Duży problem. Wyjazd. Poród za granicą. pati1992 |
2010-07-16 11:39
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam pewien problem. Wczoraj rozmawiałam z matką mojego chłopaka i powiedziała żebym zastanowiła się nad porodem za granicą. Konkretnie we Włoszech, ponieważ mam tam matkę itp. Dziecko miało by podwójne obywatelstwo, co jak ona twierdzi zapewniło by mu lepszy start. Co wy myślicie na ten temat?
I tak najlepsze było jak usłyszałam ze w ogóle powinnam wyjechać tam na co najmniej rok żebym i ja owe obywatelstwo otrzymała. I jeszcze mnie opierdzieliła, że sama o tym nie pomyślałam itp. Tylko moim zdaniem to nie najlepszy pomysł, ponieważ w Polsce zostawiłabym mojego chłopaka, który musi tu skończyć studia ( 2 lata )A nie chciałabym żeby swoje dziecko przez pierwszy rok życia jego ojciec oglądał tylko na zdjęciach. No i obawiałabym się także o nasz związek. Przecież nie widząc się przez rok/ponad rok czasu na pewno dużo by się zmieniło...

Jeszcze mam kilka pytań:
Jeżeli zdecydowałabym się urodzić we Włoszech ( nie będąc obywatelką tego państwa ) czy otrzymałabym tam jakieś becikowe?
I czy w późniejszym okresie mogłabym liczyć na jakąś zapomogę ze str. państwa ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

34

Odpowiedzi

(2010-07-16 12:28:26) cytuj

Postaraj się tak nie przejmować. To ważne, że razem z chłopakiem chcecie tego dziecka. A jak już maleństwo pojawi się na świecie to i teściowa się w nim zakocha i wszystko się jakoś ułoży! :)

(2010-07-16 12:37:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22
kochan szcerze zostan jak ona nei jest zadowolona z tego to wiesz, a co do obywatelstwa to jest chyab tak jak pisza dziewczyny i jeszcze jak tam pojedziesz bedziesz miala jakeis ubezpieczenie zeby wogule tam rodzic i isc do szpitala?? Bo co pojedziesz Hello chce rodzic heh neiwiem
(2010-07-16 12:38:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia25
wiadomo ze dziecko to nie zabawa.. ale co masz zrobic ??  wyjechac i wtedy  bedzie bez problemu..  ona tez jest po to zeby wam pomoc.. stalo sie jak stalo powinna was wspierac tymbardziej ze jestescie w mlodym wieku..  moja kumpela  urodzila jak miala 17 lat i sama zostala z tym dzieckiem.. byly chwile ze  bylo naprawde ciezko.. ale po to jest rodzina zeby sie wspierala...  dodam ze kolezanka  skonczyla liceum  i poszla na studia:)  wiec jesli wy tylko sie  dogadacie z chlopakiem to we  dwoje jestescie w stanie ze wszystkim sobie poradzic :))) 
(2010-07-16 12:46:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia25
aha dobrze ze kolezanka  wyzej wspomniala...  kobiety w ciazy maja rozne  przywileje np nie bedac  ubezpieczona czyli nie masz  pracy ani nie jestes zarejestrowana w  urzedzie pracy to jesli wystapi np krawienie  mozesz zglosic sie do szpitala i wtedy robia ci badania za darmo... natomiast jesli zostaniesz w szpitalu i bedziesz zajmowac lozko to hospitalizacja slono kosztuje...wtedy doliczaja ci wszystko lozko opieke tabletki i jeszcze wiele innych...  wiem z wlasnego doswiadczenia...  a za granica jesli nie masz ubezpieczenia, zadnej pracy i trafisz do szpitala to kosztuje majatek....  moze sam porod nie bedzie kosztowal ale moze kosztowac hospitalizacja  a nie wiesz  przeciez  tego czy nie wystapia jakies komplikacje..  kazdy kraj jest inny i  uwazaj zeby nie wpakowac sie jeszcze w jakies problemy...
(2010-07-16 12:52:21) cytuj
Ile kosztuje szpital? Moja siostra byla ostatnio w szpitalu (tak sie zlozyla, ze bedac u nas zachorowala)... doba kosztowala 190 euro.
(2010-07-16 12:53:09) cytuj
Skoro teściowa twierdzi, że tam jest tak super, to bierz chłopaka ze sobą! We Włoszech też sąuczelnie :)
(2010-07-16 12:59:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Jak juz niektore tu dziewczyny zauwazyly, to podejscie matki, Twojego chlopaka (przeciez to nie jest twoja tesciowa) jest nieco dziwaczne i tez moglabym pomyslec ze chce was rozdzielic.

 

Tym bardziej,ze fakt iz urodzisz we wloszech nie uczyni z Twojego dziecka wlochem ;).Zeby dziecko dostalo wloskie obywatelstwo to ty musialabys byc wloszka badz zona wlocha,zamieszkujaca wlochy na stale.Mam kolezanke ktora mieszka we wloszech na stale i zeby dostac wloskie obywatelstwo (a jest zona wlocha) musiala odczekac rok po malzenstwie i dopiero potem zlozyla dokumenty,a obywatelstwo dostala w dwa lata pozniej i to po tym jak maz naciskal na urzedy !! Zeby dostac obywatelstwo tak o czeka sie znacznie dluzej.

 

Dziewczyno inna sprawa jest to, ze do samolotu w tym stanie juz cie nie wpuszcza,a wyobrazasz sobie podroz autokarem dwa dni??

(2010-07-16 12:59:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia25
w pl ponad 400 zl.. za dobe a we  francji kumpel cala wyplate oddal za 5 dni  w  szpitalu.... 
(2010-07-16 13:08:45) cytuj

Moim zdaniem to jakiś wymysł mamy Twojego partnera i nie po to żeby Tobie i dziecku było lepiej tylko żeby ona nie miała problemu na głowie....

Myślę że nie powinnaś sobie zaprzątać głowy takim pomysłem, najważniejsze że się kochacie i chcecie oboje tego dziecka, wiadomo że w tym wieku pewnie jesteście zależni w dużym stopniu od rodziców ale to jeszcze nie powód żeby się na wszystko zgadzać i mieć wyrzuty sumienia stawiając na swoim.

(2010-07-16 13:10:13) cytuj

Tzn. ja widze to tak.


Twoja tesciowa chce sie Ciebie (i dziecka) pozbyc, zeby jej syn mogl w spokoju skonczyc studia, bez koniecznosci rozmieniania sie na drobne (znaczy sie: szkola, dom, rodzina, moze jeszcze koniecznosc utrzymywania rodziny).

 

Z drugiej strony Ciebie wysyla na niepewne (i to z dzieckiem) za granice. Chce, zebys, jezeli to Ci sie uda... przetarla szlaki dla siebie, dziecka i mozliwe, ze i dla jej syna. Synek skonczy studia... i ma zaklepany pobyt za granica, bo dolaczy ewentualnie (jak mu sie jeszcze bedzie chcialo) do zonki i dziecka...

 

Wygodnicka ta Twoja tesciowa... Pogratulowac... 

Podobne pytania