Przedszkole ... a ja wciaz o tym samym nefretari |
2016-06-03 21:32
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny moj syn od wrzesnia jest zapisany do przedszkola, bedzie mial wtedy 3.5 roku. Ja wciaz sie jednak bije z myslami i szkoda mi go posylac od tego roku bo jestem z corka w domu, rozmyslam zeby poslac syna i corke od przyszlego. Mam wrazenie, ze jak pojdzie to koniec, teraz przedszkole, za chwile szkola i juz nie bedzie dziecinstwa, beztroski.

Napiszcie mi wasze zdanie, plusy zostania w domu z mama jeszcze przez rok i plusy z tego, ze pojdzie do przedszkola. Myslicie, ze zostanie z mama w domu to zle? Rozumiem 5latek , ale 3 latek to chyba lekka przesada.
Jak myslicie?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

44

Odpowiedzi

(2016-06-04 11:59:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
Nie wiem jak to jest kiedy sa w domu dwoje dzieci. Napisze Ci tak szczerze, że posłałam syna do przedszkola żeby miec chwile dla siebie tak na prawdę, oczywiscie że chodziło tez o kontakt z rowiesnikami. Ogolnie syn był rozwiniety ponad norme dzieci przedszkolnych więc ono bardziej słuzy mu do zabawy niz nauki. Siedziłam z synem w domu do prawie 3ch lat i w tym czasie wszystkiego go uczyłam, był chłonny na wiedze i chciał się uczyć. Znamy cały alfabet, liczenie do 20, nauka sikania tez była ode mnie, nauka pisania niektórych literek, kolory itp z takich prostrzych nauk. Posłałam i nie wyobrazam sobie żeby tam nie chodził. Mam chwile dla siebie i odsapniecie, ogarniecie wszystkiego bez ciagłego "mama, mamo i mamo" a samo to że po przedszkolu i tak spedzamy duzo czasu razem np na dworze,placu zabaw, rowerze, spacerach, wszystkie imprezy plenerowe więc to nie jest tak że poduczyłam posłałam do przedszkola i wiecej z nim nic nie robię. Po prostu mam 5 h np na szukanie pracy. Nie wiem co zrobiłabym na Twoim miejscu majac dwójkę w domu, przedszkole to też choroby więc jak poscisz to mały swoje odchoruje a jak puscisz razem to oboje beda mieli to z głowy. Na pewno sa i plusy i minusy, także jeżeli czujesz że jednak nie to bym nie puszczała..Syn nauczył sie tez "walczyc o swoje" nie pozwala tez sobie tak np na zabieranie jego zabawe, więc to taki nasz plus, uczy kontakt z innymi dziecmi, chociaz wczesniej go miał. Syn sie nie bał przedszkola i szedł śmiało, chętnie. Syn naturalnie że ma pewne dzieciece obowiazki nawet jak nie był w przedszkolu. Ma swoje dzieciństwo, ale ma tez cos co musi zrobic np ubrac się czy umyc zęby. Wie że jak najpierw zrobi co trzeba to potem ma cały dzień na zabawę. Więc to nie jest tak do końca że przedszkole zabiera to dzieciństwo. Nie wiem jak u Ciebie ale u nas przedszkole uczy przez zabawę, Panie ciagle się z nimi bawia, maja tez chwile na zabawe sami ze sobą, maja przerozne wymyslane zabawy np takie co w domu nie robią, jakies liny, materace, poduszki, zabawki, gry, także w przedszkolu większośc czasu to zabawa lub nauka przez zabawę. Nie ma duzych wymogów dla 3 latka także tez to nie jest taka nauka przymusowa że musi siadac i się uczyć jak w szkole. Ja moge Ci doradzic że warto puścić, musisz zadecydowac i zrobic jak uwazasz, ale warto na prawdę.Zwłaszcza jak przedszkole jest tego warte.
(2016-06-04 12:06:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
Tez mogłam zapisać teraz synka (rocznik 2013), jednak stwierdziłam że i tak jestem w domu z młodszym a po drugie jakoś mnie to przeraża... :) boje się tego bardzo, nie tyle o niego bo wiem że lubi dzieci i spodobałobu mu się z czasem. Jednak nie wyobrażam sobie tych pierwszych dni,chyba się zarycze... Ja jestem bardo wrażliwa jeśli o takie sprawy chodzi. Tez miałam takie myśli że po co ma tam chodzić skoro w domu mu pewnie lepiej. Jednak powoli zmieniam zdanie po rozmowie z innymi mamami i za rok myślę że go zapisze... Doszłam do wniosku że za bardzo patrzę tutaj na siebie, na swoje obawy. On się tam wyszaleje, nauczy wielu nowych rzeczy, a ja cóż będę musiała sobie jakoś poradzić z tym bólem :D
Myślę, to bardziej MAMY maja problem z adaptacja do nowej sytuacji niz dzieci.
I myśle że tu masz rację. Ja nie miałam tego problemu, wiedziałam że tak powinno byc i to mu wyjdzie tylko na dobre, dzieki temu było mi duzo łatwiej. Nie oznacza to ze łezka sie nie zakreciła w oku jak szedł pierwszy dzień. Powiedział papa i mama juz dla niego nie istniała, tylko przedszkole i dzieci. Płacz był jak musilismy wracac do domu.
(2016-06-04 13:03:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Czytam i czytam i zaczynam miec pretensje zw moj 2.5 letni syn nie chodzi do przesszkola i nie pojdzie napewno od wrzesnia...czytam o tej integracji z dziecmi nauce itp itd.........ze dziecko lepiej sie rozwija..kurde ja mialam.6 lat jak poszlam do zerowki! Moj brat to samo... i nie jestesmy aspoleczni nie jestesmy wycofani tępi itp bo nie poszlismy do przedszkola.... mielismy siebie nawazejm kolezanki i.kolegow na osiedlu.... zadnego wstawania jako male dziecko(potem nie mielismy tym poblemu jak przyszlo co do czego). Zrobisz jak uwazasz ja sama nie wiem ile beda mialy moje dzieci jak pojda do przedszkola..moze starszego syna wysle w przyszlym roku ...? Nie wiem. Zobacze.mam duzo czasu w kazdym razie nie moge sluchac jakie te przedszkolne dzieci sa lepsze od tych ktore nie chodza...
(2016-06-04 13:16:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari
Czytam i czytam i zaczynam miec pretensje zw moj 2.5 letni syn nie chodzi do przesszkola i nie pojdzie napewno od wrzesnia...czytam o tej integracji z dziecmi nauce itp itd.........ze dziecko lepiej sie rozwija..kurde ja mialam.6 lat jak poszlam do zerowki! Moj brat to samo... i nie jestesmy aspoleczni nie jestesmy wycofani tępi itp bo nie poszlismy do przedszkola.... mielismy siebie nawazejm kolezanki i.kolegow na osiedlu.... zadnego wstawania jako male dziecko(potem nie mielismy tym poblemu jak przyszlo co do czego). Zrobisz jak uwazasz ja sama nie wiem ile beda mialy moje dzieci jak pojda do przedszkola..moze starszego syna wysle w przyszlym roku ...? Nie wiem. Zobacze.mam duzo czasu w kazdym razie nie moge sluchac jakie te przedszkolne dzieci sa lepsze od tych ktore nie chodza...
moje dzieci wstaja o 5.30 ;)
ja czasami mam wrazenie , ze mamy wypychaja dzieci do przedszkola I bardziej sie nie moga doczekac niz dzieci zeby miec w koncu spokoj czas dla siebie. nie wszystkie oczywiscie, ale duza czesc Mam. Nie chodzi mi oczywiscie , ze dziecko nie ma z tego korzysci bo czytajac te pozytywy na pewno ma, ale o to ze ten czas tylko w domu, tylko z rodzicami , rodzenstwem juz nie wroci.
szukalam zajec dwa razy w tygodniu , ale u nas w okolicy takie zajecia sa bardzo drogie.
powiem jednak, ze uspokoilam sie troche po tych komentarzach, na pewno pobije sie jeszcze troche z myslami i zadecyduje jak przyjdzie wrzesien.
(2016-06-04 13:44:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Czytam i czytam i zaczynam miec pretensje zw moj 2.5 letni syn nie chodzi do przesszkola i nie pojdzie napewno od wrzesnia...czytam o tej integracji z dziecmi nauce itp itd.........ze dziecko lepiej sie rozwija..kurde ja mialam.6 lat jak poszlam do zerowki! Moj brat to samo... i nie jestesmy aspoleczni nie jestesmy wycofani tępi itp bo nie poszlismy do przedszkola.... mielismy siebie nawazejm kolezanki i.kolegow na osiedlu.... zadnego wstawania jako male dziecko(potem nie mielismy tym poblemu jak przyszlo co do czego). Zrobisz jak uwazasz ja sama nie wiem ile beda mialy moje dzieci jak pojda do przedszkola..moze starszego syna wysle w przyszlym roku ...? Nie wiem. Zobacze.mam duzo czasu w kazdym razie nie moge sluchac jakie te przedszkolne dzieci sa lepsze od tych ktore nie chodza...
Lepsze? A kto tak napisał, ze są lepsze? Mają zapewnione różnorodne formy rozwoju i może im być łatwiej w przyszłości. Nie oznacza to wcale, ze są lepsze jak Ty 5to określiłaś. Poza tym nie porównywałabym edukacji przedszkolnej 20 lat temu i teraz. To już inna bajka. Wczesnoszkolna zresztą też.
(2016-06-04 13:49:29 - edytowano 2016-06-04 13:50:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Czytam i czytam i zaczynam miec pretensje zw moj 2.5 letni syn nie chodzi do przesszkola i nie pojdzie napewno od wrzesnia...czytam o tej integracji z dziecmi nauce itp itd.........ze dziecko lepiej sie rozwija..kurde ja mialam.6 lat jak poszlam do zerowki! Moj brat to samo... i nie jestesmy aspoleczni nie jestesmy wycofani tępi itp bo nie poszlismy do przedszkola.... mielismy siebie nawazejm kolezanki i.kolegow na osiedlu.... zadnego wstawania jako male dziecko(potem nie mielismy tym poblemu jak przyszlo co do czego). Zrobisz jak uwazasz ja sama nie wiem ile beda mialy moje dzieci jak pojda do przedszkola..moze starszego syna wysle w przyszlym roku ...? Nie wiem. Zobacze.mam duzo czasu w kazdym razie nie moge sluchac jakie te przedszkolne dzieci sa lepsze od tych ktore nie chodza...
moje dzieci wstaja o 5.30 ;)
ja czasami mam wrazenie , ze mamy wypychaja dzieci do przedszkola I bardziej sie nie moga doczekac niz dzieci zeby miec w koncu spokoj czas dla siebie. nie wszystkie oczywiscie, ale duza czesc Mam. Nie chodzi mi oczywiscie , ze dziecko nie ma z tego korzysci bo czytajac te pozytywy na pewno ma, ale o to ze ten czas tylko w domu, tylko z rodzicami , rodzenstwem juz nie wroci.
szukalam zajec dwa razy w tygodniu , ale u nas w okolicy takie zajecia sa bardzo drogie.
powiem jednak, ze uspokoilam sie troche po tych komentarzach, na pewno pobije sie jeszcze troche z myslami i zadecyduje jak przyjdzie wrzesien.
Nefciu, a nie ma u Was takich 5-ciogodzinnych jak we Wrocławiu i Poznaniu? To byłoby dla was rozwiązanie. Do obiadu dziecko jest w przedszkolu. Juz o 13 rodzice zabierają. I płacimy tylko 20 zł/m-c na komitet rodzicielski.

http://familijny.pl/wroclaw/aktualnosci
(2016-06-04 19:57:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia1989
Czytam i czytam i zaczynam miec pretensje zw moj 2.5 letni syn nie chodzi do przesszkola i nie pojdzie napewno od wrzesnia...czytam o tej integracji z dziecmi nauce itp itd.........ze dziecko lepiej sie rozwija..kurde ja mialam.6 lat jak poszlam do zerowki! Moj brat to samo... i nie jestesmy aspoleczni nie jestesmy wycofani tępi itp bo nie poszlismy do przedszkola.... mielismy siebie nawazejm kolezanki i.kolegow na osiedlu.... zadnego wstawania jako male dziecko(potem nie mielismy tym poblemu jak przyszlo co do czego). Zrobisz jak uwazasz ja sama nie wiem ile beda mialy moje dzieci jak pojda do przedszkola..moze starszego syna wysle w przyszlym roku ...? Nie wiem. Zobacze.mam duzo czasu w kazdym razie nie moge sluchac jakie te przedszkolne dzieci sa lepsze od tych ktore nie chodza...
moje dzieci wstaja o 5.30 ;)
ja czasami mam wrazenie , ze mamy wypychaja dzieci do przedszkola I bardziej sie nie moga doczekac niz dzieci zeby miec w koncu spokoj czas dla siebie. nie wszystkie oczywiscie, ale duza czesc Mam. Nie chodzi mi oczywiscie , ze dziecko nie ma z tego korzysci bo czytajac te pozytywy na pewno ma, ale o to ze ten czas tylko w domu, tylko z rodzicami , rodzenstwem juz nie wroci.
szukalam zajec dwa razy w tygodniu , ale u nas w okolicy takie zajecia sa bardzo drogie.
powiem jednak, ze uspokoilam sie troche po tych komentarzach, na pewno pobije sie jeszcze troche z myslami i zadecyduje jak przyjdzie wrzesien.
widac ze bijesz sie z myslami bo dla ciebie poslanie do przedszkola to zabranie beztroskiego dziecinstwa i boisz sie ze zostanie odebrane pozbycie sie dziecka dla wygody (albo sama tak oceniasz niektore kobiety) - piszesz ze robi tak duza czesc mama wypycha dziecko by miec spokoj ale powtarzam dla malego dziecka przedszkole to zabawa, radosc, moj syn tak czy siak wsaje o 6.30 wiec gdzie tu jest zabranie dziecinstwa i czy cos zlego jest w checi posiadania po 3 latach paru godzin dla siebie? ja mam wrazenie ze niektore mamy raz ze psychicznie radza sobie z tym ze ich dziecko juz nie jest malym bobasem i nie bedzie a dwa wola byc matka cierpiaca i siedziec z nim w domu az do 5 lat, nawet jesli w glebi ducha czesto marza o wolnych paru h, sa nerwowe, rozdraznione, przemaczone, nie bawia sie tak roznorodnie z dzieckiem bo nie maja na t czasu i sil - to naprawde taka korzysc ze trzylatek jest z taka matka w domu i ma dzieki temu beztroskie dziecinstwo?
ja uwazam ze jak kobieta czuje ze jest zmeczona, nerwowa coraz bardziej i potrzebuje tego oddechu to lepiej ze posle dziecko do przedszkola bo tak jest lepiej i dla niej i dla dziecka szczesliwa mama szczesliwe dziecko

moze przekonasz sama siebie ze warto sprobawac, bo zrezygnowac zawsze mozna, w zyciu czesciej zaluje ze sie czegos nie zrobilo niz ze sie zrobilo ;-)
(2016-06-04 21:32:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
Nef.. Przedszkole państwowe do 5 h jest darmo... To nawet nie musi być punkt przedszkolny ;-) możesz dać np młodego do przedszkola na 3-4 h.. W tym czasie poświęcić cała uwagę córce.. Jej rozwojowi... Albo np wyjść na jakieś większe zakupy.. Na pewno z jednym Dzieckiem jest lżej niż z dwójką ;-) młody się wybawi... Pozna coś nowego i Ty będziesz mogła zrobić coś co byś musiała z nim... Co da Ci czas żeby po przedszkolu poświęcić mu więcej uwagi ;-)
Chyba wiesz o co mi chodzi :-)
Aaa i nie ma przymusu że musi chodzić 5 dni w tygodniu nawet do przedszkola państwowego... Może np chodzić 3 dni i później powiesz ze dwa dni nie przyjdzie ;-) nie ma żadnych problemów ;-)
No i zawsze możesz zrezygnować w ciągu roku szkolnego choć zapewniam Cie że jak już młody pójdzie to zostanie ;-)
(2016-06-04 21:40:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Czytam i czytam i zaczynam miec pretensje zw moj 2.5 letni syn nie chodzi do przesszkola i nie pojdzie napewno od wrzesnia...czytam o tej integracji z dziecmi nauce itp itd.........ze dziecko lepiej sie rozwija..kurde ja mialam.6 lat jak poszlam do zerowki! Moj brat to samo... i nie jestesmy aspoleczni nie jestesmy wycofani tępi itp bo nie poszlismy do przedszkola.... mielismy siebie nawazejm kolezanki i.kolegow na osiedlu.... zadnego wstawania jako male dziecko(potem nie mielismy tym poblemu jak przyszlo co do czego). Zrobisz jak uwazasz ja sama nie wiem ile beda mialy moje dzieci jak pojda do przedszkola..moze starszego syna wysle w przyszlym roku ...? Nie wiem. Zobacze.mam duzo czasu w kazdym razie nie moge sluchac jakie te przedszkolne dzieci sa lepsze od tych ktore nie chodza...
Lepsze? A kto tak napisał, ze są lepsze? Mają zapewnione różnorodne formy rozwoju i może im być łatwiej w przyszłości. Nie oznacza to wcale, ze są lepsze jak Ty 5to określiłaś. Poza tym nie porównywałabym edukacji przedszkolnej 20 lat temu i teraz. To już inna bajka. Wczesnoszkolna zresztą też.
Może ale nie musi... ja dobrze pamiętam że w domu dzięki mamie miałam wszystko czego tak małe dziecko potrzebuje. A na dodatek poczucie bezpieczeństwa. I absolutnie nie mówię że przedszkole jest zle.Tylko czasami nie jest lepsze niż to niby nudne siedzenie w domu z mamą .i nie mam zamiaru nikogo zniechęcać do posłania dziecka do przedszkola
(2016-06-04 22:24:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415
u mnie doszlo to ze chcialam wocic do pracy i terz planuje kube po nowym roku jk sie uda tez juz dac d przedszkola bedzie mial 2 latka i troche bo wiem ze o wplynie korzystnie na niego chodz mo glby zstac z babcia na zmiane z moa siostra

Podobne pytania