Dość trudne pytanie...Jak myślicie?... tofinka |
2013-07-04 23:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kobieta A - bogata, stac ją na kupienie dziecku wszystkiego, co potrzebne lub mniej potrzebne. Skrupulatnie kupuje dziecku zabawki na każdy jego okres rozwoju- wspaniałe zabawki edukacyjne, sensoryczne itp.

Kobieta B - biedna, nie stac ją na zabawki, dziecko ma tylko to co dostanie od kogoś używane lub nowe w prezencie. Bawi się głównie rzeczami codziennego użytku, tj. łyżką , miską, sitkiem, wstążką...

dziecko jest niemowlęciem
Jak myślicie . Czy dziecko kobiety B może gorzej się rozwinąć z braku takich zabawek pobudzających jego rozwój?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

20

Odpowiedzi

(2013-07-05 08:08:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
nie rozumiem sensu pytania,bo na pewno wiesz, że tak nie jest, że zabawki decydują o stopniu rozwoju dziecka,a jakby jakaś mama napisała że liczą się, to zaraz by się jej wytłumaczyło co i jak
(2013-07-05 09:05:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
Wydaje mi się, że właśnie lepiej się rozwinie :)
(2013-07-05 11:14:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
No nie mów mi Tofi że wierzysz w to całe reklamowe pierdolemento.Ja,po paru latach macierzyństwa,kupowania różnych zabawek,gier itp. znam jedną jedyną sprawdzoną i najprawdziwszą sztuczkę wspomagającą niesamowicie rozwój dzieciorka.Zabawa z mamą,z tatem,w tym czytanie dziecku,spacery z ,,opowiadaniem ,,co widzimy,,i wszystko inne co tylko można robić wspólnie.Nie ma lepszego motoru napędowego do rozwoju niż miłość i uwaga rodziców.
no właśnie napisałam, że przez chwilę poczułam się jak leming;) który kupuje reklamę....Tak czy inaczej będę chciała jej kupić coś co świeci i wydaje dźwięki i może zostawi mój tel w spokoju. Masz świętą rację co do tego, że przez zabawę z rodzicami się lepiej rozwinie. Dlatego do 3 roku zycia będę chciała z nia pobyć. Zabawek ona ma malutko, Bardzo malutko i juz sporo jest takich , które muszę pochować dla kolejnego dziecka- grzechotki głównie. Ok. Czyli zabawki wypasione nie są takie cool, ale jedno mi sie w nich podoba-mogę śmiało cos porobić w kuchni, jak ona zajmie się super stoliczkiem edukacyjnym z dzwiękami i swiatełkami, bo osttanio strasznie ją do takich efektów ciągnie. Jak jej dam garnek i łychę drewnianą to minuta i po zabawie:)
(2013-07-05 12:09:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
mój syn ma kilka zabawek przystosowanych do swojego wieku. jestem raczje typem kobiety A. ale chyba przerzuce się na B , bo dzisiaj dałam mu zwykły foliowy woreczek i jest wniebowzięty :) więc odpowiadając na twoje pytanie. przedmioty codziennego uzytku sa również cool :)
(2013-07-05 12:30:37 - edytowano 2013-07-05 12:32:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
młody ma wiele zabawek (głównie dostał) jednak woli drewnianą łychę czy kubek plastikowy jak te zabawki. Kiedyś nie było tyle zabawek i dzieci świetnie się rozwijały, sama pamiętam jak z kartonowych pudełek wycinałam miecz i tarczę, jak waliłam łychą po garach udając że to bębny mimo że miałam ful markowych zabawek. Dziecko bawiąc się rzeczami9 codziennego użytku przynajmniej dziecko pobudza wyobraźnię do działania:)

Podobne pytania