Narodziny rodzeństwa – jak przygotować dziecko?

Przygotowywanie się na przyjście na świat drugiego dziecka jest znacznie łatwiejsze, niż w przypadku pierwszej ciąży.

 
Przygotowywanie się na przyjście na świat drugiego dziecka jest znacznie łatwiejsze, niż w przypadku pierwszej ciąży. Wiesz już przecież, czego potrzebujesz, a czego nie, jak postępować z problemami z karmieniem i po czym malec może mieć kolkę. Jednak - aby nie było zbyt „lekko”, przed tobą także nowe wyzwania. Jednym z nich jest z pewnością przygotowywanie starszaka na pojawienie się rodzeństwa.
 
Zanim powiecie
 
Zanim podejmiecie decyzję o poinformowaniu dziecka o ciąży, zastanówcie się dokładnie, kiedy chcecie to zrobić. Choć zapewne kusi was, by obwieścić nowinę natychmiast, weźcie pod uwagę różne scenariusze. Niestety, do 12 tygodnia ciąży istnieje największe ryzyko poronienia. Jeśli akurat przydarzyłoby wam się to nieszczęście, do ogólnej rozpaczy dojdzie jeszcze smutek dziecka i konieczność bardzo trudnego tłumaczenie tego, co się stało. Dlatego czasem warto poczekać, aż ciąża będzie „pewniejsza” – jakkolwiek okrutnie to brzmi.
 
Wybierz odpowiedni moment
 
Odpowiedni, czyli taki, gdy dziecko będzie radosne, spokojne i wyspane. Informacja o tym, że maluch będzie miał rodzeństwo, nie zostanie przyjęta zbyt entuzjastycznie, gdy wasz trzylatek właśnie zrobił awanturę ze zmęczenia. 
Informując smyka o ciąży, nie zapomnijcie dodać, że do momentu, w którym noworodek pojawi się w waszym domu, minie jeszcze kilka miesięcy – używajcie jednak słów, które dziecko zrozumie. Na przykład – trzylatkowi lepiej powiedzieć, że dzidzia pojawi się, gdy będzie już bardzo, bardzo ciepło / gdy spadnie śnieg.
Podczas rozmowy z dzieckiem starajcie się nie „zagłuszać” go waszą radością – pozwólcie mu raczej pytać o to, co go najbardziej interesuje. I – na początek, unikajcie wyolbrzymionego entuzjazmu, ponieważ będzie to wywoływało w malcu uczucie zagrożenia. Zwykłe, optymistyczne przedstawienie nowiny naprawdę wystarczy.
 
Na początku dzidzia będzie płakać...
 
Wielu rodziców popełnia jeden typowy błąd, pragnąc wzbudzić w dziecku radość z powodu przyjścia na świat rodzeństwa. Padają wówczas słowa takie jak: „Będziesz miał cudownego braciszka, będzie grał z tobą w piłkę!” albo „Może będzie dziewczynka i razem będziecie bawiły się laleczkami”. Dziecko, które (wielokrotnie) słyszy takie obietnice, będzie rozczarowane noworodkiem. Okaże się bowiem, że nie dość, że jego brat czy siostra wcale nie może się z nim bawić, to jeszcze staje się obiektem zainteresowań całej rodziny. I naprawdę będzie ciężko przekonać brzdąca, że „już” za rok wszystko będzie wyglądało trochę inaczej. 
 
Małe doświadczenie
 
Małe dzieci najszybciej rozumieją to, o czym opowiadają dorośli, gdy przedstawiamy to na konkretnym przykładzie. Jeśli więc w waszej dalszej rodzinie pojawi się nowy członek rodziny – wszyscy udajcie się na wizytę. Niech wasza pociecha zobaczy, jak wygląda noworodek, ile uwagi potrzebuje i że nie jest jeszcze kompanem do zabaw. 
 
Gdy dziecko reaguje złością
 
Warto zauważyć, że są dzieci, które od młodego wieku wykazują wielkie instynkty opiekuńcze i które z przyjemnością przyjmują na siebie „obowiązki” związane z noworodkiem. Są jednak i takie smyki, które na każdą wzmiankę o rodzeństwie reagują wielką złością. Jak reagować na takie negatywne emocje?
Przede wszystkim musicie pamiętać, że złość u dziecka nie wynika z braku sympatii do braciszka czy siostrzyczki, ale z powodu strachu. Dzieci boją się, że rodzice przestaną je kochać, zapomną o nich albo - że niemowlę zabierze im ukochane zabawki. Nawet, jeśli twój czterolatek wydaje się być rozłoszczony „dla zasady”, trzeba pamiętać, że nie umie on jeszcze przedstawić swoich emocji. Nie powie zatem: „Boję się, że przestaniecie mnie kochać”, ale stwierdzi z płaczem, że „nienawidzi tego dziecka”. Co robić w takich sytuacjach?
 
Znajdź chwilę tylko dla starszaka
Przed porodem oznacza to popołudnie bez tematu: „Gdy urodzi się Julka, to...”. A po porodzie chodzi o to, by czasem znaleźć godzinkę tylko dla starszaka. 
Uprzedzaj i rozmawiaj
Nawet, jeśli dziecko o to nie pyta, mów do niego często, że bardzo je kochasz i to się nigdy nie zmieni. Im częściej będziesz to powtarzać, tym mocniej twoja pociecha to zapamięta.
Nie „zmuszaj” do radości
Innymi słowy, nie mów ciągle: „Zobaczysz, jak będzie fajnie!”, „Od razu pokochasz braciszka” albo „Cieszysz się, prawda? Będzie super!”. Pozwól dziecku do własnych emocji – na początku wcale nie muszą być pozytywne, ale z czasem z pewnością to się zmieni.
 

40tygodni-pl

Starszy wpis

Jak sobie z nią radzić? 

Nowszy wpis

Jak ostrożnie mówią lekarze, „nie każda ciąża oznacza dziecko”. 

Komentarze

Brak komentarzy