Nie wiedziałam ze to takie trudne «konto zablokowane» |
2012-10-26 21:35 (edytowano 2012-10-26 21:35)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziś jak rozstawałam sięz ojcem dziecka, byłam twarda, bez łez. Oddałam torbe i nie płakałam. A teraz? Lecą mi lzy dlaczego spotkało mnie i igorka takie nie szczęśćie ;(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

24

Odpowiedzi

(2012-10-26 21:37:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
moze nie musicie sie rozstawac mylalas o tym zeby na swoje isc?
(2012-10-26 21:39:02) cytuj
moze nie musicie sie rozstawac mylalas o tym zeby na swoje isc?
Mam jeszcze ostatni rok nauki, więc inna sprawa.
(2012-10-26 21:39:17) cytuj
Nie znam Twojej historii, ale masz synka i dla niego warto żyć. Otrzyj łzy i ciesz się swoim szczęściem, jakim jest dziecko. Niektórzy wiele by dali, żeby je mieć, a np nie mogą. On jest najważniejszym mężczyzną w Twoim życiu i tego się trzymaj. Życzę wytrwałości.
(2012-10-26 21:41:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Kochana nie wiem dokladnie o co kaman..ale moze wlasnie spotkalo cie w jakims stopniu szczescie?? Z tego co sie orietuje to to nie jest dobry czlowiek dla was,czulabys sie z nim bezpiecznie?ty i twoje dziecko? Moze to szansa dla ciebie abys kiedys spotkala ta prawdziwa milosc w ktorej bedziesz szczesliwa i kochana..Trzymaj sie,niech twoj skarbek dodaje ci sil :*
(2012-10-26 21:43:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
przeciez nie musicie sie rozstawac nawet jak on bedzie mieszkal u siebie to mozecie sie spotykac i wychowywac razem dziecko a pozniej pomyslicie jak zadbac o wspolna przyszlosc co do tego maja wasi rodzice to wy tworzycie rodzine nie oni mozecie jeszcze wszystko naprawic poki jest wczesnie bo z czasem bedzie coraz trudniej
(2012-10-26 21:45:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaluzela89
Przykro mi:( Niestety, dopuki będziesz mieszkała z rodzicami którzy nie akceptują Twojego chłopaka/narzeczonego, to nic nie zrobisz.. Jedynym wyjściem byłaby wyprowadzka, albo ...porozumienie się obu stron (rodziców i faceta..).. Ja mieszkam z moim facetem, moj tata nie bardzo go lubi, na szczescie oni mieszkają teraz w niemczech. Ale jak mnie zapraszają do siebie to..bez mojego chłopaka. Dlatego jeszcze u nich nie byłam ani razu od 2 lat.Trzeba dokonać wyboru w życiu. Niestety nieraz ten wybór jest bardzo trudny. Ale...na tym polega dojrzałość i...gratuluję Ci silnej woli ! Czasem płacz pomaga, to jakby wylewanie smutków. Życzę powodzenia. :*
(2012-10-26 21:46:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
przeciez nie musicie sie rozstawac nawet jak on bedzie mieszkal u siebie to mozecie sie spotykac i wychowywac razem dziecko a pozniej pomyslicie jak zadbac o wspolna przyszlosc co do tego maja wasi rodzice to wy tworzycie rodzine nie oni mozecie jeszcze wszystko naprawic poki jest wczesnie bo z czasem bedzie coraz trudniej
Ewa..on ja uderzyl..
Ja nic wiecej o nim nie musze wiedziec
(2012-10-26 21:47:26) cytuj
Przykro mi:( Niestety, dopuki będziesz mieszkała z rodzicami którzy nie akceptują Twojego chłopaka/narzeczonego, to nic nie zrobisz.. Jedynym wyjściem byłaby wyprowadzka, albo ...porozumienie się obu stron (rodziców i faceta..).. Ja mieszkam z moim facetem, moj tata nie bardzo go lubi, na szczescie oni mieszkają teraz w niemczech. Ale jak mnie zapraszają do siebie to..bez mojego chłopaka. Dlatego jeszcze u nich nie byłam ani razu od 2 lat.Trzeba dokonać wyboru w życiu. Niestety nieraz ten wybór jest bardzo trudny. Ale...na tym polega dojrzałość i...gratuluję Ci silnej woli ! Czasem płacz pomaga, to jakby wylewanie smutków. Życzę powodzenia. :*
Bardzo bym chciała wybaczyć ojcu dziecka ale to co zrobił, przeszło wszystko. Uderzenie mnie. Wyzywanie mnie, mówienie przykrych słów, i brak szacunku do mnie i brak pomocy i wsparcia.
(2012-10-26 21:51:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
przeciez nie musicie sie rozstawac nawet jak on bedzie mieszkal u siebie to mozecie sie spotykac i wychowywac razem dziecko a pozniej pomyslicie jak zadbac o wspolna przyszlosc co do tego maja wasi rodzice to wy tworzycie rodzine nie oni mozecie jeszcze wszystko naprawic poki jest wczesnie bo z czasem bedzie coraz trudniej
Ewa..on ja uderzyl..
Ja nic wiecej o nim nie musze wiedziec
Majka nie wiedzialam o tym czytalam tylko ostatni wpis ze sie nie zgadzaja z rodzicami ale skoro tak jest jak mowisz to masz racje nie ma sensu szukac rozwiazania bo go nie ma chyba ze Mazii jest z tych ktore wybaczaja po 500 razy i za kazdym razem placza ale mysle ze jest madrzejsza
(2012-10-26 21:59:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606
Współczuję. Nie wiem jaka jest sytuacja u Was, ale czasem lepiej jest się rozstać jak tkwić w toksycznym związku. Zapewne teraz czujesz żal, ale to minie, a Ty dalej będziesz twarda i szczęśliwa :) Życze wszystkiego dobrego :)

Podobne pytania