W obecnych czasach ciaza to choroba? godi21 |
2014-06-10 20:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Pamietam jak moja prababcia mi opowiadala, ze jak urodzila moja babcie( byla 2gim urodzonym dzieckiem, ale pierwszym, ktore przezylo 1946r) to po 3h po porodzie poszla w pole pomagac (nigdy tego nie mowila, ale domyslam sie, ze z pola zeszla, bo poczula, ze "to juz") A dzis? Pozytywny wynik testu ciazowego i juz l4? Ja rozumiem, ciaza zagrozona.. ale kiedys kobiety az tak czesto nie chodzily do gin. byla naturalna selekcja, i rodzily sie zdrowsze dzieci. Wiec pytam z czego to wszystko, z jedzenia, z powietrza? SKAD? Jakie jest Wasze zdanie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

19

Odpowiedzi

(2014-06-10 22:09:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia87
ja mysle ze bardzo duzo jest teraz zagrozonych ciąż - sama jestem rpzykladem, niby zdrowa, nogdy nie chorowalam na nic przewlekle, a jednak ciąża nie chciala się yutrzymac, pracę mialam bardzo stresujaca, jestem swiadoma, ze moge nie miec do czego wracac ale wybralam zycie mojego dziecka i probe podtrzymania ciazy i zdecydowalam sie na L4 wlasciwie po 2 miesiac odkad zaczely sie bóle prawie poronne :/ dzieki temu ciesze sie dzis córeczką, niewiadomo co byloby gdybym nie poszla na L4, oze by ciąża przetrwala a moze nie, dodam ze npodtrzymanie bylo koneiczne nawet w 3 trymestrze i ciaza moja byla ciążą leżącą; bardzo się cieszę że jest taka możliwość, dzieki temu mam wymarzone dziecko, na które długo czekała, bo nie bylo wvczesniej mozliwosci ze wzgl ekonomicznych; równiez teraz korzystam z rocznego amcierzynskiego i jestem szczesliwa ze moge pobyc z malenstwem pełny rok, mając chociaz wyplacana podstawowa pensje 80%
oczywiscie zgodze sie ze niektore panie przeginają i wykorzystuja ten czas na odpoczynek, nie widze w tym nic zlego, pniewaz w przeciwnym razie byc moze byloby jeszcze mniej dzieci, a sytuacja i tak jest kryzysowa jesli chodzi o pzyrost naturalny;
jak jest za granicą to dowiedzialam się teraz od Was, lekko nie jest, gdyby i u nas przywilejów nie bylo to i my bysmy pracowały, tak jak nasze matki, babki itd.
ale czasy generalnie są fatalne, pełno chemii wszędzie, wszędzie... to straszne, a chorob coraz więcej i ten stres...
(2014-06-10 22:15:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia87
misiaqlek ja wlasnie barzo rpagnęłam tego dziecka, więc walczylam jak mpglam, jak wzielam peirwsze l4 i musialam zaniesc je do pracy to nogi sie trzesly jak galarety i placz mialam na czubku nosa, ze zostane ,,wyobcowana", ze juz po wszytskim, po ,,karierze"

ale u mnie pracy nie byloby zadnej taryfy ulgowej, wiem to doskonale, tak jest w tej branży (bankowosc i finanse)

dzis mam to w nosie
(2014-06-10 22:52:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauli29
Selekcja naturalna phi!!! To może przestańmy dawać antybiotyki to wyeliminujemy więcej słabych jednostek. Medycyna jest od tego, żeby z niej korzystać. Ja od 13tc musiałam walczyć o swoją dzidzie, musiałam zrezygnować z pracy i z wielu jeszcze innych rzeczy. Taki lajf.
(2014-06-10 23:43:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2
Niektore babki fakt przeginaja,ale przyznam sie, ze ja tez nie raz korzystalam z tego przywileju, ze jestem w ciazy np.w sklepie nie stalam w mega wielkiej kolejce, w autobusie siadalam. Ciezki temat. Powiem tak:gdybym miala stala prace i zaszla w druga ciaze to tez bym poszla na l4. Polska to taki kraj, ze by normalnie zyc to trzeba albo krasc albo miec znajomosci. A jesli mozna siedziec na dupce a panstwo ma za to placic to czemu nie skorzystac? Wiecej to sie moze nie zdarzyc. Takie moje zdanie....ciekawe ile z Was mnie zlinczuje:p
ot wlasnie Polska to taki kraj,a raczej ludzie ktorzy zyja w tym kraju i tworza Polske...Kobieta w ciazy to juz chora,to jest na codzien,idzie sie do lekarza,bo oczywiscie najchetnie kobieta w ciazy chodzilaby co tydzien bierze zwolnienie,a potem jest problem ze pracodawce niechce zatrudniac dziewczyn po studiach obawiajac sie,ze zaraz zajdzie w ciaze itd.Tak do przemyslenia majac swoja firme jestesmy szefami i czy chcielibysmy zatrudnic taka osobe?owszem ciaza zagrozona to choroba,ale jak nic sie niedzieje to nierobmy z tego problemu.
Mieszkam nie w Polsce i tu traktuja na rowni kobiete w ciazy,z dzieckiem...tak jak kazdy stoi w kolejce i czeka...zlinczujcie mnie,ale temat jest ogromny...
A co do zdrowej ciazy,to wszystko co zle wisi nad nami,kiedys niebylo tyle chemikaliow,myli np.popiolem a nie jakimis...gdzie to wszystko ma osiadac w powietrzu,a te owocki piekne,najpierw sie je truje a potem niby dwa tyg.po mozna jesc?a ile jest uczciwych rolnikow?co oni woza w tych opryskiwaczach?niedosc ze w owocach to siedzi to jeszcze w powietrzu...Naprawde dozo mozna by pisac,ale pytanie dodatnie...
(2014-06-10 23:49:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2
misiaqlek ja wlasnie barzo rpagnęłam tego dziecka, więc walczylam jak mpglam, jak wzielam peirwsze l4 i musialam zaniesc je do pracy to nogi sie trzesly jak galarety i placz mialam na czubku nosa, ze zostane ,,wyobcowana", ze juz po wszytskim, po ,,karierze"

ale u mnie pracy nie byloby zadnej taryfy ulgowej, wiem to doskonale, tak jest w tej branży (bankowosc i finanse)

dzis mam to w nosie
wlasnie przez te ciezarne co naduzywaja L4,kobieta naprawde z zagrozona ciaza,niedos ze jest jej ciezko to jeszcze stresuje sie tym co powie pracodawca,zapewne chcialaby wrocic do pracy,szczesliwie najpierw urodzic,ale nieraz juz niema do czego wracac:najpierw ciaza a potem byle katarek i znow matki chodza na L4,kolo sie zamyka:Niezatrudniajmy mlodych kobiet bo to problem,a potem juz mlode nie sa mlode nigdzie niepracowaly,wiec nikt ich uczyc niebedzie...

Podobne pytania