z związku z pytaniem o brak chrztu- ...ślub mb1202 |
2011-07-12 11:39 (edytowano 2011-07-12 11:41)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dla mnie również nie ma sensu chrzcić dziecka jeżeli ktoś jest niewierzący...


bo chrzest dla samej reguły,nie jest niczym ani wartościowym ani potrzebnym..





ale tak z ciekawości chciałabym zapytać ile z osób, które "nie wierzą", nie praktykują brało ze swoim partnerem ślub w kościele?


bo to w sumie to samo co chrzest z "reguły","dla ludzi", bo "tak trzeba" i też nie ma właściwie sensu ani "mocy"..





proszę mnie nie zrozumieć źle, tak mnie to zainteresowało po prostu..





ja akurat jestem osobą wierząca, ale nie neguję wyborów innych i szanuję je..

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

15

Odpowiedzi

(2011-07-12 11:47:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
przed chwila wypowiedzialam swoje zdanie w pytaniu o chrzest ale nie moge sie oprzec aby i tu sie udzielic...
A wiec jestem w szoku ze osoba wierzaca nie umie odroznic tak ogromnej roznicy jaka ma chrzest a slub!!!! Chrzest to jest dostapienie do KK To jest moment w ktorym dziecko zostaje obmyte z grzechu i co za tym idzie moze dostapic krolestwa niebieskiego, natomiast slub jest tylko sakramentem ktory wiaze ze soba dwoje ludzi i nakazuje zycie oraz wychowanie potomstwa w wierze katolickiej... Powiedz mi czy widzisz zasadnicza roznice???
(2011-07-12 12:01:07 - edytowano 2011-07-12 12:01:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Pomimo,że nie jestem praktykująca-nie wierzę w to co kościół mówi na mszach,nie wiem czy Bóg istnieje bo go nie spotkałam,mimo wszystkich znaków zapytania do tego tematu pierwszy ślub brałam kościelny-dlaczego?bo byłam gówniarą,która nie miała własnego zdania i nie chciała się przciwstawiać rodzinie.Moje dzieci są ochrzczone-dlaczego?podeszłam do tego jako jeden problem mniej w życiu,odfajkowałam temat i nie wracam do niego.Co będzie dalej?czas pokaże dzieci dorosną i same podejmą temat czy wierzyć czy nie ja nie będę ich uświadamiać w tej kwestii same muszą dokonać wyboru ale to z czasem jak dorosną.Czy będą miały mi za złe,że podjęłam taką decyzję za nich?nie wiem sądzę,że ważniejsze są rzeczy na tym świecie czy ktoś ochrzcił dziecko czy brał ślub kościelny czy cywilny czy żyje na kocią łapę.
(2011-07-12 12:07:12 - edytowano 2011-07-12 12:07:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202
asiunia01 -nie masz racji..
właśnie dzwoniłam do zaprzyjaźnionej zakonnicy(prowadzi ona również kancelarię parafialną) i zapytałam o to co napisałaś, bo nie byłam pewna..
w odpowiedzi o trzymałam informację,że jest to ze sobą powiązane, skoro zobowiązujemy wychowywać dziecko w wierze katolickiej (podczas sakramentu małżeństwa)to jesteśmy zobowiązani również do ochrzczenia dziecka..a to co ty piszesz zaprzecza jedno drugiemu.
nie można sobie wybierać elementów ,które nam odpowiadają \"w kościele\", a tych które nie- wypierać..

radzę najpierw zapytać o zdanie kogoś kto lepiej się na tym zna..
(2011-07-12 12:23:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
przed chwila wypowiedzialam swoje zdanie w pytaniu o chrzest ale nie moge sie oprzec aby i tu sie udzielic...
A wiec jestem w szoku ze osoba wierzaca nie umie odroznic tak ogromnej roznicy jaka ma chrzest a slub!!!! Chrzest to jest dostapienie do KK To jest moment w ktorym dziecko zostaje obmyte z grzechu i co za tym idzie moze dostapic krolestwa niebieskiego, natomiast slub jest tylko sakramentem ktory wiaze ze soba dwoje ludzi i nakazuje zycie oraz wychowanie potomstwa w wierze katolickiej... Powiedz mi czy widzisz zasadnicza roznice???
A Ty tak bronisz zasad kościoła i zasad moralnych? A w ciąże to sie zaszło w czasie małżenstwa i jako dorosł osoba czy jako nastolatka bez ślubu co?;>
(2011-07-12 12:39:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska
Ja bralam tylko iwyläcznie slub cywilny....
Koscielnego nie bralam,bo ja sama do kosciola nie chodze, wiec to byloby tylko na pokaz,a ja do takich osöb nie naleze... po drugie mäz jest ateistä...
gdy planowalismy slub,zadno z nas wogöle nie wspomnialo o koscielnym
Dziecka takze nie bede chrzcila,samo wybierze wiare jakä zechce jak dorosnie... nie bede nazucac cos dziecku,samo zdecyduje czy chce i jakä religie bedzie praktykowac.
(2011-07-12 12:44:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
mb ja nie mowie ze powinno wybierac sie albo jeden albo drugi skrament przeanalizuj sobie jeszcze raz ok?? ja pisze tylko ze chrzest to nie to samo co slub. Bo Ty to tak w pytaniu ujelas.

Karaja bardzo ale to bardzo zaluje ze nie wzielismy slubu... Lecz to byla sila wyzsza bo rodzice nam nie pozwalali w tak mlodym wieku. Lecz juz mamy date i przygotowania w toku... A co do mlodego wieku to z tego co pamietam Ty tez jakos w podobnym urodzilas ale mniejsza o to... Uwazam ze nie wazne w jakim wieku wazne ze spelniam swoje obowiazki jako matka zarowno wychowuje dziecko w wierze i nie odbieram jej mozliwosci do wiary po drugie nie zaniedbuje dziecka wiec nie wiem do czego pijesz???
(2011-07-12 12:49:32) cytuj
a ja wierzę... wierzę w Boga, wierzę w Biblię, ale nie wierzę w kościół i księży!! Dziecko ochrzczę, ale sama będę je wgłębiała w wiarę, bo, może mnie zbesztacie, ale większość księży (przynajmniej których ja miałam przyjemność spotkać w życiu) pier... głupoty! Ślub biorę w przyszłym roku, Wiktorię chrzczę za miesiąc u zaprzyjaźnionego księdza i jak na razie jedynego, który nie wciska ludziom w głowy farmazonów, których sam nie rozumie. być może źle trafiałam w życiu, ale naprawdę po tym, co mnie i moją rodzinę spotkało ze strony kościoła i księży nie pozwala myśleć o nich inaczej. głpi przykład z ostatnich dwóch miesięcy: zmarła moja ciocia, poszłam zamówić mszę i miałam przy sobie 30zł, na co ksiądz do mnie, że msza kosztuje 50zł i nie ma mowy, że zrobi za 30zł... grzecznie podziękowałam i wyszłam, a mszę sobie odpuściłam. takie sytuacje to codzinnosć, niestety, która psuje wizerunek kościoła i odsuwa od niego ludzi.
(2011-07-12 12:55:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
mb ja nie mowie ze powinno wybierac sie albo jeden albo drugi skrament przeanalizuj sobie jeszcze raz ok?? ja pisze tylko ze chrzest to nie to samo co slub. Bo Ty to tak w pytaniu ujelas.

Karaja bardzo ale to bardzo zaluje ze nie wzielismy slubu... Lecz to byla sila wyzsza bo rodzice nam nie pozwalali w tak mlodym wieku. Lecz juz mamy date i przygotowania w toku... A co do mlodego wieku to z tego co pamietam Ty tez jakos w podobnym urodzilas ale mniejsza o to... Uwazam ze nie wazne w jakim wieku wazne ze spelniam swoje obowiazki jako matka zarowno wychowuje dziecko w wierze i nie odbieram jej mozliwosci do wiary po drugie nie zaniedbuje dziecka wiec nie wiem do czego pijesz???
Znowu mnie nie zrozumiałaś. Masz dziecko bez ślubu, a taka wiara od ciebie bije... Hipokryzja;>
(2011-07-12 13:01:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
chcielismy wziac slub ale nie pozwolili nam rodzice jeszcze zanim zaszlam w ciaze... ale nie mam zamiaru sie tobie tlumaczyc bo nie ty bedziesz mnie za to sadzic. to ze mam dziecko a nie mam slubu nie znaczy ze nie wierze... Nie musze sie tez z tym obnosci wazne ze mam to w sercu i postepuje a bynajmniej staram sie postepowac jak katolik... A co do tego co napisalas to troche sie przystopuj hipokryta to czlowiek np taki ktory chrzci nie wiezac w boga jak nie wiesz co to znaczy to albo nie pisz albo poszukaj w necie a potem napisz... Ja cie nie obrazam a podejrzewam ze jak ustosunkowalabym cala definicje hipokryzji do ciebie to zrobilabys wielka awanture...:)
(2011-07-12 13:07:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Dziewczyno ja nie mam negatywnych emocji piszac to, rozmawiamy. Ja szanuje wybory innych ludzi, lubie rozmawiac z kims jak ktos ma inne zdanie, lubie pytac "dlaczego"?, lubie wiedziec.A jak ktos mi krzyczy ze jak ja moge nie chrzcic, ze ja krzywdze moje dziecko nie chrzac go to sorry... Troche tolerancji dla wyborów innych...

Podobne pytania