Katar u niemowlęcia

Mała infekcja, która rodzi lawinę pytań

Nie wywołuje przerażenia ani nawet wielkiego niepokoju, ale z całą pewnością potrafi znacznie uprzykrzyć życie niemowlęciu oraz jego rodzicom. To oczywiście katar – mała infekcja, która rodzi lawinę pytań.

Jeżeli jesteś rodzicem maluszka, który właśnie „złapał” katar, może zastanawiać cię, czy udać się z malcem do lekarza, jak można pomóc mu samodzielnie oraz czy katar może nieść za sobą jakieś powikłania. Wyjaśniamy wszystkie te kwestie.
 
Przyczyny i przebieg kataru u najmłodszych
 
W ogromnej większości przypadków katar jest infekcją wirusową, rzadziej jest to objaw alergii. Wirusowe podłoże problemu oznacza, że nie ma sposobu na „wyleczenie” dziecka z kataru, np. antybiotykami – organizm malca musi sobie poradzić bez takich form pomocy.
Kiedy niemowlę „złapie” wirusa, nie pojawia się od razu wyraźny objaw w postaci wydzieliny. Najpierw maleństwo zaczyna być marudne, płaczliwe i niespokojne, odmawia też jedzenia. To zrozumiała reakcja na prawdopodobny ból głowy i już pojawiające się uczucie zapchanego noska. 
Po kilkunastu godzinach pojawia się oczywista przyczyna zachowania dziecka – przezroczysta i dosyć gęsta wydzielina z noska.
 
Katar u niemowlęcia – zagrożenia
 
Niestety, katar u niemowlęcia wiąże się z większą ilością ewentualnych komplikacji, niż w przypadku kilkulatka albo osoby dorosłej. Powodem jest fakt, że niemowlę nie potrafi wydmuchać noska. Kiedy maluszek leży, wydzielina spływa do jego gardła, skąd przemieszcza się do oskrzeli albo ucha. Jeżeli rodzice nie stosują się do pewnych ważnych wskazówek i pozostawiają katar „samemu sobie”, na skutek ciągłego spływania wydzieliny może dojść do zapalenia ucha albo oskrzeli.
 
Do lekarza z katarem?
 
W przychodni lekarskiej bardzo często można spotkać rodziców, którzy zauważyli katar u swojego kilkumiesięcznego szkraba. Warto zatem wyjaśnić, że wystąpienie tej dolegliwości wymaga konsultacji lekarskiej tylko i wyłącznie, gdy:
katar trwa dłużej, niż tydzień
u dziecka wystąpiła gorączka
pojawiły się dodatkowe symptomy, takie jak np. wysypka
maluch zaczyna być bardzo niespokojny, mocno płacze – może to oznaczać zapalenie ucha środkowego
 
Jeżeli jednak katar dopiero co się pojawił i nie towarzyszą mu żadne niepokojące objawy, nie ma sensu biec natychmiast do przychodni. Warto pamiętać, że jest to „siedlisko bakterii”, więc taką wizytą możemy zarazić niemowlę rotawirusem albo ospą. 
 
Domowe sposoby
 
Aby nie doszło do groźnych następstw kataru, należy podjąć domową „kurację” – odpowiednie postępowanie z pewnością obniży ryzyko powikłań.
 
Otoczenie:
Utrzymuj odpowiednią temperaturę w pokoju – niech nie przekracza ona 21 stopni, a nocą 20.
 
Wietrz regularnie pokój malucha (na czas wietrzenia przechodź z nim do innego pokoju). Uwaga – wietrzenie nie oznacza doprowadzania do przeciągów, których zdecydowanie należy unikać.
 
Niemowlęciu znacznie łatwiej będzie oddychać, jeżeli powietrze będzie nawilżone. Zimą można uniknąć kupowania specjalnego sprzętu, wieszając na kaloryferach mokre ręczniki. Jednak latem trudno uniknąć wydatku – odpowiednią wilgotność powietrza zapewni przede wszystkim dobry nawilżacz. Włączaj go dwa lub trzy razy dziennie po 10 minut.
 
Karmienie:
Nie rezygnuj z karmienia naturalnego – nawet, jeżeli sama jesteś przeziębiona! Z każdą porcją mleka dostarczasz maluszkowi porcję przeciwciał, więc przystawiaj go do piersi jak najczęściej.
 
Mamy, które karmią dziecko mlekiem modyfikowanym, mogą wprowadzić większą ilość wody oraz herbaty – wszystko po to, aby w ten sposób rozrzedzić wydzielinę z nosa. Zanim jednak podasz herbatkę, upewnij się, czy jest ona odpowiednia pod względem wieku twojego dziecka.
 
Zabiegi/pielęgnacja
Wielu specjalistów podkreśla, że dzieciom z katarem należy rozgrzewać stopy i plecy. W tym celu możesz stosować maści z dodatkiem olejków eterycznych. Przy okazji zakupów warto jednak zapytać farmaceutę, czy dana maść jest odpowiednia do smarowania twojej pociechy (pod kątem wieku).
 
Bardzo ważne są inhalacje. Do ich stosowania możesz użyć albo profesjonalnego inhalatora (zapytaj farmaceutę, jakich środków możesz użyć i w jakich proporcjach) albo wykonać inhalacje „domowe”. Wystarczy zagotować dwa litry wody z dodatkiem dwóch łyżek soli kuchennej i postawić taką mieszankę w pobliżu łóżeczka dziecka. 
 
Uwaga! Nie stosuj tej metody, jeśli maluch potrafi już raczkować i np. samodzielnie opuścić łóżeczko turystyczne. Może bowiem dojść do garnka z gorącą wodą i się oparzyć.
 
Regularnie odciągaj wydzielinę specjalnym aspiratorem - popularne kiedyś „gruszki” nie są tak skuteczne. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzić z częstotliwością odciągania – wystarczy robić to około trzech razy dziennie (przed spaniem oraz – jeśli maluch odmawia jedzenia, to również przed podaniem mleka). Chwilę przed użyciem aspiratora warto wprowadzić do noska niemowlęcia jedną – dwie krople wody morskiej albo roztworu soli fizjologicznej.
 
Jak najczęściej noś i układaj dziecko w pozycji „na brzuszku” – dzięki temu wydzielina będzie mogła swobodnie spływać, zamiast dostawać się do gardła. Pamiętaj także, aby kilka razy dziennie delikatnie oklepać plecki dziecka.
 
Twojemu dziecku z pewnością będzie się spało lżej, jeśli tylko jego głowa będzie wyżej, niż reszta ciała. Nie podkładaj jednak poduszki – zamiast tego, zaopatrz się w specjalny klin pod materac albo po prostu podłóż książki pod dwie nogi łóżeczka.
 
Na spacer? Oczywiście!
 
Powszechnie uważa się, że z zakatarzonym dzieckiem nie powinno się wychodzić na dwór. Jeżeli jednak maluch nie gorączkuje, a jego jedyną dolegliwością jest katar – nie ograniczajcie spacerów. Świeże powietrze będzie korzystnie działało na śluzówkę nosa, co ułatwi malcowi oddychanie.

40tygodni-pl

Starszy wpis

Brzmi groźnie, a jak jest? 

Nowszy wpis

Czy jest czego się obawiać? 

Komentarze

Brak komentarzy