szczepienie na pneumokoki anika00 |
2010-12-03 14:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja Córeczka niebawem będzie miała szczepienia, proszę powiedzcie czy szczepiłyście swoje Dzieciaczki na pneumokoki?? Bo o rotawirusy już pytano wcześniej. Jeśli tak to jaką szczepionką?

15

Odpowiedzi

(2010-12-03 14:53:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Ja Ci powiem co powiedziała pediatra z mojej przychodni (kobieta starszej daty, była moim pediatrą od urodzenia). Powiedziała że puka się w głowę jeśli ktoś przychodzi i mówi że chce zaszczepić dziecko na pneumokoki bo trzeba być brudasem żeby się zarazić tą chorobą i nie umyć rąk jeśli się ma biegunkę i z takimi brudnymi rękami pójść do dziecka, albo wpuścić do domu jakiegoś brudasa. Powiedziała że te szczepienia istnieją od 3 lat a mimo to wcześniej nie było zachorowań. Powiedziała że zarabiają na tym firmy farmaceutyczne a samo szczepienie nie jest do niczego potrzebne.
Może przyda Ci się ta opinia, ja wcześniej nie miałam pojęcia jak można się zarazić tą chorobą.
(2010-12-03 14:55:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
mam takie samo zdanie nt pneumokoków jak i rota-wirusów
(2010-12-03 14:57:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Podpisuję się pod tym, co napisały dziewczyny. Kiedyś nie było szczepień i nie było zachorowań.
(2010-12-03 15:00:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anika00
oki rozumiem Was ale przecież nie będziemy w stanie uchronić dziecka przed wirusami czy bakteriami jak pójdzie do żłobka, przedszkola czy nawet piaskownicy. Kontakt z innymi dziećmi będzie mieć, i dlatego ja się waham.
(2010-12-03 15:43:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
szczepilam, a lekarze starej daty czesto zatrzymali sie na etapie naukowym ze swoich lat mlodosci i boja ie "nowego", bo go nie znaja ;-) szczepionka nazywala sie chyba Pevaryl czy jakos podobnie, napewno na "p" ;-)
(2010-12-03 15:48:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Dlatego podkreśliłam że jest starej daty ;)
(2010-12-03 15:50:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilly
Mój Dyzek był szczepiony,ale ni cholery nie wiem jaka była nazwa szczepionki.Zresztą tutejsza pewnie ma inną nazwę niż w Pl:)
(2010-12-03 17:23:51) cytuj
mi pediatra mówiła (nie jest starej daty) ze te szczepionki to tylko chwyt marketingowy dla panikujących rodziców i żeby lepiej dziecka nie szczepić na tego typu szczepionki bo dziecko powinno się samo uodpornić
(2010-12-03 17:27:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Podobno nie przyjmą dziecka do żłobka ani do przedszkola jak nie jest zaszczepione przeciwko pneumokokom? Ja nie szczepiłam małego. Po prostu wydaje mi się podejrzane, że nagle pojawiają się straszne choroby i bardzo drogie szczepienia. Dlatego zadałam dzisiaj pytanie czy dziecko kogokolwiek z tego portalu zachorowało na pneumokoki czy rotawirusy. Żadna z dziewczyn co napisały nie spotkała się z zachorowaniem na pneumokoki wśród dzieci. O co więc w tym wszystkim chodzi?
(2010-12-03 21:51:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
Ale to nie jest tak, ze nagle pojawiaja sie nowe choroby tylko wreszcie zaczeto w ogole sie badac i poprawnie diagnozowac!! tak samo jest z cukrzyca, tarczyca, HIV czy nawet zwyklej choroby wiencowej- kiedys ludzie nie wiedzieli, ze to mieli i krocej zyli co nie znaczyy, ze tych chorob nie bylo.. Mam dwa przypadki wsrod znajomych- jedno dziecko we Francji ledwie uratowali zakazone pneumokokiem, drugie mojej kolezanki 3 letnie, tydzien w spiaczce po rotawirusie--> Mam faceta lekarza, kardiologa wiec w ogole nie zaangazowanego w farmaceutyczne, ani szczepionkowe sprawy i on wytlumaczyl mi NAUKOWO, faktami popartymi wytycznymi polskiego i swiatowego towarzystwa pediatrycznego i jakiegos tam innego, ze dzieci trzeba szczepic! A te wszystkie bzdury naklaniajace do nieszczepienia dzieci, to dopiero nagonka znachorow, ktora ma na celu chyba tylko rozprzestrzenienie sie powaznych chorob, ktorych DZIEKI SZCZEPIENIOM prawie u nas nie ma..

Podobne pytania