2012-05-23 19:52
|
tak bardzo bym chciala wrocic do pracy ... pracuje od 14stego roku zycia ... teraz jestem na chorobowym nie daje juz rady w domu poprostu nie daje i juz .. ! nie wiem co mam ze soba zrobic oszaleje ...w takie dni jak te mam ochote poprostu isc do pracy bo ja kobieta pracujaca jestem... ! tez byscie chcialy pracowac ?? czy dobrze wam na chorobowym ?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ciąża była dla mnie zaskoczeniem, zresztą dla pracodawcy również. Jeszcze gorszym zaskoczeniem było to, że jest to ciąża zagrożona i muszę bezwzględnie leżeć w łóżku. Z dnia na dzień poszłam na chorobowy. Te miesiące były chyba najgorsze w moim życiu. Oprócz tego, że drżałam o zdrowie swojego dziecka to jeszcze bardzo tęskniłam za dawnym życiem. Pamiętam, że była wtedy wiosna, cudowna pogoda a ja tkwiłam samotnie w łóżku miesiącami... Wyżywałam się na najbliższych i płakałam niemal codziennie.
Kocham swojego synka najbardziej na świecie i nigdy nie odwróciłabym tego co się stało, że jest ze mną ale do tej pory czasami czuję ukłucie w sercu jak wspomnę dawne lata....
Wiem co czujesz. Ciąża zmienia wszystko i nie są to tylko pozytywne zmiany. Ale uwierz mi, że jak pojawi się dzidziuś to stwierdzisz, że warto było się męczyć i zrezygnować ze swoich przyzwyczajeń. Zaczyna się nowy etap życia.
no wlasnie mam nie zaciekawa prace jestem kelnerka gdzie jest ciagle ruch ... pracuje w zlych warunkach kolo kuchni gdzie smierdzi oleje i roznymi rzeczami ... a jak szef kuchni robi sr plesniowy to wtedy zygac mam ochote na ludzi ... bardzo zle sie tam czuje .. okropnie :(
ja pracowałam jako sprzątaczka do ósmego miesiąca-ciężka fizyczna praca, już nie chodzi nawet o dzwiganie, a o smród wszystkich żrących środków typu domestos..ale czułam się dobrze,więc chodziłam do pracy żeby w domu nie siedzieć ;) w końcu ciąża to nie choroba...
no wlasnie mam nie zaciekawa prace jestem kelnerka gdzie jest ciagle ruch ... pracuje w zlych warunkach kolo kuchni gdzie smierdzi oleje i roznymi rzeczami ... a jak szef kuchni robi sr plesniowy to wtedy zygac mam ochote na ludzi ... bardzo zle sie tam czuje .. okropnie :(
ja pracowałam jako sprzątaczka do ósmego miesiąca-ciężka fizyczna praca, już nie chodzi nawet o dzwiganie, a o smród wszystkich żrących środków typu domestos..ale czułam się dobrze,więc chodziłam do pracy żeby w domu nie siedzieć ;) w końcu ciąża to nie choroba...
a skoro nie czujesz się na siłach do pracy, to odpoczywaj ile możesz, bo jeszcze kiedyś będziesz tęskniła za tym leniuchowaniem i nic nie robieniem :)
Jak urodzi się dzidzia, napewno nie będziesz miała czasu na obijanie się! Już sobie nie poleżysz spokojnie, nie pośpisz sobie długi itp
Pozdrawiam i zdrówka życzę :)