no czytałam właśnie.. dobrze że skończyło się tak jak skończyło :)).
to mówisz że macie narzucony celibat heeh?:PP My niby nie ale i tak nie umiem się skupić na przyjemności wiedząc że mój szkrabek tam siedzi i podsłuchuje :)) a nie daj Boże nie jest jej w tym momencie komfortowo.. poza tym słonica ze mnie więc ruchy też ograniczone ;)) a co mnie zdziwiło mój P sam ostatnio mówił jak ja chciałam że on to się boi już hahahah :P. no kto by pomyślał że to ja jego będę namawiać..