swiatlo w nocy goga89 |
2011-02-01 21:40
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

czy spicie przy lampce nocnej?? ja nie chce za cholere jej zgasic musze mala widziec czy czasem sie nie przykryla za bardzo czy sie jej nie ulalo itd... boje sie zgasic lampki... czy tez tak macie / mialyscie??

TAGI

nocy

  

swiatlo

  

17

Odpowiedzi

(2011-02-01 21:45:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
Świeciłam tylko przez tydzień dopóki sama nie mogłam wstać po cc. Więc żeby mężuś nie miał problemu z trafieniem do małej to było zaświecone a teraz już nie
(2011-02-01 21:46:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
Oj też się bałam zgasić,ale mój M nie lubi spać przy świetle i byłam zmuszona ulec,a i mały przynajmniej wie że jest noc i trzeba dłuuugo spać hehe.
(2011-02-01 21:48:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak
Ja nigdy nie zostawiałam zapalonego światła. Od początku w nocy było gaszone. Jak wstawałam na karmienie to zapalałam światło i przy zapalonym karmiłam, gdy synek zasnął znów gasiłam i szłam spać.
(2011-02-01 21:53:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185
Ja też tak miałam ale tylko przez kilka dni po powrocie ze szpitala :) teraz śpimy po ciemku:)
(2011-02-01 21:56:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Dwa dni spedzone w szpitalu byly przy lampce, w domu nigdy nie zostawialam i nie zostawiam swiatla na noc.
(2011-02-01 21:56:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati1992
Na poczatku tez sie balam. Mimo wszystko zgaszalam. Obok lozka mialam mala lampke nocna z delikatnym swiatlem i w nocy poprostu co jakis czas zapalalam zeby zobaczyc jak tam mala :) Teraz mala ma 4 miesiace i juz jest luzik :)
(2011-02-01 21:59:07) cytuj
Ja przez pierwszy miesiąc paliłam lampkę całą noc. Też się bałam o maleństwo.
(2011-02-01 22:07:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Ja śpię przy lampce, bo lubię.. u mnie jak się zgasi światło to jest ciemno jak w d! Nie ma żadnych latarni czy światła miejskiego, a aż takich ciemności nie lubię. Zanim mała się urodziła to też czasem spałam przy lampce jak np mieszkałam sama, albo byłam sama w domu..:) Taka schiza..
A jak mała się urodziła to na początku po prostu chciałam ją widzieć, w razie czego.. a później już tak zostało.
(2011-02-01 22:36:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziullla
To ja chyba jestem rekordzistka.Mój synek ma już 10 miesięcy a ja wciąż mam zapaloną lampkę w nocy.Budzi się w nocy na karmienie(karmie piersią),odkrywa się bardzo często.Zresztą chyba sama się już do tego przyzwyczaiłam.Poprostu jestem spokojna jak w nocy się przebudze i odrazu widze co u synka.Najbardziej się boje, że w nocy może zakryć sobie buźkę kołderką, dlatego wole mieć zapalone światło w nocy.

Podobne pytania