sala porodowa tanglang |
2010-08-07 11:39
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

dziewczyny, powiedzcie jak wyglądały sale porodowe, na których rodziłyście? Chodzi mi o te wieloosobowe - dla mnie to cały czas jest szok, że kilka kobiet na raz rodzi w jednym pomieszczeniu. Przecież poród powinien być intymnym wydarzeniem. Jak to wygląda? Naoglądałam się zdjęć sal jednoosobowych z wannami, super łóżkami i innymi bajerami ale nie widziałam jeszcze wieloosobowych. Jak to jest, łóżka poprzegradzane zasłonami? A co z osobami towarzyszącymi? Wszyscy na raz w jednej sali i tylko słuchają, którą kobietę bardziej boli?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

19

Odpowiedzi

(2010-08-07 11:53:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

to tez dla mnei dziwne kuzwa

Ale ja Ci nie odpowiem bo rodzilamw  UK tu sa wlasnie te bajery i sala jednoosobowa

Ale z checia poslucham

(2010-08-07 11:53:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anitka1384
Ja rodziłam w sali wieloosobowej ale na szczęście rzadna inna kobieta w tym czasie nie rodziła. To wyglądało tak; jedna ogromna sala przegrodzona ściana ale z dużym przejściem aby lekarz itp  mieli swobodny dostęp... Nie było zasłonek ale nie wiem jak to wygląda w innych szpitalach. Więc wiesz... Nic się  nie martw za wczasu. Powodzenia!
(2010-08-07 11:59:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
e to nie jest tak tragicznie jak sie wydaje (bynajmniej nie bylo jak ja rodzilam).Sale porodowe wygladaly tak, ze mialas dlugi korytarz i z prawej strony byly wlasnie te sale ala wiele porodow na raz, ale na kazda z tych sal bylo oddzielne wejscie z korytarza, sal bylo 4 + 5 do cc.No i jak wchodzilas do takiej sali to wygladalo jak bys miala oddzielny pokoj tyle, ze sciany nie byly tak jak by do konca,po to zeby polozne mogly swobodnie przechodzic z jednej na druga, ale jak rodzisz to nikogo nie widzisz i masz mase miejsca,wszystko bylo na najwyzszym poziomie.Niestety nie ma zdjec na stronie szpitala wlasnie tych sal (sa tylko te ktore mozesz wykupic).W sali znajdowalo sie mase dziwacznych urzadzen lozko, ktore bez schodzenia z niego zamienialo sie za sprawa pielegniarek w fotel do rodzenia,pilki do skakania jakis tam stol i jeszcze masa miejsca do chodzenia i podczas porodu jestes tylko ty i personel (i os towazyszaca jesli jest) i nawet jesli ktos kolo ciebie rodzi to prywatnosc zachowana jest 100% (na pewno slyszysz krzyki,ale te to ja slyszalam juz w sali oczekiwan :)) sama nie mam porownania bo rodzilam sama, a godzine przed wykluciem malego zaczelo sie cc obok mnie,ale tyle ile zauwazylam czy slyszalam to jak lekarz z sali cc do mojego krzyknal ze juz ma dziecko na swiecie :)) Co wiecej jako,ze nikogo nie bylo przeniesli mnie na chwile do tej sali tkz ekskluziw (fon. :)) i siedzialam sobie w wannie (znaczy darlam sie z tej wanny) :)
(2010-08-07 12:03:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
u mnie te przejscia nie byly wielkie mniej wiecej szerokosc zwyklych (nie szerokich) drzwi pokojowych.Ale sale byly naprawde duze,a przejscia calkowicie z dala ode mnie.
(2010-08-07 12:19:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Eee? Nie wiem czy zdecydowałabym się rodzić w takiej sali.. Ja rodziłam w Krakowie, tutaj chyba tylko w jednym szpitalu są wspólne sale porodowe, przynajmniej z tego co mi wiadomo. W tym którym ja rodziłam była osobna sala przedporodowa z której przechodziło się na sale porodową. Właściwie były to takie pokoiki. W przdporodowej była lazienka, lóżko, piłka do skakania, taki taboret z dziurą do rodzenia:). A na porodowej no to fotel położniczy, taka chusta z sufitu na której można było się zawiesić i rodzić, sprzęt medyczny itd. Gdzie zamierzasz rodzić że sale porodowe są wspólne? Bo zdaje się że jestes z Warszawy, to chyba masz jakiś wybór. Może poszukaj lepszego miejsca.
(2010-08-07 12:20:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksa1989
U mnie w szpitalu porodówka ogólne to właśnie taka wielka, zimna sala, na której są dwa łóżka, oddzielone od siebie tylko parawanem, przez który i tak wszystko widać... Zero prywatności. Do tego pierwsze łózko stoi zaraz przy wejściu i wygląda jak średniowieczne łoże tortur... Serio chyba jeszcze pamięta porody naszych babć... Mam nadzieję że uda mi się załapać na porodówkę rodzinną bo tam chociaż łóżko normalne i można miec trochę prywatności...
(2010-08-07 12:30:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
mola, szpital już wybrałam. Nawet jest po remoncie :) tylko zawsze istenieje prawdopodobieństwo, że nie będzie wolnego miejsca jak przyjadę i odeślą mnie do szpitala, w którym już nie będzie tak kolorowo. Dlatego pytam, wolę być przygotowana
(2010-08-07 12:45:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
A w jakim rodzisz jeśli można zapytać? Trochę się orientuje bo sama jestem z Warszawy, tylko przeniosłam się pod Kraków. Troche moich koleżanek w ostatnim czasie rodziło właśnie w Warszawie.
(2010-08-07 12:50:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
tanglang u mnie tak bylo... zdecydowalam sie na karowa i pomimo znajomosci nie mieli wyjscia ... a ze pech chcial,ze szpitale w listopadzie w wawie dwa byly zamkniete (brodnowski i praski) to reszta byla wypchana do tego stopnia,ze odsylali pod warszawe.Dali mi wybor jechac do miedzylesia,wolomina i gdzies (nie pamietam) zdecydowalam sie na wolomin i naprawde nie zaluje... szpital z wierchu i na korytarzach nie prezentowal sie najlepiej ale te wszystkie sale na oddziale polozniczo-ginekologicznym byly super.Tak wiec absolutnie nie zaluje :))
(2010-08-07 12:51:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
na Madalińskiego, szpital im. św Rodziny

Podobne pytania