 60 zl i jest super! wiazania sa od narodzin. chustomania.pl

klubkangura.pl

(2010-04-21 22:06:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3

hej, ja miałam podobnie, ale na szczęście nie miałam dwójki synow pod opieką ;)

w szpitalu 50 minut karmienia, 5 minut snu, potem ryk. uspokajał się tylko przy cycu więc ja się słaniałam ze zmęczenia. w domu było już trochę lepiej, ale zaczęły się kolki. potem było jedzenie przez 20 minut, 10 minut drzemki, potem dokładka, potem drzemka i znów dokładka  i tak w kółko. do tego ulewanie. jak konsultowałam to  z lekarzem, to mnie ochrzaniła, ze przez to rozregulowałam dzieciakowi żołądek, tym karmieniem na żadanie. widocznie mój synek jeszcze miał zbyt niedojrzały układ pokarmowy,by sobie poradzić z taka ilością pracy. kazała karmić co 2,5-3 h, karmić nie dłużej niż 20 minut i wsadzić stopery w uszy. pierwsze 2-3 dni to była masakra. ale potem Marcin się przestawił. zaczął jeść z przerwami dłuższymi, był spokojniejszy. karmię też dłużej, bo jakieś 35 minut, ale mały spokojnie wytrzymuje od karmienia do karmienia. dalej moim zdaniem jesst dosyć nerwowym dzieckiem (stresy w ciąży chyba tak wpłynęły, bo ostatnio była kumpela z synkiem 5 dni młodszym i normalnie aniołek, nie dziecko), ale nie stosuję piersi jako uspokajacza, bo jego żołądeczek tego nie zniesie.

poczytaj sobie też tu:

 http://40tygodni.pl/Category/017/2,7558,Czy_Wasze_dzidzie_tez_potrafia_budzic_sie_co_1hJak_z_karmieniemCzy_Wasze_dzieci_tez_sie_czasami_szarpia.html

mam nadzieję, ze choc trochę pomogłam. pozdrawiam!

(2010-04-21 22:06:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
jeżeli przyzwyczaisz go do noszenia na rekach jeszcze bardziej to pozniej bedzie tylko gorzej. Zacznij go odzwyczajac noszenia na rekach, niech go wezmie ktos inny popłacze popłacze i przestanie. Położ go w wozku czy w łożeczku ineich leży.
(2010-04-21 22:48:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Hmm.. ja w sumie do momentu kiedy nie pojawił mi się regularny pokarm to też mała non stop wisiała na piersi. Dziecko musi ssać zeby pokarm dostosował się do potrzeb dziecka. Ale ja nie mam w domku dwoch innych innych maluchów i rozumiem że to może być uciążliwe bo nimi też się trzeba zająć. A co do wypowiedzi annan to takie teorie że dziecko się przywyczai jak się go będzie nosić to są takiej babcine dyrdymały. Każde dziecko potrzebuje bliskości dla prawidłowego rozwoju, jedne więcej drugie mniej. Jestem ciekawa czy jak będziesz miała swoje dziecko i będzie płakać to polożysz je do lożeczka żeby "sobie leżał"? Bo szczerze w to wątpie.
(2010-04-21 23:12:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
hm, ja bym nie potrafiła położyć płaczącego dziecka... to nie na moje uszy ;)  ale staram się nie nosić, bo mi kręgosłup wysiada. trzymam wtedy na rękach, przytulam, w przypadku ataku kolki noszę na przedramieniu na brzuszku. nucę, szeptam, szumię do uszka, zeby go uspokoić, jak był noworodkiem to ciasno owijałam w kocyk, z rączkami przy ciele. wtedy dłużej też spał.
(2010-04-22 07:36:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1977niestety

wiem co przeżywasz...

mój synuś ma 3,5 mca i waży 7kg!!! i nadal wciąz chce być noszony w pozycji pionowej (inna nie wchodzi w grę) - ręce czasem drętwieją od tego ciężaru...

Spać też mój nie spał w dzień od samego początku i niestety mu to zostało. Czasem się zdrzemnie na pół godzinki. Śpi jedynie na spacerku w wózku. 

A karmienie piersią niestety ma te uroki - mój też wiecznie przy cycusiu. Nawet co pół godziny. A pokarmu napewno masz dosyć. Synuś chce czuć Ciebie i Twoją pierś poprostu. Tacy są synkowie.... 

(2010-04-22 08:15:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anielka31
Masz problem i to nawet duży. Masz też dwójkę pozostałych dzieci, które również Ciebie potrzebują. Wydaje mi się, że jak przyzwyczaisz do noszenia to poźniej będzie tylko gorzej bo mały bedzie wciąż domagał się Twojej obecności i noszenia na rękach. Połóż do łóżeczka lub wózka lepiej troszkę pokołysać niz nosić bo lżejszy się robić napewno nie będzie, popłacze i przestanie. Brzmi strasznie ale masz jeszcze inne dzieci i ich mamusią też jesteś.

Podobne pytania