Ubiegłej nocy 7 miesieczny syn miał gorączkę 39,4. Później spadła. Wczoraj rano mial 38,0 a przez caly dzien 37,4.. byl marudny i Osowialy. W tą noc ubudzil sie ok 23 i strassnie plakal przez godzinę, gorzej jak przy kolkach. Pojechalismy na nocny dyżur, pediatra stwierdził po badaniu że nic synowi nie jest. Cały i zdrowy. Dzis dostał biegunki. .goraczki brak bo daje mu ibum. Poszliśmy do lekarza, okazalo sie ze syn ma powiększone węzły chłonne, może jakis wirus, może trzydniowka, może pęcherz. Jutro ma sie okazać. Martwię się że dziś znów będzie atak płaczu, a ja będę bezsilna. Wasze dzieci również zanosiły się placzem podczas trzydniowki?
TAK |
NIE |
Moja nie zanosiła się prłaczem przy 3dniówce ale każde dziecko inaczej przechodzi, może to byc też ta bostonka - w moim otoczeniu już sześcioro dzieci na to chorowało, podobne objawy są jak opisujesz, poszukaj na ciele szczególnie na dłoniach i stopach czy nie ma jakiś czerwonych kropek, niekoniecznie wysypka, mogą byc pojedyńcze kropeczki. Bostonki też się nie leczy jak 3 dniówki.
dziwie sie że lekarz na pogotowiu ud razu nie pobrał krwi i moczu do analizy! w lipcu moja też dostała bez powodu gorączki. poszłam do lekarza rodzinnego, zbadała mała nic nie wykryła to od razu do szpitala nas wysłała. w szpitalu pełno badań m.in. moczu i krwi, prześwietlenia które też nic nie wykryły. gorączka utrzymywała sie prawie 3 dni. a potem przeszło samo. do tej pory nie wiem co jej wtedy było.
my mieliśmy 3 dniówkę i gorączka trochę spadała po lekach, 3 dnia wysypka tak jakby pod skórą widoczna na stopach, główce i rączkach. Dziecko płakało mocno chyba 2 dnia, ale nie w nocy. Kupkę możesz też zbadać na obecność krwi, bakterii i robaczków - łatwo pobrać próbkę.
