spacery - muszą być codziennie? nejla |
2012-05-09 18:25
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kurcze mam wyrzuty sumienia..

Byliśmy ok. 12 ze mną u ginekologa- tzn mąż i nasz Malutek- karmię piersią więc wszędzie razem :)

W przychodni spędziliśmy ok. 2 godzin, i jak wróciliśmy ok 14- Malutek w domu zjadł, zmieniłam mu pieluszkę i zasnął porządnie, bo rano nie spał, w przychodni tez nie spał. I tak śpi do teraz. Przespał swoją porę spaceru, a ja miałam czas na posprzatanie, ogarnięcie prasowania, zrobiłam dwa prania. Malutek dalej śpi...

Jak się obudzi to pewnie zacznie się kolkowy płacz i pewnie nici ze spaceru, pomimo moich wszystkich działających sposobów na te płacze... a i na pewno na spacerze się nie uspokoi- sprawdzałam.. i nadziałam się na ostrą krytykę babć na osiedlu że powinnam coś zrobić jak tak dziecko płacze... :(( wredne babsztyle!

Mam okropne wyrzuty sumienia, mogłam odpuścić domowe sprawy i wsadzić tego śpiocha do wózka na spacer.

Czy jestem złą matką jeżeli odpuszczę dzisiejszy spacer?

Dodam, że mam w domu pootwierane wszystkie okna i non-stop jest świeże powietrze (p.s. maluch nie śpi w przeciągu- info dla tych, które zaraz będą chciały mnie z tego rozliczać :D - po prostu mam bardzo słoneczne mieszkanie na 9 piętrze i szybko się nagrzewa i bez otwartych okien bym miała z 30 stopni w domu..)

Kurde muszę się Was poradzić bo mam okropne wyrzuty sumienia...

Może jak nie będzie płakał jak się obudzi to go wpakuję w ten wózek- jeszce nie jest aż tak późno.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2012-05-09 18:34:39) cytuj
Nie mam jeszcze własnego dziecka,ale nie wydaje mi się,żeby Małemu stało się coś od tego,że nie był dziś na spacerku:) Jeżeli natomiast miałoby Cię to uspokoić mozesz wybrać się na spacerek jak się obudzi:)
Chociaż Ja osobiście bym już dziś sobie darowała:)
(2012-05-09 18:40:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab
no bez przesady nie zadręcza się ;p nic dziecku się nie stanie jak raz na jakiś czas z domku nie wyjdzie;) skoro sobie słodko drzemie już tyle czasu to właśnie te Twoje otwarte okna dostarczają mu świeże powietrze ;) nie kisisz dziecka w domu tylko dotleniasz ;) głowa do góry
a swoją drogą takie stare sąsiadki są najgorsze ;/ w Twoim oku źdźbło dojrzą a w swoim kłody nie widzą ;p
(2012-05-09 18:48:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nejla
Dziękuję za opinię! :)

tzn co do tych płaczów- ja jakoś kolki nie zauważyłam, bo często na brzuszku leży, teraz spał też na brzuszku- może dlatego tak długo drzemał :)

do tego zawsze go odbijam po karmieniu - ale codziennie wieczorem są płacze i żale :( uspokoi sie na czas kąpieli i zaczyna sie długie usypianie i płacze, aż zaśnie. Lekarz nam powiedział, że to normalne uroki tak małego dzieciątka.

Ale mimo wszystko jestem spokojniejsza, że nie był na dworze. Okna też dużo dają, bo Malutek się dotlenia w jakimś stopniu :)

p.s. teraz wstał i słodko ssie pierś :) a ja sama nawet nie mam ochoty wychodzić z domu...
(2012-05-09 19:10:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jamay
Ojj bez przesady,jakby lalo i wialo tak,ze wyjsc by sie nie dalo,tez mialabys wyrzuty sumienia,bo opusciliscie spacer??
Napewno z tego powodu nie jestes zla mama a maluszkowi napewno to nie zrobi roznicy,zwlaszcza ze jak piszesz masz pootwierane okna :)
Takze spokojnie .. nadrobicie jutro.
(2012-05-09 19:25:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nejla
Ojj bez przesady,jakby lalo i wialo tak,ze wyjsc by sie nie dalo,tez mialabys wyrzuty sumienia,bo opusciliscie spacer??
Napewno z tego powodu nie jestes zla mama a maluszkowi napewno to nie zrobi roznicy,zwlaszcza ze jak piszesz masz pootwierane okna :)
Takze spokojnie .. nadrobicie jutro.
oj wtedy to oczywiście, że nie :))

:**
(2012-05-09 20:48:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88
wg mnie nie muszą być codziennie.. ja tez mam ciagle otwarte okna a z Młodym wychodze ok 5razy w tyg. Nie czuje sie przez to wyrodna matką, a Młodemu tlenu nie brakuje. :) :)
(2012-05-09 20:52:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
A mnie biodro boli i nie chodzę codziennie na spacery. Też otwieram okno, bądź wychodzę na podwórko tylko. Ostatnio jakoś padało trzy dni to nie wyściubialiśmy nosa z domku w ogóle.

Ważny jest dostęp do świeżego powietrza, ale przecież nie powiedziane jest, że musi to być koniecznie spacer.

Wrzuć na luz mama i się nie obwiniaj, wystarczająco dużo masz na głowie.

No i broń boże nie myśl, że zaniedbujesz dzieciątko!

Trzymajcie się cieplutko w tym waszym mieszkanku gorącym.
(2012-05-09 22:01:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Hehe... Wiesz co? Przy pierwszym dziecku to jednak prawie każda matka ma totalnego świra! (W pozytywnym sensie oczywiście). Twój post jest na to dowodem. Aż się uśmiechnęłam bo przypomniałam sobie jak mój Kacper był malutki a ja postanowiłam, że będzie spędzał maksymalnie dużo czasu na powietrzu a ponieważ nadeszła zima i były niesamowite zaspy i nie dało się jeździć wózkiem, no i balkonu wtedy też nie mieliśmy więc otwierałam szeroko wielkie okno w pokoju, ubierałam go bardzo ciepło i stał tak sobie w wózku (jak nie było wiatru) w tym oknie i spał. W pokoju temperatura spadała czasami poniżej zera. Jemu natomiast świetnie się spało. Ja nabawiłam się raz zapalenia oskrzeli a innym razem zapalenia płuc i raz przewiałam cycka, że spuchł do ogromnych rozmiarów i dostałam gorączki ale i tak się nie poddawałam! Dziecko musiało mieć świeże powietrze! Teraz aż mi głupio jak sobie to przypomnę.... Niestety przy pierwszym dziecku różne szalone pomysły przychodzą do głowy. Teraz wiem na sto procent, że przy następnym (jeśli będzie) na pewno nie będę się już przejmować przerwą w spacerach.
Nie jesteś złą matką tylko na maxa nadopiekuńczą Kochana! Przejdzie CI :)
(2012-05-10 08:08:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tinusia80
Nie zadręczaj się,każda z nas ma tyle obowiązków,że nie zawsze znajduje czas na to by wyjść z maluszkiem,na pewno będzie okazja latem,żeby odrobić stracone spacery,pozdrawiam!!!!

Podobne pytania