Rano pojechałam na badania krwi. Byłam o 6 rano i byłam 3!!! Masakra!!! No ale zależało mi na czasie, bo byłam zapisana na usg na 8.15, więc i tak się cieszę, że się wyrobiłam. Bardzo się denerwowałam przed badaniem. Uspokoiłam się jak lekarz zaczął Cię mierzyć i powiedział, że wszystko w porządku :) Cały czas uśmiechałam się do monitora usg :) W pewnym momencie zapytał, czy chcę wiedzieć, co on myśli, że będzie. Oczywiście, że chciałam. Powiedział, że chyba chłopczyk :) Tutaj to już się popłakałam, bo Wojtuś jest tak cudownym Synkiem, że naprawdę bym się nie obraziła za drugiego takiego Bąbelka :) Oczywiście jak będziesz dziewczynką to też będę Cię bardzo mocno kochała :) Nawet powiem szczerze, że trochę ciężko mi uwierzyć, że nie jesteś dziewczynką, bo strasznie brzydka się zrobiłam na twarzy odkąd jestem w ciąży a to podobno córka odbiera urodę matce. Najważniejsze, żeby wszystko było ok i żebyś się urodził cały i zdrowy, Dzidziusiu :) Widziałam Cię jeszcze w 3D, ale dla mnie to żadnego uroku nie ma. Wyglądałeś jak taki ludzik z Władcy Pierścieni. Nie jest on najpiękniejszy ;) Tatuś Ci kiedyś pokaże o kim piszę ;) Do domu wracałam z uśmiechem na twarzy :)