Czy przepajacie dzieci karmione piersia? darcias |
2014-03-06 12:04
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2014-03-06 12:05:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oglaa20
Tak przepajałam od urodzenia :)
(2014-03-06 12:11:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
muffka
Ja nie przepajałam w ogóle... i potem zgotowałam sobie problem taki że córcia nie umiała pić z butelki! A przecież położna nawet na szkole rodzenia mówiła że tak od 3 miesiąca żeby już tą butlę podawać sporadycznie od czasu do czasu żeby dziecko się przyzwyczajało do smoczka, ale oczywiście miałam psyche zrytą przez pewne osoby tym że mała przez butlę odrzuci pierś (taa jasne od razu!) i kompletnie o tym zapomniałam a później wielki problem i ryk i wycie jak trzeba było na butle przejść... i ciągnie się to do dziś bo mała nie akceptuje butli... także ja jestem jak najbardziej ZA przepajaniem - nie za dużo, sporadycznie, jakąś wodą czy czymś nieszkodliwym, nie tyle dlatego że dziecko tego wymaga tylko dlatego żeby się uczyło i umiało korzystać z butli z piersi;)
(2014-03-06 12:22:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
Tak , przepajałam , szczególnie jeśli bylo ciepło , wiosną , latem , albo zimą w sezonie grzewczym , jednak od grzejników powietrze w domu suche .
(2014-03-06 12:25:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
Nie, nigdy. Żadnemu nie podawałam nic oprócz piersi. Problemu z nauczeniem picia z niekapka nie było, dzieci dostały go do rączki w celu oswojenia się z nim w wieku 5, 6 miesięcy. Po jakimś czasie ładnie już z niego piły.
(2014-03-06 12:27:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
Ułatwiało to tez sprawe na spacerach , nie zawsze łatwo o ustronne miejsce na zewnątrz do nakarmienia .
(2014-03-06 12:27:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
Ja nie przepajałam w ogóle... i potem zgotowałam sobie problem taki że córcia nie umiała pić z butelki! A przecież położna nawet na szkole rodzenia mówiła że tak od 3 miesiąca żeby już tą butlę podawać sporadycznie od czasu do czasu żeby dziecko się przyzwyczajało do smoczka, ale oczywiście miałam psyche zrytą przez pewne osoby tym że mała przez butlę odrzuci pierś (taa jasne od razu!) i kompletnie o tym zapomniałam a później wielki problem i ryk i wycie jak trzeba było na butle przejść... i ciągnie się to do dziś bo mała nie akceptuje butli... także ja jestem jak najbardziej ZA przepajaniem - nie za dużo, sporadycznie, jakąś wodą czy czymś nieszkodliwym, nie tyle dlatego że dziecko tego wymaga tylko dlatego żeby się uczyło i umiało korzystać z butli z piersi;)
Nie trzeba tego robić już od 3 m-ca. Poza tym dzieci "piersiowe" niechętnie korzystają z butelek dlatego warto od razu przyjść do tzw. niekapków.
(2014-03-06 13:18:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
Ja nie przepajałam w ogóle... i potem zgotowałam sobie problem taki że córcia nie umiała pić z butelki! A przecież położna nawet na szkole rodzenia mówiła że tak od 3 miesiąca żeby już tą butlę podawać sporadycznie od czasu do czasu żeby dziecko się przyzwyczajało do smoczka, ale oczywiście miałam psyche zrytą przez pewne osoby tym że mała przez butlę odrzuci pierś (taa jasne od razu!) i kompletnie o tym zapomniałam a później wielki problem i ryk i wycie jak trzeba było na butle przejść... i ciągnie się to do dziś bo mała nie akceptuje butli... także ja jestem jak najbardziej ZA przepajaniem - nie za dużo, sporadycznie, jakąś wodą czy czymś nieszkodliwym, nie tyle dlatego że dziecko tego wymaga tylko dlatego żeby się uczyło i umiało korzystać z butli z piersi;)
Nie trzeba tego robić już od 3 m-ca. Poza tym dzieci "piersiowe" niechętnie korzystają z butelek dlatego warto od razu przyjść do tzw. niekapków.
Ali daję tylko mleko z piersi, wieczorem zawsze odciągnięte w butelce i śmiem twierdzić, że jej to wszystko jedno czy butelkę dostaje czy pierś - i to i to równie chętnie

a co do przepajania wodą - nie przepajam jeszcze, może jak się zaczną upały - póki co nie
Od każdej reguły jest jakiś wyjątek :) Często jednak tak nie jest i nie ma co na siłę butelki dziecku wciskać. Jest tez coś takiego jak niekapek z silikonowym ustnikiem.
(2014-03-06 17:03:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
Ja nie przepajałam w ogóle... i potem zgotowałam sobie problem taki że córcia nie umiała pić z butelki! A przecież położna nawet na szkole rodzenia mówiła że tak od 3 miesiąca żeby już tą butlę podawać sporadycznie od czasu do czasu żeby dziecko się przyzwyczajało do smoczka, ale oczywiście miałam psyche zrytą przez pewne osoby tym że mała przez butlę odrzuci pierś (taa jasne od razu!) i kompletnie o tym zapomniałam a później wielki problem i ryk i wycie jak trzeba było na butle przejść... i ciągnie się to do dziś bo mała nie akceptuje butli... także ja jestem jak najbardziej ZA przepajaniem - nie za dużo, sporadycznie, jakąś wodą czy czymś nieszkodliwym, nie tyle dlatego że dziecko tego wymaga tylko dlatego żeby się uczyło i umiało korzystać z butli z piersi;)
Nie trzeba tego robić już od 3 m-ca. Poza tym dzieci "piersiowe" niechętnie korzystają z butelek dlatego warto od razu przyjść do tzw. niekapków.
Nigdy nie przepajałam, mimo, że córcia urodziła się w lipcu ;) Czesto początkowo piła z piersi i tyle. Nieczego Jej nie brakowąlo. A od kąd zaczełam powolutku wprowadzac pokarmy stałe (po 4miesiacu), to też po jakims czasie wprowadziłam Jej picie po posiłku stałym, ale od razu z niekapka. Szybko załapała.
Powiem więcej, wczesniej chciałam Ją nauczyc picia z butelki. (po 4miesiącu). Tak sobie, żeby powoli się uczyła, ale wypróbowałam dwóch i Mała absolutnie je odrzucała. Potem dałam Jej niekapek z mięciutkim ustnikiem, jak butelkowy i też nie chciał. A jak dałam niekapek z Aventu ze sztywną całkowicie końcówką, to w kilka dni piła już bardzo ladnie i chętnie :) I tak potem stopniowo coraz wiecej jadła stałych posiłków i coraz więcej piła.
Wracając do tematu - dzieci piersiowych nie trzeba wcale przepajac niczym! W pokarmie mamy jest wystrczająco dużo wody i w ogóle wszystkiego.. Smoczka też nie musi ciumkac (bo większosc piersiowcyh dzieci po prostu ich nie lubi), ani pic z butelki, bo i po co? Nauczy się w wieku 6miesiecy, a w wieku 13już na gwałt będzie się chciało je przestawic na niekapek lub słomkę? Łatwiej od razu to rboic ;)
No jeszcze pozostaje kwestia ile kobieta zamierza karmic, bo jesli faktycznie tylko 3-4 miesiace, o potem pomzna sprobowac zaproponowac butlę, bo jednak dziecko potrzebuje mleka minimum do 6meisiaca zycia w duzych ilosciach ;)
Ale jesli zamierza się karmic chociaz 6 meisiecy, to potem mozna dac dziecku niekapek i nawet z niego mleczko. Tylko kaszki na rzadko już z tego nei wypije ;)
(2014-03-06 18:15:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morticia28
Chyba -dopajać- a nie przepajać. Przepajać to tak jak przekarmiać mi się kojarzy. Ja dopajam od urodzenia.
(2014-03-06 19:22:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155
Nie, raczej nie przepajałam. Jedynie latem, kiedy cieplej było, wtedy podawałam herbatki, soczki albo wodę ;)

Podobne pytania