Końcówka 34 tyg +16 kg. Masakra :(
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3251 - 3260 z 4975.
ja mam +4 :)
ja mam wkładkę i w sumie jest wilgotna co jakiś czas wiec mozliwe że też tak mam ;p jzu myslalam ze mi sie wody sączą :P.
ja nie mam wagi na szczęście hhahaha :P. także ważenie to tylko przy wizytach, co jest malo komfortowe bo przychodzę do rejestracji, mówię że bylam umowiona na wizyte blebleble a ona - a ile pani wazy? ja mowie- nie wiem ona- to zapraszam na wagę, i na srodku poczekalni kuzwa wchodzę na tą wagę, a ona z oddali- to ile? i muszę powiedzieć :( przy czym mój P zawsze ma radochę ;PPP. jak byłam 28.11 to ważyłam 66,6 kg czyli 11 kg na plusie, ale to bylo pół miesiąca temu więc teraz pewnie wieęęcej..
U mnie +16 kg, a obwód brzucholka: 109 cm :)
hej mamusie ale widze aktywne jesteście tutaj na forum :) czy wam też ten czas tak strasznie sie dłuży jak i mi ojej moje maleństwo tak się rozpycha że czuje jakby tam na sucho w tym brzuszku poruszał no i strasznie opuchnieta jestem jak balonik mam nadzieje ze to juz niedługo :) we wtorek idziemy na zdjecie pessaru i oby sie ruszyło hihi a brzusio już tak niziutko mam o kg nie wspominam bo az strach a jak u was kochane??
Happymum92-ciesze sie ze sie uspoikoilas, i wszytsko jest o.k. Ja od poczatku przytylam jakies 18 kg,ale mialam lekka niedowage jak zaszlam,i sie absolutnie tym nie przejmuje,ze waze juz 77 kg. (w 3 tygodnie przytylam jakies 1,2 kg)
Nie wiem za to ile dzidzia wazy, wiec macie dziewczyny szczescie z tym USG,bo tu w Kanadzie nie robia ot tak na zawolanie. Poloznik nie dal mi skierowania, bo nie ma po co, skoro wg niego wszystko jest dobrze i wielkosc macicy jest ok., (mierzy taka miarka, jest 36, zatem przyrost o 2 przed osttanie 3 tygodnie) i inne dane. Glowka maluszka jest juz na dole, stad rozne dolegliwosci, ale mi powiedzial,ze spoko, ma jeszcze ze 2 tygodnie na "wstawienie sie " glowa w dno macicy. Maly kopie jak wariat, szalenstwo majki skowron normalnie, nie da sie nic zrobic,ale mam juz swoje sposoby,bo glownie daje mi popalic wieczorem i w nocy.Staram sie jesc pozniej, i duzo pic.Potem spie na sofie, z paru wzgledow, popierwsze zeby nie zarazic meza,po drugie bo jest wyzej glowa- i nie ma takiej zgagi, a po 3-jest wygodniejsza do ulozeni asie niz to wielkie,nowe lozko w sypialni.(?????), i mam w zasiegu reki jakies lekie przegryzki typu jogurt, banan, jabklo etc. i jak mnie w nocy obudzi kopniakami, to ide siku i zaraz cos zjem, pomasuje brzusio, i on juz caly hapy idzie znowu lulac. I tak do rana. Co mi nie daje spac to katar i chorobstwo, bo jednka polzonik dal mi wczoraj atybiotyki, tonie tylko niezyt nosa,ale zapalenia migdalkow. Jak uslyszal,ze zaczleam kaszlec i sie przez to naprezam, tood razu da;l + syrop i spray do nosa i cos ytam jeszcze. Wiadomo ze mocny i uporvczywy kaszel moze spowodowad przedwczesne skurcze macicy. Zatem kuruje sie i siedze w domu. Ale mam koncowke.....nieciekawie. Dobrze ze z syniusiem wszystko o.k.
Co do popuszczania moczu, od tego kaszlu wlasnie mi sie zdarzylo-o jeny ale dziwne uczucie,ale ja juz od czasu, jak mi poloznik powiedzial, ze wydzielina z pochwy moze sie zwiekszac, to mam wkladki,wiec spoko. Kolezanka co rodzila, to mowila ze popuszczala regularnie jeszcze z miesiac po porodzie. Trzeba i na to sie przygotowac.No i tez niedlugo podloze sobie taka plastikowa wkladke pod przescieradlo czy cos, na wszelki wypadek, gdyby wody plodowe sie w nocy akurat rozlaly, a juz od 38 tygodni trzeba miec to na uwadze. Zycie ciezarnej nie jest jak widac uslane rozami,ale i tak warto, czegos ie nie robi dla nszych pociech..ja to juz nie moge sie doczekac i przestalam sie bac porodu tak bardzo jak kiedys.
Mnie tez bola pachwiny i zebra ,i watroba- wszystko co tylko lezy na drodze malego do wygibasow brzuszkowych, i tak pewnie bedzie jeszcze ze 2-3 tygodnie, potem minie.
Wielkoscia maluszka jednakze tez sie nie przejmuje, bo na to nie ma reguly,i jak kazda z nas jest inna i dzieci sa inne, i wcale duza waga nie znaczy do konca ze sie nie urodzi naturalnie; njawazniejsze zeby sie dzidzia byla zdrowa i w miednice sie zmiescila, jak sie wcisnie, to o.k.i da sie urodzic. A my sie juz kochane od paru miesiecy rozszerzamy, i nasze sciegna i kosci tez. Natura wie co robi, wiec spoko.
Pozdrowka dla stycznioweczek albo i grudnioweczek - bo to nigdy nic nie wiadomo.lKFB
immness - nie dowierzam, znów jest coś co mamy "tak samo" - tyle samo kg na plusie i obwód brzucha... Padam ;-)) ile ważysz teraz?
ja jak na razie mam + 17 kg ;D ale waga idzie w górę ;P
w pon czeka mnie pobranie krwi ,oddanie moczu i wymaz z czystości pochwy a o 16 jedziemy znów do szpitala na USG ; P i właśnie tej godziny nie mogę sie doczekać ;p;p
Ja na plusie mam 9kg. Co do popuszczania to nie wiem bo też noszę wkładkę i często jest wilgotna.
Poprasowałam ostatnie ciuszki które w środę zostały nam wypożyczone i ciesze sie,że jednak tą wiekszą partię dawno juz obrobiłam bo mnie teraz kręgosłup boli.
Mój mąż poszedł na sledzika z kolegamiciekawe w jakim stanie wróci.