toksoplazmoza przebyta, cytomegalia przebyta staniczek123 |
2013-02-01 19:00
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Według tego co wyczytałam googlach, obie choroby już przebyłam. Czy w takim razie powinnam się martwić i czy to może być groźne dla mojego dziecka? Wg powyższego na tokso mam przeciwciała i powinnam być spokojna, ale jak to jest z cytomegalią? Proszę pomóżcie, bo panikuję

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2013-02-01 19:15:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Cytuje.:"Nie ma dotąd szczepionki ani też skutecznego leku przeciwko tej chorobie, przebycie jej nie chroni w pełni przed powtórnym zakażeniem,(...)Zakażenie nawracające u matki tylko w 1% przypadków kończy się infekcją wrodzoną u płodu, bo płód i noworodek chronione są przez przeciwciała wytworzone przez matkę w trakcie pierwszej infekcji. Najczęściej jednak dziecko styka się z wirusem w trakcie przejścia przez zakażony kanał rodny. Efektem tego u 10% noworodków jest zakażenie o charakterze subklinicznym, a 1% w tej grupie wymaga leczenia antywirusowego. Pozostałe dzieci eliminują wirusa bez zakażenia lub mogą ujawnić objawy w późniejszym wieku niemowlęcym. Donoszony noworodek rzadko przechorowuje śródporodową cytomegalię, gorzej jest z dziećmi z niedowagą i wcześniakami. Im krócej trwała ciąża, tym dziecko jest bardziej niedojrzałe i większe jest u niego prawdopodobieństwo rozwinięcia pełnoobjawowej, wymagającej długotrwałego i wielokierunkowego leczenia cytomegalii.

Obniżona odporność w walce z innym czynnikiem zakaźnym usposabia do rozwinięcia się choroby cytomegalicznej również u donoszonych, dojrzałych noworodków. Natomiast aż 40-60% noworodków karmionych piersią przez matki chore na cytomegalię zostaje zakażonych w pierwszych miesiącach życia, ale infekcje te przebiegają bezobjawowo i nie pozostawiają żadnych konsekwencji."
(2013-02-01 19:17:46 - edytowano 2013-02-01 20:12:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Suma- sumarum chyba lepiej ze juz to przechodzilas,bo jak widac wt akim przypadku tylko 10% dzieci sie zaraza, sa juz uodpornione w duzym stopniu. Dobrze ze nie wiedzialam o tej chorobie jak bylam w ciazy mialabym jeszcze wieksza schize:/

(2013-02-01 19:19:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
staniczek123
agawita, ja mam tym większą, że pielęgniarka uznała, że wyniki kiepskie. Tak ponoć powiedziała mojej teściowej, która odbierała mi wyniki. Jajo zniosę do tego poniedziałku wrrrrr
(2013-02-01 19:52:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita, ja mam tym większą, że pielęgniarka uznała, że wyniki kiepskie. Tak ponoć powiedziała mojej teściowej, która odbierała mi wyniki. Jajo zniosę do tego poniedziałku wrrrrr
No ale co to znaczy "kiepskie wyniki" przeciez nie jestes w ciazy wiec to w tej chwili NIC nie znaczy....tamjeszcze pisze tak "Pocieszający jest fakt, że około 80% kobiet w wieku rozrodczym ma przeciwciała klasy IgG, a więc zetknęło się wcześniej z wirusem i zakażenie pierwotne w ciąży im nie zagraża. Zakażenie wtórne – reaktywacja - zdarza się rzadko i nie prowadzi do tak ciężkich następstw u płodu. "
Nie ma co od razu myslec o najgorszym...trzymam kciuki!
(2013-02-01 19:56:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
staniczek123
agawita, jestem w 5 tygodniu ciąży właśnie. Nie wiem co ta pielęgniarka miała na myśli
(2013-02-01 20:01:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita, jestem w 5 tygodniu ciąży właśnie. Nie wiem co ta pielęgniarka miała na myśli
...a to przepraszam, przeczytalam Twoj opis, ze sie staracie...glowa do gory, mi tez pielegniarka w przychodni walnela na "dzien dobry" ze mam toksoplazme( pokazalam jej wyniki i poprosilam o interpretacje) aż mnie sparaliżowało...a po chwili "a nie, pomylilam sie- juz przebyta.." KROWA:/
(2013-02-01 20:03:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
staniczek123
u mnie uznala, że 145, 32 bhcg to nie ciąża. I opisała wynik jako ujemny, a na usg pęcherzyk już był
(2013-02-01 20:04:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Przepraszam jeszcze raz, teraz sobie skojarzylam ze to Ty pisalas ze masz ciagle schizy....i to mnie uspokoilo- jeszcze jedna schiza mowie Ci, mialam tak samo, wkrecalam sobie wszystko co sie da...bedze dobrze!
(2013-02-01 20:06:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
staniczek123
Dziękuję, kochana jesteś, dzięki, że mnie uspokoiłaś :*
(2013-02-01 20:10:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Już niżej Ci pisałam,że nie masz się czym martwić.Masz w obu przypadkach Igg dodatnie a Igm ujemne co oznacza,że nie jesteś teraz chora tylko już byłaś. Igg dodatnie i Igm dodatnie oznaczało by "kiepski wynik". Troszkę o tym wiem bo też wariowałam w pierwszej ciąży;)

Podobne pytania