Odstawienie smoczka

Kiedy i jak to zrobić? 

Rozstanie ze smoczkiem – niby prosta rzecz, ale doświadczeni w boju rodzice wiedzą doskonale, z czym wiąże się ta decyzja. By uniknąć histerii, płaczu i rozpaczy, warto wybrać doskonały moment na odstawienie silikonowego przyjaciela i… posłużyć się odpowiednimi technikami.

Wielu rodziców decyzję o pożegnaniu smoczka podejmuje bardzo spontanicznie. Jak jednak podkreślają eksperci, wybór odpowiedniej chwili może w znacznym stopniu przełożyć się na trudność tego „zadania”. 

 

Odstawienie smoczka – kiedy najlepiej?
 
Pedagodzy wspominają o trzech bardzo ważnych dla rozwoju dziecka momentach, w których odstawienie smoczka przychodzi najłatwiej – co wiąże się z mniejszą ilością stresu dla maluszka i rodziców. Kiedy te etapy następują?
 
4 – 5 miesiąc życia
 
Każde dziecko rodzi się z odruchem ssania. Czynność ta pozwala malcowi jeść i – jak szybko zauważają rodzice – uspokajać się. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z faktu, że odruch ssania nie trwa zbyt długo. Gdy niemowlę kończy czwarty miesiąc życia, ulega on wygaszeniu. 
Idealnym rozwiązaniem jest wykorzystanie tego faktu i odstawienie smoczka właśnie wtedy, gdy malec ma cztery lub pięć miesięcy. Jeśli tego nie zrobimy – odruch zamieni się w nawyk, którego pozbycie się jest już znacznie trudniejsze. 
Jak to zrobić? Jeśli dziecko korzysta ze smoczka bardzo rzadko – pozbycie się go z waszego życia może wcale nie być trudne. Nie oznacza to jednak, ze należy wprowadzić dość brutalną metodę „popłacze, a w końcu się uspokoi i po trzech dniach zapomni o smoczku”. Jeśli zasypiający malec domaga się swojego „przyjaciela”, należy mu go jakoś zastąpić. W wielu przypadkach sprawdza się głaskanie po policzku, śpiewanie, mówienie do dziecka albo puszczanie mu melodyjek z karuzeli. 
O nieco innej sytuacji mówimy, gdy maluszek bardzo często korzysta ze smoczka. W takim przypadku można najpierw ograniczyć jego używanie (podając go niemowlęciu tylko do uśnięcia), a potem dopiero z niego zrezygnować. W ten sposób dziecko nie poczuje braku smoczka wyjątkowo mocno. Trzeba jednak uważać, by proces „odstawiania” nie przeciągał się zbyt długo.
 
8 - 9 miesiąc życia
 
Jeśli dziecko nadal używa smoczka, chociaż skończyło już pół roku, warto zaczekać z jego odstawieniem, aż malec zacznie… raczkować. Trzeba podkreślić, że etap 8 – 9 miesięcy jest tutaj dość „elastyczny”. Innymi słowy, jeśli maluszek zaczyna raczkować jako po 10-tym miesiącu życia, to naturalnie dopiero wtedy wprowadzamy smoczkową „rewolucję”.
Etap, w którym maluszek zdobywa umiejętność raczkowania jest idealny dla odstawienia smoczka, ponieważ dziecko jest wyjątkowo zainteresowane światem. Mówiąc kolokwialnie, nie ma za bardzo czasu na nudę i w zachwycie raczkowaniem może nawet nie zauważyć, że czegoś mu brakuje. 
Jak to zrobić: Jak tylko malec nabierze wprawy w poznawaniu świata z pespektywy raczkującego bobasa, warto natychmiast pożegnać smoczek. Większość dzieci, nawet tych korzystających z „uspokajacza” bardzo często, przyjmuje to bez większych protestów. I w tym przypadku należy jednak okazać więcej troski – jeśli maluszek wyraźnie ma problemy z akceptacją nowej sytuacji, trzeba poświęcić mu więcej czasu. I postarać się zastąpić smoczek poprzez np. ofiarowanie przytulanki – specjalnie do zasypiania.
 
18 miesiąc życia
 
Wielu rodziców „łapie się” na tym, że warto by już odstawić smoczek, gdy dziecko kończy już pierwszy rok życia. Gdy maluch jest akurat zaabsorbowany nauką chodzenia – można rzeczywiście to wykorzystać, podobnie jak w przypadku raczkowania. Jeśli jednak dziecko dobrze już opanowało tę czynność, warto poczekać do momentu, gdy zacznie ono zbliżać się do drugiego roku życia.
W wieku 18 – 24 miesięcy w dziecku wykształca się zupełnie nowe „postrzeganie siebie”. Maluszek zauważa, że nie jest już niemowlakiem, niektóre dzieci potrafią już nawet wyraźnie stwierdzić, że są już „dorosłe” albo chociaż „bardzo duże”. Warto wykorzystać zarówno tę „dojrzałość” dziecka, jak i jego duże już rozumienie. Oto, jak można to zrobić:
 
  1. Spraw, by dziecko samo zechciało wyrzucić smoczek. Możecie na przykład porozmawiać o tym, że skoro malec jest już taki duży, wszystko robi sam, to na pewno nie będzie chciał już smoczka dla niemowląt. W kryzysowej sytuacji warto przypomnieć brzdącowi o tym, co przecież zrobił razem z mamą czy z tatą.
  2. Jeśli twoja pociecha jest bardzo opiekuńcza względem innych, możesz to wykorzystać, opowiadając mu na przykład historię o małych kotkach, które przyszły na świat i potrzebują teraz smoczków.
  3. Nic nie stoi na przeszkodzi, aby smoczek „przypadkiem” się uszkodził. Po tym, jak lekko odetniesz silikonową końcówkę lub ja przedziurawisz, możesz wytłumaczyć dziecku, że niestety, ukochany „pocieszacz” się zepsuł.
  4. Przez cały proces odstawiania smoczka podkreślaj, jaki twój smyk jest dzielny i duży – dwulatki uwielbiają słuchać takich komplementów! Nie zapominaj głośno opowiedzieć o sukcesach dziecka w obecności babci, cioci i wujka. 
  5. Pamiętaj o konsekwencji. Dwulatek naprawdę sporo już rozumie – jeśli, zmęczeni jego błaganiem, w końcu wyciągniecie smoczek z czeluści szafek, malec bardzo szybko zrozumie, że wytrwałość to klucz do sukcesu.
 
Małe ułatwienie
 
Dziecko, które ukończyło drugi rok życia, definitywnie powinno rozstać się ze smoczkiem. Liczenie na to, że malec „sam” zrozumie, że warto odstawić „didka”, wiąże się z ryzykiem korzystania z niego nawet do czwartego roku życia. By nieco ułatwić sobie zadanie, warto wyobrazić sobie rozmowę z dzieckiem w przyszłości – niezwykle trudno będzie mu wytłumaczyć, że ma krzywe zęby, ponieważ jako dwulatek „nie pozwolił” odebrać sobie smoczka. 
 

40tygodni-pl

Starszy wpis

Poznaj skuteczne sposoby! 

Nowszy wpis

Co to jest i jak z nią walczyć? 

Komentarze

Brak komentarzy